co sądzicie o ludziach

którzy wysyłają życzenia świąteczne innym, tak naprawdę nie znając ich i nie mając bladego pojęcia czy ktoś jest katolikiem, protestantem, muzułmaninem lub ateistą. Skąd w ludziach ten pęd do uszczęśliwiania innych na siłę ???? w konsekwencji tez brak taktu ..........

lepsze takie niz zadne

a dobre życzenia to chyba nie uraza: jak ktoś Ci mówi "smacznego" to chyba się nie obrażasz, nawet jeśli nie masz intencji smacznie zjeść.

No właśnie dla tego że lubią uszczęśliwiać innych ;) Co w tym złego ? :)

mysle ze przejaw ludzkiej zyczliwosci jest wazniejszy niz brak taktu co w tym zlego ze ktos zlozy Ci zyczenia ?

życzenie "smacznego" rozumiem ale tekst typu "z okazji to coś innego" ............

to jakie zyczenia by Cie nie uraziły

jezeli ktos przy okazji swiat zlozy zyczenia to nie jest to wg nietakt tylko cos milego co sprawia ze sie usmiecham do 2 osoby .. tak mysle powinno byc

to jest życzliwość? być może ale czy ktoś zastanowil się jak odbierze to druga osoba?? ważniejsze jest narzucające się samopoczucie życzącego ???? przeciez miłe wrażenie powinien miec obdarowany chyba?? chyba, że się mylę ????

"smaczenego" to z okazji jedzenia, ktoś Ci mówi smacznego widząc że wyciągasz kanapkę, a Ty wcale nie zamierzałeś jeść tylko zobaczyć z czym jest. To takie straszne?

Myślę że za bardzo się tym przejmujesz;)

bo wiekszosc ludzi w PL jest katolikami... a czy tobie sprawia przykrosc jak ktos z dobrego serca chce ci zyczyc jak najlepiej? Czy to takie zle i potworne?

owszem straszne, mogę sobie nie życzyć ja lub ktos inny życzeń ...............

Jeśli życzenia sprawiają Ci przykrość to powinienieś o tym informować życzących, którzy o tym nie wiedzą, bo większość ludzi nie czuje się obrażonych (dobrymi) życzeniami. O tych ludziach myślę, że nie spotkali się dotąd z taką reakcją na życzenia, jak Twoja, więc czynią Ci krzywdę nieświadomie.

Możesz sobie nie życzyć, ale ktoś może o tym nie wiedzieć składając Ci życzenia

większość!!!! to jest teoretyków, którzy, kradna, kłamią i cudzołoża............... którzy uważają , ze pójście do spowiedzi załatwi sprawę..... nie wierze w szczery żal i postanowienie poprawy widzeę, że nawet 2 dni nie potrafia wytrzymac, no tak człowiek grzeszny jest pada i powstaje ale czy aby ????

Coheed, o co tak naprawdę chodzi, bo myślę, że nie o życzenia ? :)

jest coś takiego jak kultura ale nie kultura narzucania

ja nie jestem katolikiem i nie obrażają mnie życzenia, podobnie jak wielu moich niewierzących znajomych. Ale masz oczywiście prawo do nielubienia życzeń, więc po prostu o tym informuj tych, którzy Ci to robią. Jeśli mimo to będą Ci składać życzenia - to będę o nich sądzić, że są złośliwi.

ok przyczepię sobie na czole kartkę z napisem prosze mi nie życzyć :) to jest chore

Czy ktoś Ci złożył już życzenia i tym Cię uraził?

mi zyczyli wesołych swiat ,ale mnie wk,li

chodzi o zasadę.. .........jeżeli wiem na 100, że ktoś jest katolikiem zyczę mu, jeżeli tego nie wiem... po prostu nie wyrywam się ...........

Ale nie którzy to robią nie zastanawiając się, nie myślą o tym, nie robią tego celowo, żeby kogoś urazić ??

nie kartkę, tylko jak ktoś Ci powie: Wesołych Świąt, to odpowiedz: dziękuję, ale proszę mi więcej nie składać życzeń, gdyż obraża to mój światopogląd. I już.

wysyłam życzenia tylko tym których znam moge owszem życzyć wesołych świąt pani w sklepie i t d znam ludzi którzy nie wierzą a zasiadają do wspólnej kolacji wigilijnej jest u nich choinka i składają innym życzenia -to dopiero dziwne ale są rodzinni bardzo

ok. z okazji świąt muzułmańskich lub żydowskich będe składał życzenia znajomym ciekawe jak zostanę potraktowany ................. albo lepiej mając np. zacięcie do masochizmu podejdę po mszy w jakiejś małej wiosce i z dobrego serca zacznę składać takie życzenia.. jak myślicie ile szwów mi założą albo ile drutów w szczęce ??????? ciekawe ......

chodzi kobita wkurwiona i to wszystko. Jak by miała w miare dobry humor to by sie nie czepiała

Jeśli chodzi o znajomych, to pewnie wiesz jakiej wiary są, ale jeżeli ktoś składa życzenia z życzliwości to czemu się obrażać

cóz nie potrafisz wczuć sie w sytuację drugiej strony to się nazywa empatia ..............