Dzisiaj skończył się mój związek...

..cudowne wyczucie czasu. Razem 2 lata. Na początku było cudownie. Starał się. Ja jestem dość zamkniętą osobą więc cierpliwie czekał. Otworzyłam się. Ale za dużo marudziłam. :( Martwiłam się, że pije dużo i suszyłam mu głowę. Chciałam, żeby jego kontakt z rodziną się polepszył i też mu o tym mówiłam. Chciałam, żeby tyle nie palił marihuany. Chciałam, żeby... I dlatego się skończylo. Jak mi zależy zaczynam się bardziej martwić. Chyba lepiej nie otwierać się na faceta i do końca zostać niedostępną :(

raczej lepiej tyle nie marudzić ale interpretuj sobie swój były związek jak chcesz nie ma to jak wyciągać wnioski

A masz czego żałować skoro pił , palił maryśkę , nie miał normalnego kontaktu z rodziną ? (co jest chyba zrozumiałe ) :)

sugerujesz że to nie był powód rozstania? owszem był. od tego, że się tak zamartwiałam i suszyłam mu głowę powstawał wielkie awantury. no i wczoraj też była. i powiedział, że ma dość tego. i koniec. dzisiaj dzwonił, że go poniosło. ale ja nie potrafię zapomnieć. zmieniłam się przy nim w jakąś wiecznie martwoącą się starą żonę :(

znajdź sobie innego bo ten poprzedni zmienia Cię w wiecznie zamartwiającą się żonę może następny zmieni Cię w wiecznie zamartwiającą się ale kochankę bo mam wrażenie że wiecznie zamartwiającą się nie da się zmienić

słuchaj napiszę ci smutną opowieść. Moja Matka wyszła za mąż za takiego typa jak ty opisujesz, a najstarsza siostra Matki jest zakonnicą....moja matka od wielu lat nie żyje, a ciocia jest miłą starszą panią chyba już ponad 80-letnią.....Broń Boże nic nie sugeruję......

warto się otwierać, ale trzeba się też znieczulić na ciosy :/ i rozczarowania...

'piąte koło' super stopka ;) nie wiem jak można mieć tooootalną dyslekcję, ale napisz to drukowanymi literami. będzie lepszy wydźwięk :D

bo nie wiem ? faceta który ewidentnie nie nadawał się na życiowego partnera ?

boli bo go kocham :(:(

A jakie masz BMI?

No i świetnie!! Nowy Rok - nowe perspektywy!! Tylko sie cieszyc!!!!

jak mi smutno :(

Nie smutaj sie. Martwienie sie i suszenie glowy to nie jest najlepszy sposob..Niestety najczesciej dziala tak ze druga osoba reaguje na przekor.. Problemy jakie masz z facetem nie sa blahe wiec ja bym sie naprawde zastanowila nad ta znajomoscia...