Kogo denerwują święta?!

To pitolenie starych...

tacy jak ty mnie denerwują święta są wspaniałą tradycją i jak ci się nie podoba siedź przed kompem i marudź co za beznadziejni ludzie

tak to wspnaiałe pierdzielenie 3 po 3 jest najlepsze.

mnie oczywiście nie denerwują same Święta, bo to piękna i słusznie pielęgnowana tradycja i ważne dla katolików przeżycie duchowe, mnie wk...wia wszystko to, co ludzie robią WOKÓŁ Świąt - zachowują się tak, jakby cały rok, nie sprzątali, nie jedli, nie gotowali itd. To samo z prezentami - przez cały rok ludzie nie interesują się sobą nawzajem, nie pomagają sobie, nie dbają o siebie, a jak zbliża się Boże Narodzenie stają się nagle tak bardzo oddani rodzinie i bliskim, w amoku wyszukują całymi dniami po prostu "perełki", którymi się chcą obdarować. To wszystko głupie, zakłamane i niepotrzebne.

wuje, al denerwuje nie to, ze znowu bede sam, ze znowu nikogo przy sobie nie bede mia, a oplatkiem dzielil bede sie ze soba sam. Kiedy mysle o sylwestrze czuje sie jeszcze gorzej wszyscy sie cieszyc beda, ja natomast sie bede bal... nastenego roku, ze bedzie taki sam, tak samo smutny, tak samo okropny, tak samo samotny.

nie lubię kolend, zwłaszcza że muszę je śpiewać kiedy tatełe trzyma rękę w moich majtkach :(

tolla Dokładnie o to mi chodzi. Same święta katolickie lubie, lubię iść do kościoła itd. Ale tej otoczki, nerwowej atmosfery, kłótni, obgadywania z nudów nie znoszę.

Mnie sama idea swiat nie dener Co do Sylwestra to mam tak samo.

jak jesteś gównem to i święta masz gówniane

Ale z drugiej strony pomyśl sobie, ze jakbyś był z rodziną, to nei musałoby byćtak pięknei jak myślisz. Widocznei jesteś samotnikiem i i tak byś nie zniósł tych pustych rozmów, obgadywania itp.

utut7676 Ja chcialem cos zmienic, zaprosilem dziewczyne, ktora bardzo mi sie spodobala pod wzgledem charakteru i wygladu na sylwestra, ale niestety ona ma chlopaka, ja dalej sam jestem i sam zstane, juz nie mam sily nad tym rozpaczac trzeba sie przyzwyczaic.

Nie jestem samotnikiem, po prostu nikogo nie mam. Nawet do pistej rozmowy. Chyba bede rozmawiac z kieliszkiem...

Nastepna nieszczesliwa osoba Skąd ja to znam...

Kazda samotna osoba to zna. :( chcialem cos zmienic wiele razy nigdy nie wychodzilo, nie jestem przystojny to napewno dlatego offerma ma racje liczy sie tylko wyglad, ale coz musze przezyc nastepne "swieta, ktore spedza sie z bliskimi" tak bynajmniej mowia w tv.

Nie wiem czy to tak do końca sprawa wyglądu. Mi (chyba) niczego nie brakuję. Tak mi się przynajmniej wydaje. Teraz jest pewna dziewczyna w której bardzo się zauroczyłem, ale znowu nic nei wychodzi. Jak zwykle. Dlaczego tak jest? Wielkanoc może spędzę już za granicą, wyjadę, chociaż będę miał "spokój".

Ja tez chce wyjechac nienawidze tego kraju lacza sie z nim tylko zle wspomnienia. Tlko i wylacznie, ale nie wierze juz, ze kogos znajde.

up

ja nie lubie etgo ze zanim wszystko bedzie wysprzatane ugotowane itp to w domu jest napieta atmoshera wszyscy na wszystkich sie dra i tak to wyglada.. tylko po to zeby przez te 2,5 dnia byc szczesliwa rodzinka, natomiast przygotowania do swiat w moim domu zawsze kojarza mi sie z klotniami i z tym ze kazdy ma do siebie pretensje

nie swieta ale to cale zamieszanie zwiazane z prezentami , dekoracjami..... strata czasu i energii.

tolla masz w 100% racje. nic dodac nic ujac. wesolych swiat

świeta same w sobie mnie nie denerwują bo sa piękne natomiast irytuje mnie cała ta otoczka im towarzyszaca:o