znalazlam watek w ktorym sie udzielalam 2 loata temu

[13.05.2007] 11:02 "vfh ja 19 i nie mialam chlopaka, bo boje sie zwiazku i tak juz pewnie pozostanie a wszyscy pewnie mysla, ze jestem wyniosla i przebieram w facetach, ach te pozory, mylne pozory" o tym, ze nie mam faceta. dzis mam 21 lat i jest tak smao, ale jaja:D

Czytałem właśnie ten temat z pare minut temu, i nawet się zastanawiałem czy ci sie udało kogos spotkać :) Jesteś z Olsztyna?

hehe:) no wlasnie mi tez sie napatoczyl, i czytam wypowiedz i mowie, o cholera, to chyba moje slowa:D nie bylam z nikim na stale, tylko jakies tam spotkania z paroma facetami:)

tak, jestem z Ol.

Też jestem z Olsztyna, nawet nie przypuszczałem że kogoś z naszego miasta tu spotkam :)

a widzisz, pare osob tu siedzi z Olsztyna, az strach pisac, zeby sie nie okazalo, ze ktos cie kojarzy :P

Dokładnie, kto wie może się nawet znamy :)

wez nawet nie mow, bo bym sie zapadla pod ziemie, ze znasz taka moja slodka tajemnice:P

A jeżeli się nie znamy, to zawsze można to nadrobić :D

a czesto tu siedzisz?

umowcie sie, nic nie tracicie a moze bedziecie sie dobrze dogadywac, zawsze to nowy kolejny znajomy

Nie, znalazłem parę dni temu to forum jak czegoś tak szukałem, i raczej nie będę tu przesiadywał, ale jeżeli masz ochotę się poznać możemy wymienić się mailami

Więc nie trać kobietko okazji i wykaż pierwsza inicjatywę. Na luzie, bez ponuractwa i udając że wcale nie boisz się, że w połowie randki oceni cie po pozorach ;). Tak właśnie wyglądała moja pierwsza randka na której zależało mi na mężczyźnie - no i go zaczarowałam :). A on mnie jeszcze bardziej :P

Ja już muszę niestety zmykać, zostawiam ci mojego maila: londar@o2.pl No i może do kolejnej wiadomości. Pozdrawiam.

To że masz 21 lat i nie miałaś faceta na stałe to nic złego. Ja miałam podobnie i dopiero w wieku 23 lat poznałam mojego obecnego faceta. Nie byłam sama z powodu, ze nikt mnie nie chciał, to raczej ja wybrzydzałam(strach przed bliskością, nieudany związek rodziców..itp..) Aż w końcu poznałam go:) i już przestałam się bać i zastanawiać. powodzenia!

no ja tez troche przebieram, ale to dlatego, ze facet musi mi odpowiadac, nie chodzi o tylko o wyglad, ze ma byc modelem. nawet ne lubie takiego typu. dobra, dzieki za slowa otuchy, ale ogolnie nie mam juz z tym problemu:)

Uważam że kobietom łatwiej jest znaleźć kogos do związku, to do was podchodzi facet, was podrywa, nie musicie wychodzic z inicjatywa. Z takim myśleniem to chciałbym yc kobieta bo brak mi odwagi i pewnosci siebie zeby podejsc, ciagle rozczarowania zrobily swoje, apropo jestem z olsztyna :P pozdrawiam kolezanke

oo, ile nas tu jest:) tak, to prawda, kobietom jest latwiej. ale zachecam do trenowania swojej pewnosci siebie, to naprawde jest fajne, jak lubimy samych siebie:) rowniez pozdrawiam!!:)

Najlepsze i najefektywniejsze są treningi na których coś wychodzi, jeśli chodzi o kobietyto taka gula staje w gardle, mózg konczy prace i jak przychodzi co do czego to kobieta nawet nie wie o co chodzi. No bo jak to tak kobiete zaczepic i sie zapytac czy sie umówi? Jak nie zna a takie jest założenie to bardzo bardzo powie nie. Więc podchodząc i nie wiem mówiąc że jestes piekna, czy cos podobnego kobieta zastanawia sie o co chodzi. Każdego dnia zauraczam się jakąś ale doświadczenia poprzednich dni( to ze juz kogos ma, to ze nie jestem w jej typie lub po prostu odwal sie) niszczą jaką kolwiek nadzieje. Lepiej juz chyba nie miec nadzieji i niech sie dzieje co chce i byc pozytywnie zaskoczonym niz bardzo rozczarowanym..

