Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monalisa23.

Mój Narzeczony upija się czasami z moim ojcem alkoholikiem

Polecane posty

Gość monalisa23.

A ja nie mogę tego zniesc, juz cztery razy upil sie z moim ojcem, czwarty raz nastąpił dzien przed Wigilią, rano w wigilie powiedzialam Mu, ze nie ma sie u mnie wiecej pokazywac, bo zlamal obietnice, Otoz jak sie zareczylismy obiecal, ze sie zmieni i nie bedzie upijal sie. oklamal mnie, nie wytrzymalam i oddalam mu pierscionek. jestem zalamana. mial do mnie przyjechac w pierwszy dzien swiat, ale powiedzialam mu, ze nie ma przyjezdzac juz nigdy. Kocham Go z calych sil, ale boje sie, ze w malzenswtie z nim skoncze jako wspołuzalezniona, a tego nie chce, bo po dziecinswtie pelnym alkoholizmu ojca i tak mam problemy emocjonalne. Z drugiej strony jak jest u siebie w domu to zachowuje sie normalnie, nie upija sie, normalnie chodzi do pracy i konczy studia. U mnie w domu moj ojciec czesto go namawia na piwko itp, a On rzadko odmawia. Twierdzi, ze lubi piwko, a u mnie w domu lepiej mu smakuje i tak jakos czsami wychodzi, ze przesadza z iloscią. To nbie jest glupi chlopak, nie wierze w to, ze przez upijanie sie moze zniszczyc to uczucie ktore jest miedzy nami:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-ma-nicka
hej... miałam podobnie... moja mama namawiała mojego narzeczonego na kielicha z nią. on wiedział, że ona ma problem, ale nie umiał odmówić. kończyło się tym, że ja robiłam awantury i jej i jemu. nie umiał zrozumieć, że on nie powinien z nią pić, bo ona ma poważny problem. dziś ona nie żyje, a z nim nie jestem, bo wyszło szydło z worka - pije. a nie jest głupi, ma dobrą pracę itd., ale co z tego. alkoholizm dotyka nie tylko ludzi z marginesu, ale również tych wykształconych, na stanowiskach. wiesz, Twój facet powinien zrozumieć istote problemu alkoholowego, ale czy zechce coś na ten temat poczytać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty jestes wspoluzalezniona
i pewnie dlatego takiego wasnie do siebie przyciagnelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aa.Ty on ona ono.Czy my
Wazne ze sie akceptuja wzajemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksatakanijaka
moj poszedl z kolegami na piwo a ja siedze sama zajefajne mam swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
Tak jestem współuzależniona, jestem także DDA (dorosłym dzieckiem alkoholika). I wlaśnie przez to, ze jestem między innymi DDA to reaguje bardzo emocjonalnie na widok pijącego ojca z moim narzeczonym. Cierpie wtedy. Tłumaczylam mu to wiele razy, ale On chyba nie do konca rozumie mnie pod tym względem. Teraz błaga prosi o wybaczenie o szanse..Twierdzi, ze wyzalil sie Cioci swojej o naszych problemach i o tym, ze oddalam mu pierscionek, a jego cicoia wychowywala sie w takiej rodzinie z problemem alkoholowym, i probowala mu wytlumaczyc dlaczego ja mam takie odczucia, bo ona miala to samo..nie wiemn czy mu wierzyc, boje sie zaufac kolejny raz....kocham Go,,,ale sie boje,,nie chce cierpiec znowu....wiem, ze mu na mnie zalezy...ale...sama nie wiem co mam zrobic...mam tyle watpliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaufać swojej babskiej intuicji, albo iść do wróżki, albo rzucić w cholerę cały ten pijacki kramik i zacząć żyć na własną rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
Przewbaczylam Mu, dalam szansę w drugie świeto dokladnie 27 grudnia. A On zrobił to samo w niedziele wieczorem, pił z moim ojcem, zrobił to wiedząc, że sprawia mi to ból. Jak przyszlam po niego i powiedzialam, ze ma sie zastanowic co robi, to w koncu przyszedl do mnie do pokoju, polozyl sie. i byl zdenerwowany na mnie, ze po niego przyszlam, a potem powiedzial mi, ze nie chce mnie ranic ciagle dlatefgo lepiej zebysmy sie rozstali. Plakalam calą noc...jak On mółgl? mi zrobic cos takiego. A juz w poniedzialek rano dzwonil, pisal przepraszal, mowil zebym zapomnialam o tym co powiedzial o rozstaniu. Mam metlik w glowie , nie wiem co mam robic ze swoim zyciem;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy on przed poznaniem Ciebie, przed zaręczynami nadużywał alkoholu? Jeśli tak to nie wracaj do niego. Facet tylko się podlizuje mówiąc, że się zmieni. Po ślubie raczej powróci do dawnych nawyków. Jeśli nigdy nie pił to być może chciał się podlizać teściowi, złapać z nim dobry kontakt. Nie powinien bo wiedział, że robi Ci przykrość, ale nie jest tak źle. W tym przypadku powinnaś strzelić potężnego focha. Tak żeby zapamiętał sobie to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest alkoholikiem , i tyle w temacie . Twoja decyzja czy z nim bedziesz czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze tonie powinien tak robic. Osoby z otoczenia alkoholika nie powinny w zaden sposob pokazywac mu,ze zgadzaja sie na to,co robi alkoholik. A twoj facet pijac z twoimchorym ojcem wlasnie pokazuje mu,ze jemu to nie przeszkadza,i chetnie napije sie razem z nim. A po drugie,to chyba sam ma problem z alkoholem,wiec zastanow sie 10 razy nad byciem z takim gosciem. Zebys nie miala takiego zycia jak twoja mama,a twoje dzieci zeby nie mialy takiego ojca jak ty masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewbaczylam Mu, dalam szansę w drugie świeto dokladnie 27 grudnia. A On zrobił to samo w niedziele wieczorem, pił z moim ojcem" przygotuj się na następne wybaczenia bo na tym sie nie skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
