INTERCYZA - tylko dla madrych ludzi

poznalam swojego faceta 2 lata temu. jest ode mnie sporo starszy... wiec mogl byc rowniez podejrzliwy . ostatnio podczas rozmowy ,ktora zeszla na temat slubu powiedzialam mu ,ze gdyby cos to zechcialabym podpisac intercyze. ogromnie sie zdziwil. powiedzialam ,ze dla mnie to normalne . Moj facet ma ogromny dom w dobrej lokalizacji i nie chcialabym aby pomyslal ,ze jestem z nim dla tych kilku dobr na ktore tyral cale zycie. zapytal :dlaczego w tak mlodym wieku tak madrze gadam? dla mnie to naturalne ,ze podpisuje sie intercyze w takim ukladzie gdy jedno nie ma nic a drugie ma duzo. nie jest sie z kims przeciez dla korzysci materialnych :) mozecie pisac ze w milosci nie robi sie takich rzeczy itp. ze zaufanie and so on. ale moze sa ludzie myslacy podobnie???

ze to co nalezy do jednego ze wspolmalzonkow PRZED SLUBEM jest JEGO I TYLKO JEGO. Bez wzgledu na to, czy podpiszesz intercyze, czy nie, jego dom nie bedzie nigdy do ciebie nalezal. Intercyza obejmuje majatek zdobyty PO SLUBIE!

nie udać, znaczy że naprawdę nie kochasz. takie jest moje zdanie.

dziwne...ty nie gadasz mądrze, tylko bez wyobraxni Intercyza polega na tym że wszystkie dobra nabyte w trakcie trwania małzeństwa są tego co je nabył ( jak coś było twoje przed małżeństwem to nie wchodzi do wspólnoty majątkowej i tak, nawet bez intercyzy) TAK więc jeśli zarabiasz sporo mniej od partnera ( ale za to sporo więcej zajmijesz się domem i dziećmi) to intercyza nie chroni absolutnie twoich interesów.