Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ten co wczoraj

Chyba nie wyrobie do końca tego roku

Polecane posty

Gość Ten co wczoraj

Mam myśli samobójcze na każdym kroku. Święta uświadamiają mi tylko jaki jestem dziwny. Znowu rozważam poważnie swoje samobójstwo :o niechce tego życia jestem świrem na co mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale to chyba nie ma co tak przezywac ? swięta swieta i po świetach u mnie tez było średnio, dostałąm solidny opiertol , i sie nie odzywałąm ze starsza, :classic_cool: :O no tzóz juz tak jakos jest mniej swiątecznie niz za dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no własnie problem lezy u Was pewnie gdzie indziej , no bo tak troche głupio przez same świeta sie zabijac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
chcemy o tym porozmawiac ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
teraz zęby poczuc swiateczna atmosfere trzeba sie udac do hipermarketwó und galerii :classic_cool: :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fu karpatka obrzydlistwo
przerwa idz spac, wszyscy juz poszli! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fu karpatka obrzydlistwo
wiecie co? kiedys było tak - zapierdalaj do roboty - i depresji zadnej nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matalówa 2
Ehh..za duzo myślimy ,stop koniec z myśleniem! XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no też dochodze do takich wniosków ze najlepiej za duzo nie myślec a robic , tak jest łątwiej ale gdy czasami dopada mnie taki myślotok to świruje :O:O i cieżko go zatrzymac w ubiegłych latach był wyzszy odstek samobójstw Biała jak chcesz to napisz ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym ze ja zapierdalam w robocie...przez co faktycznie jestem jak w kolowrotku...a jak sie zatrzymuje sa swieta...pomijalm fakt, że nie czuje calej tej atmosfery, ogolnie o zycie chodzi...mam troszkę dość. kiedyś, kiedy studiowałam, miałam mnostwo zajec takze, ale i luz psychiczny, ze jak zachoruje/nie bede miec sily/ nie bedzie mi sie chcialo moge nie isc na uczelnie...a teraz?? jestem chyba jakas aspoleczna, beznadziejna i nie znosze jak ktos cos mi kaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym samobójstwem to moze zbyt górnolotne było...ale ogólnie nie mam siły żyć. choć pewnie mało kto mógłby (ten kto mnie zna) tak pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszyjnik serce oceanu titanic
to jest zwykle zmeczenie materialu. jak tylko mozesz to wyjedz gdzies, gdzie chociaz przez dwa-trzy dni nie bedziesz musiala nic robic. pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz racje. wczoraj wyszlam z pracy przed 20, a domu poleciala mi krew z nosa.;/ teraz odpocznę..ale jak pomysle o poniedzialku to rzygać mi sie chce. przyznaje, że jestem podatna na negatywne myslenie, ale to jakie mam podejście do zycia ostatnimi czasy mnie przeraza. wszystko jest mi obojętne i nic nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orchidea pomysl sobie tak, ze skoro chcesz ze soba skonczyc, czyli sila rzeczy skonczyc tez prace. to moze zanim to zrobisz, rzuc prace i poszukaj nowej.. co ci zalezy, zawsze masz tego asa w rekawie i mozesz ze soba skonczyc, ale zanim to zrobisz to w zasadzie nie masz nic do stracena wiec idz na calosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×