Polska synowa

Cholera. Była jakaś z Niemcem w poważnym związku? Jak reagowała rodzinka? Bo ja mam stresa.

ja mam meza Niemca.Normalny mezczyzna .Pracujacy, kochajacy,dbajacy o dom.Rodzina przyjela go bardzo dobrze.Jest nawet chrzesnym mojej wnusi.Patrz jaki to jest czlowiek, jak sie zachowuje,jakie ma piorytety w zyciu , jaki ma stosunek do Ciebie.I wszystko bedzie napewno dobrze.

A ze strony jego rodziny? Moi przyjęli do wiadomości. Boję się reakcji t a m . Dlatego jakoś długo trzymamy to w tajemnicy, ale ile można? "Co im powiem za dziesięć lat?" - pyta człeczyna.

W sensie Elllena to wanda. Dwa nicki, coby spraw różnych nie mieszać. Egal.

moj maz ma dwie corki.Tak jak dzieci, troszke bojazliwie,czy nie beda straszna macocha(takie to straszne okreslenie).Tak poza tym bylo super.Podoba mi sie w Niemczech.Ludzie sa zyczliwsi, wiecej sie usmiechaja, latwiej zyc tu.Jesli cos chcecie wiecej wiedziec pytajcie, jak bede umiala odpowiem.

Ja już mieszkam w Niemczech, znam plusy. "Teściowie" to taka starsza, poważna para, sędzia i "Hausfrau", która z nudów studiuje. A tu im syn Polkę przyprowadza. Niemiec mój twierdzi wprawdzie, że przesadzam i mnóstwo znajomych znajduje sobie żony z innych krajów. I że nie mam się czego bać. Nie mam...?

Niemiec? Rzuć go ,terez modne są związki z Chińczykami.Nie rób wstydu rodzinie

to akurat trudno przewidziec.To bedzie zalezalo jacy sa rodzice.Jesli sa normalnymi, zyczliwymi ludzmi to zapewne przyjma Cie dobrze.I wtedy nie musisz sie stresowac.Mysle, ze twoje obawy moga dotyczyc tylko stosunkow w rodzinie.Jesli chodzi o malzenstwa mieszane to jest ich bardzo duzo.Aczkolwiek panuje takie przekonanie, ze Niemiec musi byc szpetny jesli nie znajduje sobie Niemki za zone.Ale to jest tylko taka obiegowa opinia.Troszke inaczej podchodzi sie do rodziny.Duzo kobiet i mezczyzn ma swoje towarzystwa i wolny czas spedzaja nie koniecznie razem.Duzo wychodzi sie do knajp, restauracji w weekendy.Duzo tez jest rozwodow.Tu o rozejscie sie nie jest trudno.Ale tak jak powiedzialam,to sprawa indywidualna.