wczoraj miałam urodziny

spędziłam miły wieczór z bliskimi mi osobami ale zastanawiam się nad swoim życiem, czy jest tak, jakbym tego chciała. I nie do konca tak jest. Mam wrażenie, że tkwię w miejscu... :( Chciałabym mieć już swoją rodzinę :(. Mam 26 lat, mam pracę, skonczone studia, teraz konczę podyplomówke. Niby wszystko ok, ale coraz bardziej czuję, że chcę już dziecko. Ale jeszcze nie, nie mam możliwości - brak mieszkania :(. ehhh. a mieszkać kątem u rodzicow ne chcę :( zyczę sobie z okazji wczorajszych urodzin oby kolejny rok przyniósł mi w życiu wiele zmian :D

Piszę takie smęty bo mi brakuje wiece sami czego

Też obawiam się tego momentu, chociaż z przerażeniem muszę przyznać, że właściwie zaczął się już rok temu

tej podszywku spadaj na inne tematy jak Ci się ten nie podoba

i teraz dopiero myślę, że studia to nie wszystko. "straciłam" tyle lat na nie, a po drodze jakbym zapomniała o innych rzeczach. Zawsze odkładałam wszystko na póxniej, tzn --- jak skonczę sie uczyć. Owszem - imprezy, zabawy, wypady, ale nie powazne zobowiązania :(. Chyba trochę żałuję

Madziu oby Twoje zyczenia sie spelnily :)

Brunia83 dziękuję :) i Tobie tez zyczę spełnienia marzeń

I chyba nie ma co zalowac lat, ja zawsze uczucia stawialam na pierwszym miejscu i w sumie obecnie mam podobna sytuacje jak Ty... nic stabilnego, bo faceci i tak sie zmieniaja, to jest po prostu szczescie kiedy sie trafi na tego jedynego...