Od lipca 2009 roku wrocilam do domu rodzinnego, i wtedy w naszym związku zaczely sie problemy typu wypił z moim ojcem. Wczesniej jak mieszkalam sama w innym miescie, to narzeczony sie tak nie zachowywal, pil od czasu do czasu przy jakiejs okazji tak jak ja. Mam wrazenie , ze mój powrót do domu rodzinnego jest powodem naszych problemów. Kiedys tak nie było, ja tego nie rozumiem. On teraz prosi mnie zebym przeprowadzila sie do Niego (On mieszka 70 km od mojego domu rodzinnego), twierdzi, ze jesli wyniose sie z tego domu wszystko sie ulozy... Mam taki metlik w glowie, zranilam mnie dotkliwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mój powrót do domu rodzinnego jest powodem naszych problemów." super :) obwiniaj sie więcej za to że twój facet pije .... Nie ma to jak brać wine na siebie za czyjeś słabości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwna 67
Do monaljsa23.Też jestem DDA i żyłam 20 lat z mężem alkoholikiem, potem był rozwód po paru latach poznałam faceta.Teraz po dwóch i pół roku zostawiłam go chyba nie chciałam widzieć wcześniejszych sygnałów że on też lubi sobie wypić.Kocham go i wiem,że on też mnie kocha,ale ja nie chcę znowu żyć w piekle,a takie jest życie z alkoholikiem.On prosi,obiecuje nawet to,że przestanie pić,ale czy ja mogę mu zaufać myślę,że dla mojego dobra lepiej nie.Oni wszyscy tak obiecują do następnego razu.Proszę Cię zastanów się zanim zmarnujesz sobie życie bardzo się zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
Po części wiem, że macie racje, ale...kocham Go. Mam za sobą już kilka nieudanych związków, a ten wydwał mi się bardzo udany do pewnego momentu. Nie podoba mi się, że pije z moim ojcem, i nie będę tego już tolerować. Kazałam mu poradzic się specjalisty, skoro mnie nie słucha. Pójdzie do terapeuty , tak przynajmniej mówi. Niech zrozumie co się dzieje ze mną w chwili kiedy widze Go z moim ojcem alkoholikiem. Jeśli to nic nie zmieni to już nie ma sensu być razem.To jest ostateczność dla mnie. Niedawno dzwonił, powiedziałam mu, że potrzebuje czasu... Może i jestem naiwan, może i przemawia przeze mnie już teraz kobieta współuzależniona,a ale nie chcę póżniej żałować, że nie spróbowalam ten ossstatni...osttatni raz... Chyba jednak jestem oprócz tego, DDA to i współuzależniona, nawet terapeutka po anaszym pierwszym spotkaniu i moich zwierzeniach tak powiedziala... Tak zaczynam dbać o swoją duszę, bo jest bardzo chora:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwna 67
Bardzo Ci współczuję wiem co czujesz.Ja też jestem w rozterce czy dać mojemu facetowi ostatnią szansę.Idż koniecznie na jakąś terapie jesteś jeszcze młoda zrób dla siebie wszystko.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
dziękuje NAIWNA. Tobie też życzę aby Twoja sytuacja się wyjaśniła w jak najlepszy sposób dla Ciebie.:-)Tak wogóle to az taka mloda nie jestem , nick jest starszy juz, a ja mam 26 lat.A:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Richard Alpert
A wysyłają Cię już po alkohol do sklepu, czy jeszcze nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
Wiesz co nie drwij ze mnie i z moich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa23.
Wczoraj zaczełam czytac ksiąze pod tytulem KOBIETY, KTÓRE KOCHAJĄ ZA BARDZO. Uświadomilam sobie, ze jestem jedną z takich kobiet, kocham za bardzo, będąc w związku cały czas liczę się tylko z tym co partner czuje , a nie ja. Moje potrzeby i odczucia idą na bok, zatracm siebie. Muszę coś z tym zrobić, mam nadzieję, że rozpoczecie terapii pomoze mi w tym.Bo nie chce tak żyć. Juz kilka lat temu stwierdzilam, ze ciezko jest byc w zwiazku bo to jeden wielki stres i newry, teraz juz wiem dlaczego tak czułam i nadal tak czuje. Z całą pewnością kocham za bardzo. Chce zadbac o siebie..w koncu..o siebie a nie o innych, nie o mojego narzeczonego, wokól ktorego toczy sie cale moje zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Nie dałabym szansy takiemu facetowi. Obiecać w święta i złamać kilka dni potem. No faktycznie, zależy mu na Tobie. I co to za facet, żeby pić z ojcem alkoholikiem? To sugerowałoby, że nie rozumie problemu, a to bardzo niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×