kto zwiazal sie z osoba z innej wiary

? Ja , zagorzała katoliczka , co tydzien do kosciola, uwazająca , ze jehowi to złoo najwieksze, tolerowałam ich , znałam paru ludzi , ktorych bardzo lubialam. I stało sie ,zakochałam sie , wlasnie w chłopaku z tej wiary. Nie widze teraz swiata poza nim, mysle o nim 24/7 , jest tak wspaniałą osobą . na razie sie nie martwie co bedzie pozniej, bo tak na prawde co moze być?

moja siostra, jest po rozwodzie

Mój brat z jehową i bardzo tego żałuje, ale nie dlatego, że jehowa tylko dlatego, że wredna pinda. A tacy trafiają się wszędzie. U katolików, jehowych, ateistów, wszędzie! To nie wiara jest wyznacznikiem tego jacy jesteśmy, ale nasze uczynki. Nie patrz na wyznanie, chyba najmniej istotna sprawa.

ja znam taki związek.Mają ślub cywilny,są małżeństwem jakieś 6 lat.To kwestia tolerancji.Mają synka i razem uzgodnili że będzie ochrzczony w kościele katolickim

ja chrzescijanka on muzlumanin

ja chrzescijanka on muzlumanin

Nie wyobrażam Sobie być z osobą z innej wiary.Ale to ja. A Tobie życzę szczęścia :-)

ja tez sobie nie wyobrazalam , gdy go poznalam , nie wiedzialam , ze jest z innej wiary , a gdy sie dowiedzialam , to juz bylo za pozno, tzn zauroczyl mnie swoją osobą . w mojej rodzinie jest kazdy wierzący i praktykujący , nie wiem jak oni na to zaregaują , pewnie beda probowali mi to wybic z glowy , jeszcze go nie znają za dobrze.

A co to ma do rzeczy jakiego jestes wyznania... Prosty przyklad... Moi tesciowie, zagozali katolicy... w zwiazku z czym trojka dzieci wychowywana po katolicku... Jeden syn zmienil wiare i jest zielonoswiatkowcem, corka wyszla za anglikanina a ja ewangeliczka uwiodlam ich trzeciego syna... da sie!!! :) powodzenia

Ja. Może nie z osobą innej wiary, ale wyznania ;) Mój mąż jest katolikiem.

A co to za różnica czy jesteś katoliczką, czy byłabyś SJ? Przecież jedno i drugie jest równie żenujące i kompromitujące racjonalne podejście do życia. Tak czy inaczej każde z was wierzy w jakąś siłę nadprzyrodzoną. A nie lepiej po prostu uznać obowiązujące od wieków prawa fizyki?

mnie zastanawia jedno... dlaczego kosciol katolicki zmusza do podpisywania klauzul ze bedziemy wychowywac dzieci w wierze katolickiej w sytuacji jesli jedno z rodzicow jest innego wyznania?

Melpomena Bo boi się, że utraci nowe owieczki?? Oni przecież uwielbiają szantaż :O

Był to główny powód tego, że ślub był kościelny ale nie katolicki.

Problem bezposrednio mnie nie dotyczy , bo slub bralismy w kosciele ewangelickim ale troche mnie to smieszy i konsternuje... WIECEJ OWIECZEK = WIECEJ KASY.... zenada..

znam taką parę on jest katolikiem ona jehowy i zadne nie zmieniło wiary a są juz sporo po ślubie a dzieci były u komuni i jak dorosną to same podejmą decyzje ale myslę,że jest to wyjatkowy przypadek

(prawdziwym nie "swiatecznokarpiowym") powinno zalezec na wychowaniu dzieci w swojej wierze. Bo skoro wierza, to uwazaja,ze to wlasnie jest droga do zbawienia, logiczne, nie? A jak nie wierza, to niech nie podpisuja i slubu w KK niech nie biora. Autorko - bedzie Ci ciezko jesli oboje faktycznie wierzycie. Ale podobno wszystko jest mozliwe...