po co wam porzadki przedswiateczne? nie sprzataie caly rok?

a kto tu pisze że bedzie ktoś na klęczka zasówał kazdy tyle ma do sprzątania ile ma zależy też jaki jest rozmiar domu i ile pokoi jest.

nie badz smieszna, jakbys zauwazyla od ponad godziny siedze na kafe, nie sprzatam calymi dniami. sprzatam na bierzaco i kazdego dnia cos innego i mam CALY CZAS czysty caly dom, a nie jak ty od swieta hahaha i nigdzie nie powiedzialam, ze codziennie robie generalne porzadki. naucz sie czytac ze zrozumieniem. kwestia organizacji. jednego dnia umyje okna, drugiego wypiore firanki i sie kreci ido tego standardowo codziennie odkurzamy, zmywamy naczynia, wynosimy smieci wiadomo i nie traci sie na to calego dnia. kwestia zaplanowania, jak ktos ma werwe i jest mądry i zorganizowany to sam sie dziwi na ile roznych rzeczy mu czasu starcza. ze jeszcze mam czas sie ponudzic i posiedziec na kafe hehehe

a ty jakbys raz w tygodniu tak generalnie jak mowisz sprzatala, to nie byla bys teraz raz w ciagu roku ogarnieta szalem sprzatania i musiala wkoncu ten jeden raz wysprzatac CALY DOM i sie nie oczyszczaj teraz, bo pisalas zupelnie co innego. zostalas okrzyknieta brudasem to ci sie spiewka zmienila.. hahaha od sprzatania raz na rok, teraz twierdzisz ze raz na tydzien no no

a czy ja napisałam że sprzątam od święta nie to poco piszesz to czego ja nie napisałam i to wcale nie jest śmieszne niewiem ile masz lat ale chyba jesteś już w takim wieku że powinnaś zastanowić nad swoim zachowaniem. Bo piszesz tak jakbyś miała z 15lat.

i stul pysk wreszcie, nie dosc ze brudas to klamie. sama mowilas ze ciebie to nic nie obchodzi, idz sprzataj.. swieta niedlugo!!! co bedziesz na kafe siedziec. wypad trzepac dywany. wiesz ile sie tam tego nazbieralo przez rok? haha

kłócicie się jak przekupy. jakie to towarzystwo załosne. święta idą! zajmijcie się czymś lepszym, idiotki!

to wroc do pierwszej strony i zobacz co zes pisala... co moze nie pisalas ze robisz generalne sprzatanie? no a o czym to swiadczy? ze na codzien nie masz calego domu czystego

"Widać, że wieśniary bez szkoły, które tylko potrafią wyzywać i sprzątać od święta " Dokładnie. Jedna sprząta codziennie, druga od święta, a każda granatem od pługa oderwana. Słoma z butów.

sniezynka o co Ci chodzi? Kto sie zachowuje jakby mial 15 lat? Kto zaczal rzucac wulgaryzmami? kto zmienia zdanie co chwile? A z tego co pisalas na poczatku jasno wynikalo ze odsuwasz kanapy itp tyoko od swieta a teraz wyszlo ze czesto ehhh

"ja też sprzątam codziennie i co z tego chodzi o cały dom a nie odkurzysz sobie dywan, pościelisz łóżka i pościerasz kórz z mebli i koniec a to chodzi żeby cały dom wysprzątać " no twoje porzadki ograniczaja sie jak sama pisalas do odkurzania, scielenia i scierania kurzu, a caly dom wysprzatasz raptem przed wigilia.. brudastem jedzie na kilometr

Przekręcasz pojęcia i piszesz to czego ja nie napisałam i niewyzywaj mnie od brudasów ide stąd bo niebęde się z tobą kłócić i popracuj nad swoimi nerwami.

hehe jak ja slysze to "zalosne ejstescie" "zal" itp itd to tak mi sie smiac chce hehehe i poza tym dlaczego obrazcie ludzi ze wsi? ktos sie zle wyraza cos glupiego powie i od razu od wiesniakow go wyzywacie...bez przesady!

hehe kto tu jest nerwusem. Idz sniezynko idz :) i pisze sie "nie bede" a nie "niebede :)"

no tak i jszcze zmywam naczynia, zamiatam a reszte robie co tydzień a nie codziennie.

pisze to czego nie napisalas? no dziwne.. jakbys nie wiedziala to skopjowalam twoje wypowiedzi i wkleiłam hahahah

no ja nie wiem po co to jeny pomyłka ty też napisałaś żle bo jak już to ę a nie e

dla mnie tez jest nielogiczne jak mozna sprzatc raz na rok?! jakies swiateczne pozadki to nie dla mnie. lubie miec czysto i przez to, ze raz na tydzien wszystsko odsuwam od scian mam zgrabna figure, ah, wrecz to uwielbiam sobie sprzatc przy muzyczce. poniewaz pracuje co drugi dzien po 12 godzin, to lubie wrocic po ciezkim dniu do domu i popatrzec jak wsyztsko sie swieci. niestety na swojego pana liczyc nie moge, bo jak juz ktos zauwazyl dla nich najlepszym odpoczynkiem jest lezakowanie na kanapie. ojjj, sprzatajace dziewczyny dalsycie sie sprowokowac i teraz wyzwiska sie nie skoncza. jak ktos lubi zyc w syfie to niech sobie tam siedzi. moze jestem pedantka, przeszkadzaja mi smieci na podlodze i lubie sprzatc, a moj narzeczony jest ze mnie dumny, ze potrafie sobie z tym poradzic, bo dla niego to czarna magia. chyba musze zaczac wychowywanie, lol.