yhm, bo obierasz zla taktyke. nie podcodz do kazdej laksi, ktora Ci sie spodoba i nie mow jej, z ejest piekna i czy pojdzie z Toba na kawe. takie cos zalatuja desperacja i dziewczyny moga byc zdezerientowane. najlepiej jak gdybys juz podszedl powiedzial cos zabawnego i byl pewny siebie i nie nazucajacy sie, yhm, nie wiem jak uzyskac taki efekt, ale jak wyobrazam sobie w myslach taka scene, to taki facet by zainteresowal. no i milo, jak jestes fajnie ubrany i masz odpowiednie buty, anie wielkie, brudne traktory:) i nie mow na poczatku, ze laska jest piekna. :)

No o buty dbam nie sa to traktory a czyste adidasy które przede wszystkim mi sie podobaja i wygodnie sie chodzi. Ostatnio zachodowałem brodę, pomyślałem warto zmienic wizerunek moze szczescie sie odmieni. Tak ogólnie napisałem ze mówi sie ze jestes piekna, ja tego nigdy nie zastosowalem. Jesli chodzi zas o cos zabawnego to kazdy czlowiek ma inne poczucie humoru, a nawet jak uda sie to co dalej, niektorzy mowia mi ze za bardzo mi zalezy, moze toc i prawda. Nawet byly sytuacje takie w ktorycj prawdziwy amant zrobil by tak ze panna byla by jego, chodzi mi o to ze sie usmiechala do mnie ale heh dech w piersi zatyka i pustka w glowie, nawet zwiazek w ktorym bylem to dziewczyna poderwala mnie, zaczepila, zagaila. Zyje chyba nadzieja ze to nie byla wyjatkowa ze sa tez takie inne ktore wychodza z inicjatywa, bo kolejne swieta bez 2 polowy to smutne....

adidasy sa spoko, tylko np ja nie lubie takich wielkich, jak kiedys sie nosilo,a obecnie czasami(tylko w lepszej wersji)uzywa sie do cwiczen:) no niewazne. musze uciekac. na pewno uda Ci sie kogosznalezc, jestes sympatyczny i widze, podobasz sie dziewczynom, wiec tlyko troche luzu, zapomnij o tym, ze jestes sam-czasami sie to samo wlacza, tak ot, mimo, ze teraz nagminnie o tym myslisz- i poznasz kogos:) a powiedz il masz lat?

Juz 24 niestety, czas ucieka, poprzednia odeszla ktora byla pewniakiem a teraz to juz w malo co wierze. Chyba jestem sympatyczny bo duzo osob mi to mowi, ale ta cecha chyba nie jest poszukiwana u przyszlych chlopakow. Czy sie podobam to chyba zalezy od osoby ale jak widze taka piekna sliczna dziewczyne to czuje sie b. nieatrakcyjny przy niej wiec i sensu nie ma podchodzic. Ucze sie by to ze jestem sam nie zawracalo mi ciagle glowy ale wychodzisz na miasto i widzisz pary przytulajace sie, calujace. Nie ma mozliwosci zeby nie myslec. Skoro nie ma dziewczyny do kochania trzeba cos robic innego wiec i robie znalazlem pasje, ale pasja to nie drugi czlowiek niestety chocby nie wiem jak bardzo sprawiala by mi przyjemnosc.. pozdrawiam cie :P

jednak jestem. Ty jestes ta sama osoba co lukasz24?

nie, jestem zupelnie kim innym:P

Ale jestem sobą, przede wszystkim sobą!!

heh, spoko:)

a powiedz co studiujesz, bo sie domyslam ze tak wlasnie jest?

nie moge powiedziec:)

Rozumiem anonimowość:P a jestes rdzenna olsztynianka czy tak jak ja przyjezdna jako student?