spowiedź święta ++

witam. nie byłam u spowiedzi w tym i w zeszłym roku... Wszystko przez tą przedświąteczną gonitwę... Brak czasu.... ale gryzie mnie bardzo sumienie. nie umiem sobie z tym poradzić

oj boze, ile ty masz lat dziecko ze ejszcze w spwoeidz wierzysz....???

ja nie bylam kilka dobrych lat i jakos nic mnie nie gryzie

Biegnij jutro z rana :) Jeśli to m Ci pomóc.

tak się tłumaczą osoby, które nie chcą się spowiadać, ale uważają, że "wypada" :) pomyśl - jeśli jesteś katoliczką pewnie wiesz, że ISTOTĄ świąt jest przeżycie religijne, a nie jedzenie i prezenty

ale tu nie chodzi o to ile się ma lat, tylko dla własnego, czystego sumienia, jeśli to sumienie oczywiście się ma, bo faktycznie jak się go nie ma to po co do spowiedzi chodzić

i czego kurwa od nas oczekujesz? że ci damy alibi, usprawiedliwimy twoją głupotę i uspokoimy sumienie, które gratisowo sama sobie nakręcasz?

nie nie oczekuję tego od WAS . Chcę porozmawaić...

kafe to chyba niewłaściwe miejsce do tego typu rozmów :) zaraz ktoś Cię wyśmieje, wyklnie, ew. zrobi podszyw :) tak jak wyżej napisałam - szukasz wymówki aby do spowiedzi nie iść, nie wierzę, że pieczenie placków i kręcenie maku uniemożliwiają Ci praktyki religijne... może podświadomie boisz się spowiedzi, może masz na sumieniu jakiś wstydliwy grzech? uwierz - im dłużej będziesz spowiedź odkładać - tym będzie trudniej