a kto nie umyje okien na święta?

no widze kolejna. ja tez lubie jak sie u mnie wszystko swieci :) i zapewniam, my sprzatajace mamy o tyle lepsza organizacje ze mamy czasu na przyjemnosci o wiele wiecej niz wy lenie

wgl ide stąd fajnie się zwami pisało normalnie mój chłopak drzadza by się posikał ze śmiechu zresztą ja też oczywiście. A zkogo z ciebie drzadza. Ja to robiłam tylko żeby sobie czas umilić a ty sobie zepsułaś haha to papa.

" a moj narzeczony jest ze mnie dumny, ze potrafie sobie z tym poradzic, bo dla niego to czarna magia" Jakie to wygodne, prawda? Udawać, że się nie wie, którą stoną mopa się sprząta ;) Można leżeć na kanapie i chwalić narzeczoną, która tak grzeczniutko po 12h pracy wszystko sama posprząta na błysk. I jeszcze się cieszy, jaki to narzeczony dumny ;) Ma facet głowę na karku :P Dobrze, że mój mąż dumny jest z innych rzeczy w życiu. I wie, którą stroną mopa zmywa się podłogę :)

Jezu, ludzie jesteście beznadziejni..... Czy wy na każdy temat potraficie tylko skakać sobie do oczu? Co do porządków, to moim zdaniem mają sens. Ja nawet lubię od czasu do czasu posprzątać, zwłaszcza że robię to od święta, he, he... Ale takie sprzątanie jako forma przygotowań pozwala się trochę wczuć w atmosferę... Oczywiście pod warunkiem, że nie jest harówką...

klocicie sie o glopoty.a porzadki przedswiateczne mozna robic nawet jak sie sprzata na codzien. tez tak robie ze jednego dnia zrobie jedno, drugiego cos innego i jest ogolnie czysto ale przed swietami robi sie porzadki tak po prostu zeby bylo swiezo sprzatniete przed samymi swietami bo beda 3 dni praktycznie bez robienia porzadku. okna mylam miesiac temu to znaczy ze przed swietami mam tego nie robic?bo skoro myje okna na swieta to pewnie nie robilam tego caly rok?smieszni jestescie.sprzatam na codzien i sprzatam gruntownie przed swietami i nie widze w tym nic zlego a wy widzicie problem tam gdzie go nie ma.

jejciu dziwni jesteście zgadzam się z tobą tylko że drzadza dała się sprowokować tak jak i reszta.

sniezynka to ty kuva juz tak od 15 postow stąd idziesz.

"żałosne jesteście wszystkie" oj kochana, to, ze jestem "troszeczke wykorzystywan" to ja sobie swietnie z tego zdaje sparwe. ale on niestety palcem nie ruszy, wiec co, mam zyc w syfie? oj, nie. w domu rodzinnym nie sprzatalam to chociaz na swoim bede miala tak jak chce. napisalam zreszta, ze staram sie go namowic, czasem mi sie udaje, a czasem nie, ale dlugo narzeczenstwem nie jestemy, i dalej sytaram sie go wychowac na mezczyzne godnego wspolnego mieszkania. moze mi sie uda, a jak nie to poszukam takiego ktory bedzie mi pomagal. watpie, zeby ktos sprzatal raz na rok, takie haselko bylo zycone, ale to raczej niemozliwe, bo by sie do domu nie dalo wejsc

no wiesz kochana jakoś śmiesznie tutaj i niemoge się stąd oderwać hah

z ciebie sniezynka tez sie leje, moj chlopak tez by sie z ciebie smial i mama, babcia, ciocia wujek i sąsiad spod 4 tez by sie z ciebie smial

Ja tez nie rozumiem tych wszystkich porzadkow swiatecznych. Ok-rozumiem odkurzyc, umyc podlogi w calym domu, wytrzec kurze...Ale jak w pracy moje kolezanki zaczyna marudzic ze czeka je 3 dni sprzatania to chce mi sie smiac. No jezeli ktos myje okna raz do roku, sprzata szafki raz do roku, myje drzwi raz do roku, myje plytki raz do roku- to niech sie nie dziwia brudasy ze tyle ich czeka sprzatania. Dla mnie to swiadczy o lenistwie, niechlujstwie...!!!!!!!!

no bo temat byl skierowany do takich co musza wlasnie 3 dni sprzatac przed swietami. mi to zajmie 3h bo u mnie sie nacodzien blyszczy :)