Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwięziony w zwierzyńcu

Moja narzeczona to kompletna wariatka !

Polecane posty

Gość uwięziony w zwierzyńcu
Nie o tym jest topik. Ten pies nie potrafiłby pogryźć nawet pchły, która gryzłaby go w tyłek :o a o kotach to nawet nie wspomnę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loesjeee
acha...pewnie jest bezzebny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale sie autorze nie dziwie
ja tez nie moglabym zyc w takich pieskich waunkach:O u mojej kolezanki jest podobnie, bardzo ja lubie i szanuje, ale coz mozna powiedziec, ze jest brudas, i nie jeste w stanie u niej teraz przesiedziec na szczescie sa inne wyjscia;) ale fakt, wszedzie siersc, kuweta jest ale czasem z niej smierdzi, masakra:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądząc po tym, jak wyciagasz ten temat, myślę że jest to prowo. Ale problem jest realny i takie związki istnieją. Związek z kobietą oraz jej pupilami, który potrafi zmienić twoje życie w ciąg nieprzewidzianych zdarzeń to spore wyzwanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze po tym co piszesz to stwierdzam ze albo to prowo dla ludzi ktorzy bronia zwierzat albo masz totalny bajzel w glowie i niezły kretyn z Ciebie.jak mozna byc takim czlowiekiem i to jeszcze pisac takie bzdury. nie dziwie sie Twojej dziewczynie ze Cie w pysk strzelila , ja bym ci takiego kopa zasadziła ze wróciłbys na ta swoją wioske odrazu do tego chlewa i tam bym Cie trzymała całe życie:) wiesz co w ogóle musi Ci na tej dziewczynie nie zależeć.bo jak mozna kogos kochac jesli sie nie chce szczescia dla tej osoby. ona kocha zwierzaki i jest jej z tym dobrze.Tobie nie wiec radze Ci sie wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Crazy Bitch_ ----> nie jest kretynem. Rozmawiamy sobie normalnie i trochę nie rozumiem takiego tonu. Po prostu człowiek próbuje sobie z tym poradzić. A jeśli to prowo, to całkiem sensowne. Zgoda natomiast, że to On będzie musiał podjąć decyzję, co dalej robić ze związkiem. Na bazie moich doświadczeń twierdzę jasno: nie ma szans aby Ona się zmieniła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arefa na maksa...
jak autor napisal ze dziewczyna znosi te zwierzeta do domu to pomyslalam ze jest tych kotow i psow ze 20.. a tu 1 pies i 2 koty.. smiech na sali.. jak ktos chce i potrafi to balaganu nie bedzie... dbac o zwierzaki, szczotkowac. duzo czasu nie zajmuje a o ile lawtiej i bardziej czysto.. widac z dziewczyna ma dobre serce i tych stworzen jej bylo szkoda skoro je przygarnela.. a ten gada ze go szlag trafia na "ogromna gromade" :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo dobrych ludzi widac
haha to prawie jak moj facet :P tez mamy 2 koty i pieska i tez narzeka ciagle :D ale powiedziałam mu ze jak sie nie podoba to wyjazd, zamiast niego uratuje kolejnego kociaka przed zimą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziony w zwierzyńcu
Nie jest to żadne prowo. Siedzę w pracy, nudzę się więc podtrzymuję temat. Staram się zrozumieć narzeczoną, ale nie potrafię. U mnie w domu tez były ziwerzęta i mama i siostra bardzo lubiły, ale nigdy w domu sierści nie było bo zwierzaki na dworzu miały miejsce. a teraz jak ja chce z domu kota wygonić to ona mówi "sam sobie idź w takie mrozy na dworzu siedź" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klon_ niestety dla mnie może i byc kretynem....juz taka jestem i tego nie zmienie.dla mnie wstret do zwirząt ogólnie jest nie do przyjęcia i gardze takimi ludźmi.w moim domu wychowywana byłam żeby każde zwierzę traktować jak człowieka.znosiłam do domu wszystko a potem znajdywałam im domy. nie rozumie faktu jak koleś sie wprowadza do dziołszki i narzeka i narzeka! pewnie ze rozmawiamy normalnie, tylko że kot by mu tej nogi nie zaraził hivem i nie naraziłby go na grzybice.dziewczyna ma racje! dałabym w pysk i nie tylko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziony w zwierzyńcu
Czy ze mną jest coś nie tak ? Przecież to nie jest normalne, że w pracy ściągam kurtkę a tam na swetrze biała sierść :o Mam swoją firmę, jestem kierownikiem a wyglądam jak pajac w brudnych bluzkach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do crazyyyy
crazy biach lubie cie, jestesmy podobne jesli chodzi o milsoc do zwierzat :D❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afera na maksa...
to gdzie ty te kurtke trzymasz?? ze na kurtce masz siersc.. na wieszak albo do szafy... taki czyscioszek jestes ao swoje rzeczy zadbac nie umiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj facet
"Czy ze mną jest coś nie tak ? Przecież to nie jest normalne, że w pracy ściągam kurtkę a tam na swetrze biała sierść Mam swoją firmę, jestem kierownikiem a wyglądam jak pajac w brudnych bluzkach " Piszesz jak małolat a nie kierownik. Poza tym myślałam, że w bluzkach chodzą kobiety, a faceci zakładają koszule, T-shirty, ewentualnie BLUZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj facet
Gwoli ścisłości chodzi mi o Twoje ubolewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym mojego słyszała:O też mam własnego psa plus znajdę z ktora też się już zżyłam i nie oddam rok temu zdechł nam inny pies wcześniej szczurek i mój też marudzi i się wścieka-też o sierść chciał ze mną być-to ma , ale z całym moim majątkiem jakimi są zwierzaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo lubię zwierzęta, zawsze miałam jakieś stworzonko w domu, ale zawsze 1. Dlaczego? Bo to mieszkanie w bloku i oprócz mnie mieszka tam sporo innych osób, a wiadomo pies czasem zaszczeka albo sie bawi. A kotów po prostu nie lubię, nie wyobrażam sobie mieć w domu kuwete z kocimi kupami i moczem. Komuś nie przeszkadza ok, mnie akurat tak. Nigdy nie podjełabym też decyzji o przyjeciu pod dach zwierzaka bez konsultacji z narzeczonym i córką. Zwierzęta są wspaniałe ale na 1. miejscu jest moja rodzina i nie wyobrażam sobie kłótni ze wzgledu na zwierzaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale autor się
z teco co czytam autor się wprowadził już jak bhyły zwierzaki, więc dziewczyna nie musiała nic z nim konsultować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka3
Nie wyrzucaj choinki po świętach!!!!!! Podlej swoją choinkę w konkursie Listonic’a i czekaj spokojnie na Mikołaja z workiem prezentów. Na choince jest napisane co robić:) A nagrody to: Dwuosobowy wyjazd do SPA, I-pody touch, ekspresy do kawy , bilety na Opener Festiwal i wiele wiele innych! Sprawdź sam/a wystarczy zajrzeć na adres: http://listonic.pl/testerka3/choinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×