Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Resocjalka////

NO SZLAG MNIE JUTRO TRAFI.... ZNOWU ONA

Polecane posty

Gość Resocjalka////

Kochana siostra mojego męża (szwagierka czy jak ja tam zawł) jest w ciązy i rżnie z mężem idealną rodzinę. wkurza mnie to bo teściowa nie ma na chleb- my jej dokładamy kase co miesiąc, a tamta rura życzy sobie niewiadomo czego na święta... najlepiej tysiaka na wózek od mamusi, ale ja zamknęłam kasę i zabrałam mężowi kartę do bankomatu. już dosyc utrzymywania 2 rodzin! My też budujemy dom i staramy się o dziecko. wiem że jutro będzie płacz (tamta zawsze tak reaguje jak nie dostanie tego co chce). Niechcę już oglądac jej gęby żerującej na wszystkich które nie potrafi dac nic od siebie, nawet zwykłego dziękuję. nie musicie komentowac ja tylko tak piszę żeby się wyładowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak jest w takim razie
cierpliwości Ci życzę!!! i spokojnych Świąt mimo wszystko, nie daj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resocjalka////
nosi mnie normalnie dzisiaj.... a jak pomyślę że jutro pracuję to obawiam się że mogę połowe współpracowników powybijac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam nie wracac, ale jeszcze ciut pobęde. Dziwi mnie, że twój chłop pozwolił se zabrac karte. Mójm ma zawzze karte przy dupie swoją. Nigdy sie z nia nie rozstaje. Jak ja chce kupic cos wiekszego to go pytam. kiedy on chce kupic cos to mi mówi i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro np. idzie po prezenty dla swojej mamy , bo sama go namówiłam . Szanowna teściowa nie przychodiz bo woli być w chacie , chyba czeka na 2 syna przybycie. Właściwie to lepiej. Ale sama wywalałam męza by jej cos kupił, bo wyobraźcie sobie jemu jego mama dała prezent tez, to jej sie tez nalezy. Na szczęscie moja tesciowa ma kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
Nie martw się - ja mam tez taką bratową. Boże -co za zero. Jutro piękny uśmiech znowu - raz do roku. Już się psychicznie od dziś nastawiam na opłateczek. Może nie przyjdzie ale wątpliwe. Co za zero. Mnie nie ma - no dobrze, ale to już 4 rok gehenny z nią. Obym już spadła po Nowym Roku. Takiego zera jeszcze w życiu nie przerabiałam. Kompletna pijawa. A się porównuje - Boże - ja w życiu sobie wszystko musiałam sama organizować od A do Z , a ta szmata się śmie porównywać. Do szmaty w miotle niech się porówna - nawet ze swą pięknością jaśnie pańską - tyle o niej myślę. Zero skończone obłudne, ale cóż - rodzina. Ciekawe jak ona skończy - marnie , ale to nie moja sprawa już :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę, że potrafisz się postawić. Chciałabym, żeby moja mama potrafiła. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resocjalka////
gazia... nie no ma swoją na którą dostaje wypłatę ale mamy też wspólne konto na którym mamy oszczędności na dom. jak chce to niech oddaje mamuście swoją kasę. Mąż "szwagierki" pracuje- jest szanowanym policjantem w jednej z warszawskich komend, ona pracuje w banku na i też nieźle zarabia.. ale przecież lepiej wziąc kasę od mamy- czyt. brata na wozek a swoje zostawic np. na autko nowe. proste prawdaa! Jeszcze żeby nam powiedziała żebyśmy się dołożyli albo coś..., kurcze żeby nam przynajmniej jakoś po ludzku powiedziała że jest w ciąży sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej, a nie tylko " ja się nie dokładam mamie do węgla bo mam nieplanowany wydatek na wiosnę" no sory ale mnie to zwala z nóg. jestem jedynaczką i gdyby któreś z moich rodziców było w takiej sytuacji to nie potrafiłabym się d...ą odwrócic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resocjalka////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
rodzice to jest temat skomplikowany zawsze - zalezy jak mąż pani budującej dom pracę dostał. I tak dalej. Rodzeństwo może mieć się różnie, wszyscy powinni sobie pomagać, a na pewno nie przeszkadzać w rodzinie. Ale ja nie rozumiem układu, w którym STARY (!!!) bratowej mówi mi co mam w życiu robić - wyobrażacie to sobie? STARY bratowej. To mógł mi powiedzieć, że mam się wynieść skoro jest takim geniuszem. On jest takim geniuszem jak to co mam w kiblu przed spłukaniem go, ale niech mu będzie , że to geniusz. Dla mnie to zero , a ten pajac nieludzki może być już nawet bałwanem. Sama mu domaluję czarny uśmiech i do nosa wsadzę marchewę, dwa węgle w oczodoły. Co za sukinsyn. Ale mam święta - z rodziną :( Przez taki dno - i to STARY bratowej - to taki ostrzeżenie ogólne, że może i być taki układ ZEROWY :( Dla mnie ten gość to ludzka szmata zboczona leśna ale może być i bogiem lasu - jak tam chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i z zawiścią w sercu
