Teściostwo-bezbożniki. Jaki z tym sobie poradzić???

Po raz pierwszy spędzam Święta z rodziną męża i... no właśnie. Niby Wigilia jest. Niby wszystko było w porządku, nawet opłatek był. Ale... Czytanie Ewangelii przed Wieczerzą wprawiło ich w szok. Zapalenie świec, modlitwa - też zrobili oczy. W czasie odczytywania przeze mnie Pisma teść chichotał z miną "ale świętoszka". To rodzina ateistyczna, ale jak teściowa wygłosiła pod moim adresem kazanie, że najlepiej zlikwidować wszystkie religie, bo przynoszą nieszczęścia, to czułam się naprawdę źle. Spotkaliście się z takimi sytuacjami? Nie wiem, co robić dalej i jak się zachować. Powiedziałam tylko, że jako dla chrześcijanki Boże Narodzenie ma dla mnie wymiar duchowy. Oni na to, że "religia to opium". Co ja mam robić?

czy musiał biedny zawiązać na supełek???

Mąż takoż ateista, ale przynajmniej okazuje jakikolwiek szacunek moim przekonaniom. Z tym czytaniem było tak, że po prostu wzięłam biblię do ręki - ten zwyczaj jest znany u WSZYSTKICH znajomych, u których spędzałam dotąd Święta (nie mam rodziny). Po prostu ktoś odczytuje przed Wieczerzą odpowiedni fragment Pisma przy stole. Zapytałam "Łukasz czy Mateusz?", i usłyszałam "wszystko jedno", no to otwieram... Nie przyszło mi do głowy, że tego zwyczaju u nich nie ma. :/

może ty uraziłaś ich uczucia? czemu katole tylko sobie przyznają uczucia jakby inni ich nie mieli :o co nie wiedziałaś wcześniej, że twój mąż jest z rodziny nie wierzącej?

a na dziadków mówisz dziadostwo:)?

trzeba było sobie przed ślubem,a nie teraz krytykować teściów.W Polsce jest wolność i każdy wierzy w co chce,a Ty chciałaś im narzucic swoją wiarę,nieładnie.A w ogóle to jesteś chrześcijanką czy katolikiem,bo w chrześcijaństwie jest wiele wiar.

pytanie podstawowe- swieta byly u tesciow czy w waszymd omu? jesli u was to oni powiini sie dostosowac, jesli u nich to wybacz ale troche smieszne jest zeby goscie narzucali gospodarzam jak ma wygladac spotikanie u nich ps u mnie nie czyta sie pisma swietego,ani w moich rodzinach, ani u znajomych wiec nei wiem czym tak bardzo oburzona jestes :o

bazienka no to inna sprawa ze skomentowali jej wiare. poza tym to chyab jacys niewychowali ludzie, jak mozna wlasciwie obcej osobie tak pwieidziec :o

Olej ich.Ateiści?-to dlaczego obchodzą Swięta Bożego Narodzenia.

bez przesady. U mnie sie tez nie czyta a jestesmy wierzacy, najbardziej praktyrujaca jestem ja ale nie wszedzie sie cyzta po prostu. Tez to uszanuj.

fajna rodzinka:)w moim stylu,,,:)

smutna matko-Polko a zaniosłaś coś do Caritasu przed świętami? wrzuciłaś jakieś moniaki do puszek dzieciaków zbierających w marketach na cele społeczne? jeśli tak to bardzo dobrze jeśli nie to rozumiesz z Biblii tyle, co małpa z tabloidu

he he, uśmiałem się :D

w mazlzenstwoie bardzo wazne jest dobieranie sie wg pogladów. Moglas sie domylec, co cie czeka. U nas sie Ewangelii nie czyta,nie jestesmy wierzacy ,ale bym nie protestowala. Tolerancja powinna dzialac w obie strony. Tesciowie zachowali sie bardzo niestosownie (tym bardziej, jesli to było w twoim domu). Jesli u nich - powinnas sie dostosowac do ich zwyczajów, a czytanie Ewangelii przeprowadzic np wczesniej u siebie w domu.

masz tolerancyjnych teściów,bo ja bym cie natychmiast odstawił na najbliższą parafie,tam zaraz po przeczytaniu tego łukasza albo mateusza klecha by ci ogóra zasadził i durnota zmodłami by ci szybko przeszła

jakoś wcięło matkę Polkę,nie odpowiada na zadane pytania,więc po co zadawała pytania?

Teraz przed wigilia przeczytaj rodzinie słowo boże- Ks. Powtórzonego Prawa 13:7-12 .... To jest cała Twoja religia.

ludzie czy wyście poszleli ? co chcecie od dziewczyny ? przeczytala Biblie,bo to byla WIGILIA !!! skoro są niewierzący to na cholerę im ta szopka z kolacją ?!?!?!?!!?! ja rozumiem , gdyby nic sie u nich nie dzialo , to bez sensu jest czytac Biblię , ale skoro teściowa zrobiła wigilijną kolację to inna sprawa. to teściowie są stuknięci.nie uznają religii i obrzędów z nią związanych a kolację wigilijną stawiają na stół..

ludzie czy wyście poszleli ? co chcecie od dziewczyny ? przeczytala Biblie,bo to byla WIGILIA !!! skoro są niewierzący to na cholerę im ta szopka z kolacją ?!?!?!?!!?! ja rozumiem , gdyby nic sie u nich nie dzialo , to bez sensu jest czytac Biblię , ale skoro teściowa zrobiła wigilijną kolację to inna sprawa. to teściowie są stuknięci.nie uznają religii i obrzędów z nią związanych a kolację wigilijną stawiają na stół..

dlaczego ateiści obchodzą święta Bożego Narodzenia?

bo może nie do końca są ateistami:D

bo to tradycja, bardzo mila zreszta

moze dlatego, ze chcieli dobrze chociaz dla synowej???? przeciez kolajce I TAK BEDA JESC !!!! co maja zposcic bo w ten dizen wierzacy jedza 'specjalna' kolacje???? trafila im sie nawiedzona synowa, ktora chyba wyszla za maz za ateiste tylko po to by sprowadzic go na dobra wg niej droge, wiec jak sama odwala szopki z kolacja i na nia zaprasza rodzicow meza to co maja zrobic? nagle udawac swietych????

moze dlatego, ze chcieli dobrze chociaz dla synowej???? przeciez kolajce I TAK BEDA JESC !!!! co maja zposcic bo w ten dizen wierzacy jedza 'specjalna' kolacje???? trafila im sie nawiedzona synowa, ktora chyba wyszla za maz za ateiste tylko po to by sprowadzic go na dobra wg niej droge, wiec jak sama odwala szopki z kolacja i na nia zaprasza rodzicow meza to co maja zrobic? nagle udawac swietych????