czy macie tak w zyciu

ze wszystko co robicie i tak kiedys sie wam nie uda . Ze bedziecie cierpieciec i bedzie wam smutno . ze nawet jak macie kogos ,kto teoretycznie bardzo was kocha , to i tak od was odejdzie , poniewaz nie jestescie dosc dobrzy , by kochano was wiecznie

nie mamy :D

nie

grunt to nosek do góry, a w wigilię też można podramatyzować ;)

a w wigilię czasem nawet bardziej...

ja tak własnie dokładnie teraz mam, właśnie tak o sobie myślę, że nie zasługuję na prawdziwą miłość, że nigdy nie będzie mi ona dana, że zawsze już będę zakochana nieszczęśliwie albo prędzej czy później wykorzystana przez kogoś, o kim myślałam, że mnie pokochał :(( źle mi z tym, nie wiem co robić

generalnie nie ale mi kiedyś biszkopt opadł :(

"poniewaz nie jestescie dosc dobrzy" ni jestesmy dosc dobrzy by cos sie nam udało

a w pracy same prawie sukcesy, kariera robi się praktycznie sama a w życiu prywatnym kompletna klapa, rzeczy, które dla milionów ludzi wydają się tak oczywiste, normalne, codzienne dla mnie są jakby nieosiągalne, myślę sobie, że nigdy nie uda mi się poznać kogoś, kto mnie pokocha i ja jego, zawsze jest coś nie tak :((

Pomijając ten fragment o kochaniu, bo na tej sferze życia sie nie znam, wszystko inne zawsze mi sie pieprzy. Właśnie dlatego sobie odpuściłem i staram sie robić jak najmniej.

tuptuś, aleś się wstrzelił z tym tematem, siedze tu teraz i ryczę, użalam się nad sobą, bo już nie mam siły, a muszę się wziąć w garsć i pojechac do rodziców na wigilię, codziennie dziękuję Bogu, że mam choć ich i wiem, że oni mnie kochają to o biszkopcie - świetne, przynajmniej się uśmiechnęłam przez łzy

generalnie to ja jestem typem zartownisia ,wiec jesli ktos mnie nie zna to pomysli - szczesliwy facet . Wczoraj sie obudzilem jakis taki przygaszony . Wracajac z pracy , spotkalem sasiadow . Fajni ludzie w moim wieku , maz ,zona i super coreczka . Jechali do rodzicow :) i jakos tak mnie przytkalo . Mam cudowna pania , ale ten brak wiary w siebie powoduje ,ze czasami nachodza takie mysli . Lub mysle ze mam ,a to tylkomalutkie , tycie chwile szczescia w moim zyciu

nie nie mamy mamy lepiej od Ciebie:P

moze masz lepiej , lub wydaje cie sie ze masz ,a kiedys sie obudzisz z reka w .......:p

tuptus swiateczny--nie bój się ,nigdy nie kładę nocnika obok łóżka:P dziękuj ze odwiedziłąm Twój żałosny top

podziekowal bym ci na zywo ,ale przeciez to nierealne . A szkoda . Taki maly bonusik na swieta :p

podziękuj mi tutaj podpowiem jak' ''kochana najwspanialsza sami dziękuje ze odwiedziłaś mój top i przywołałas uśmiech na mej twarzy.Przyznaje nie mam az tak żle jak piszę,ale jestem facetem więc jestem słąby,nie to co WY silne kobiety

A to nawet mnie rozbawilo :) zwlaszcza to o slabym facecie , poniewaz ludzie uwazaja ze jestem bardzo twardy . Ale omylkowo wzialem Cie za faceta ,czyli maly bonusik odpada w jakiejkolwiek formie ,poniewaz ja jestem tym wiernym jednej kobiecie samcem :p

Jesteś wierny masz kobiete i marudzisz? weż sie w garść ===dla świata jesteś kimś tam,nikim ważnym,nie piszą o Tobie w gazetach,nie pokazują w tv,ale dla swojej dziewczyny jesteś kimś wyjątkowym.Nie możesz w to wątpić bo przecież by z Tobą nie była. CZym jest szczęscie?chwilami,wiec z każdego momentu wywołującego uśmiech na twarzy czy buziach twoich bliskich się ciesz i utrwalaj w pamięci...bo w takich chwilach zwątpienia jak masz dzisiaj --możesz je odtworzyć. Jestem kobietą---i jestem z tego dumna;) wesołych świąt!

dziekuje . byla u mnie milosc mojego zycia . Odkryc taka kobiete , to poprostu niemozliwe . A mnie sie udalo :-))

ja też szczęście mam dawane tylko na krótką chwilę, zawsze się coś popsuje:(