przystąpimy do katolickiej kolacji wigilijnej, na wszelki wypadek jutro nie będziemy żreć mięsa, bo to grzech, ale bliźniemu nie darujemy, tak po katolicku życzymy mu, żeby sie udławił wigilijnym karpiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
No - ja jestem na święta bo jestem bezrobotna przez brata , jego rodzinę, szmupającą mi po majtkach matkę i tak dalej. Ale wyobrażę sobie jutro, że jem tę kolację sama. Ew. kogoś sobie przyprowadzę na nią. Głodnego. Bo rodzina w Kanadzie to już mogła sobie zaprosić polskich braci na święta, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jedynaczka
o kurcze jak to milo wiedzieć, ze nie tylko ja mam taką "szwagierkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
Tak to ja pisałam o tych zerach. ufam, że Alusia podzieli sie opłateczkiem ze swoją rodziną w USA - chociaż na święta niech ją biorą, nie? I tak nie dostanie obywatelstwa przecież ... no ale... dziecko jej pewnie wziął chociaż - tym bardziej może tam iść. Przecież chce zostać, nie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resocjalka////
wiesz mnie też nie jest z tym dobrze że nie potrafię jej jakoś przebaczyc i zaakceptowac charakteru- a zresztą mam ja w dupie, szanuję teściową i wiem że nieba by uchyliła swoim dzieciom ale nie kosztem moich i męza marzeń- nie kosztem naszej rodziny do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
Wiecie - oni nie są tacy jak Polacy, że wszystko Ci zadepczą jak dzikusy. Oni są dobrzy - może zostać pewnie w USA sama , do roboty, wynajem i tyle. Gotować umie, z Farelem zero kontaktu i może żyć z dala od matki. Coś innego? To samo w Meksyku. Tam dostanie NORMALNE obywatelstwo. Honorowego już chyba nie ma. A może ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
No co - do kuchni i myć podłogi. Z Meksyku - tak akurat. Zachciało się być gwiazdą to jest co jest. Kariera tyłkiem do Niemców tak się skończyła. Która chce z Polski grać u Jordana? Żadna bo film przepadł. A była szansa gdyby kasę oddano. Ot i koniec historii, która... nigdy nie istniała jak GWIAZDA BAChleda. Jakby wam to wytłumaczyć - jedna mrówka coś tam w mrowisku i reszta mrówek ją wyrzuciła. tyle. Zdarza się w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
To znaczy niby wszystko ma jak miała , ale cóż... niech se robi dalej karierę i tyle. A gdzie będzie mieszkać to nikogo nie obchodzi. Może iść do rodziny gdziekolwiek, to już nikogo nie obchodzi. AMEN :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
Przpuszczam, że dobrzy Amerykanie pogroziliby jej palcem TY, Ty, Ty - nie rób nigdy więcej tak, a Niemcy to samo. No ale co zfilmem? Nie wiem. I czy ją przyjmą? W USA nie ma szans bo tam nienawidzą Farela. No ale on ma 200 melonów, a ona? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
Prawdopodobnie może dostać obywatelstwo Kanadyjskie w tej sytuacji i uczyć się francuskiego, tak se próbować NA SWOJĄ RĘKĘ, a w międzyczasie gdziś znaleźć pracę, 2 języki... w końcu coś umie plus gotuje na pewno dobrze, z Meksyku. Na pewno coś se znajdzie. Tyle. jak nie chce wracać to pewni tak jej pomogą , z Farelem i dzieckiem zero kontaktu, wracamy do normalnego świata i koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
No zawsze se może zrobić następne dzieci - na razie jej dobrze idzie. To jest na pewno zdrowe. Nikt do niej nic nie ma i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
Nie wiem o co poszło do końca - prawdopodobnie nie doceniła Wajdy i Mickiewiczai tyle. Poza tym wszyscy jej się mieli kłaniać, ale z jakiego powodu to nikt do dziś nie wie i tyle. Ale oczywiście nie wiem bo nie znam hrabiny. A z tym Farelem... hmmm... 26 lat - zależy co dalej? Pewnie nic no to by wracała więc desperacko... no cóż... 6 lat - styknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resocjalka////
nie chciałam iśc ale mąż powiedział że on sam tam nie pójdzie... a jak się z tą wyrachowaną suką nie podzielę to teściowa zacznie beczec i tak się skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniniedoktor
Musisz się podzielić - z uśmiechem. No albo sobie odpuść Wigilię. Ja też muszę i tyle. Bo mieszkam tu gdzie ona, ale niebawem obym zniknęła na zawsze. Takie życie... a jeśli chodzi o zycie... no cóż...miejmy nadzieję, że zgrywa się ta biedna bo z tego co ja wiem biedni mają normalne rodziny, a bogaci się zgrywają na..? No nie wiem. Ja sobie wybrałam biedę. I dobrze zrobiłam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resocjalka////
dobra idę spac bo mąż już wymyśla prezenty od mikołaja np. drabinę rozkładaną z czterema stopniami lub mówiący kibelek/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×