Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość saddeath

Boje sie ze jak umre to nic nie bedzie

Polecane posty

Gość Motylek w klatce.
Wracając do mojej teori. Człowiek wybiera cierpienie w życiu, bo chce dostać większą nagrodę. Śmierć czteroletniego dziecka może mieć taki sens, że nie będzie mu dane poznac uroków życia, ale za to szybciej zbliży się do szczęscia po śmierci. Dla rodziców śmierć tego dziecka może mieć taki sens, że np nie cenią tego co najważniejsze, bo zajęci są pracą i wtedy doceniają to czego wcześniej nie widzieli- to jeden z nielicznych przykładów wytłumaczenia tej teorii. Oczywiście i dziecko wczeniej wybralo smierc(przed narodzeniem) rezygnujac z urokow zycia i rodzice wczesniej wybrali ze chca zyc w rodzinie w ktorej szybko straca dziecko i bardzo to przezyją. Ich cierpienie oczywiści liczy się do przybliżenia szczęścia po śmierci. Teoria o której mowie moze jest ciezka do wytlumaczenia na kafe ale wg mnie wyjasnia wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnetyzujące wiry piekła
Lepiej zacznij się bać, że COŚ JEST. Zresztą piekło to nie miejsce, ale stan duszy, który sobie trenujesz w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będzie absolutne nic to nie będziesz wiedziała że jest nic więc nie będzie to dla ciebie żadnym problemem więc chyba nie należy siętym przejmować oczywiśce będziemy sięprzejmować bo egoizm i przywoiażaneie do tego kim jesteśmy każe protestować na taką wizję :P „Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” - Epikur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się bałam długi czas, ale im więcej dostaniesz kopniaków od życia tym ten strach będzie coraz mniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdsfgdfgdfg
Niestety ale taka prawda zycie jednostki to chwila we wszechswiecie. Dlatego trzeba korzystac ze wszystkiego puki sie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaputekwielki
Ja sie nie boje tego, ze mnie nie bedzie. Ja sie boje tylko momentu umierania, strasznie sie tego boje. Serce sie zatrzymuje, albo dusisz sie ......ku%^a .... straszne. A to ze mnie juz nie bedzie - a co tam. My jestesmy jak mrowki w tym wielkim kosmosie, ja nie mam zadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
to chyba Pasek powiedział.... jeżeli Boga nie ma i My w Niego niewierzymy ----nie tracimy nic jeżeli Boga nie ma a My w Niego wierzymy ---- nie zyskujemy nic jeżeli Bóg istneje a My w Niego niewierzymy ---TRACIMY WSZYSTKO ---ŻYCIE WIECZNE......... więc dlaczego niewierzyć?????? to nic niekosztuje, a zyskać możemy bardzo duzzzzzzzzzzzzzzzo!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aku-ku
to usłyszą niewierzący od szatana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że
mówicie (niektórzy), że po śmierci nie ma nic.. Poczytajcie wywiady z ludźmi, którzy przeżyli śmierć kliniczną... co było potem ? nicość.... ? stwierdzicie sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaputekwielki
A ci sugeruje troszke sie douczyc. Wiara najczesciej jest najsilniejsza u ludzi niedouczonych. Smierc kliniczna ? Tunel i jasnosc ? Obrazy bliskich osob ? DAWNO to juz wyjasniono czlowieku, mozg gasnac "wyswietla" wlasnie takie obrazy i nie jest to dzielo pana jezuska, tylko chemii i biologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cieplutkiwielki
no to gratuluję Ci :) i mam nadzieje że z chemii i biologii miałeś ocenę celującą w szkole nie wiem gdzie Ci takich bajek naopowiadali, gdyż ja właśnie zajmuję się tą dziedziną i jakoś nie wydaje mi się by była tam mowa o nauce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaputekwielki
No to zajmujesz sie tym bardzo amatorsko. Bez obrazy. Dla prawdziwych specjalistow procesy jakie zachodza w mozgu podczas umierania dawno juz nie stanowia tajemnicy. Te procesy sa za to doskonala pozywka dla ludzi, ktorzy WOLA nie wiedziec co sie tak naprawde tam dzieje w mozgu podczas umierania, bo WOLA wierzyc ze to wkraczanie do nieba, do pana boga itp itd. Bo to jest latwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
odpowiedz, co jest po śmierci jak udajesz takiego wykształciucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieplutekwielki
coś zaniemogłeś :D milo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaputekwielki
Po smierci, gnijesz. The End Niebo, aniolki, swieci, jezusek .... :D Ja pie***le ludzie, przestancie sie oszukiwac, jest juz 21 wiek a wy ciagle jak w jakichs ciemnych wiekach gdzie ludzie wierzyli ze jak jest burza, to znaczy ze BOG sie zlosci .... Ludzie sie nie zmieniaja, ZAWSZE beda chcieli wybrac najprostsza odpowiedz i to jest zalosne. W wierze, nie ma ani krzty logiki. To tak jak z sytuacja kiedy np: 4 dzieci jedzie samochodem i nagle rozwalaja sie na drzewie. Ginia 2 osoby. Ich wierzacy rodzice poleca do kosciola, podziekowac bogu, ze te dwie przezyly. A ja bym zapytal - dlaczego do kurwy nedzy zginely te dwie inne ? Bog, milosierdzie i milosc .... ta.... Ciekawe gdzie jest jak 2 czy 3 letnie dzieci umieraja na straszliwe choroby albo gdy ktos zgwalci je i udusi, dla zabawy. Naprawde wierzycie, ze taki swiat stworzyl jakis fajny bog ? Zawsze mowilem, ze JESLI istnieje bog, to nikt nie chcialby goi spotkac, bo to bylaby najgorsza bestia jaka jestesmy w stanie sobie wyobrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaputekwielki
A co procesow w mozgu - gdzie wierzacy tepaku pisalem ze JA jestem od tego specjalista ? Nie jestem. Ale umiem sluchac i wiem, ze dawno je juz zbadano. Bo nie latam co niedziele do kosciola gdzie jakis zeswirowany facet w sukience oplata jakies bzdury, rzekomo reprezentujac boga. Co, oni jakas radiostacje maja i odbieraja live to co im pan bócek przekazuje ? Owce - oni mja racje, jestescie ich owcami, a oni waszymi pasterzami. Ale w innym znaczeniu niz to sie zazwyczaj uznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie wierzysz
w Boga skoro wygadujesz takie brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;/
,, Oczywiście i dziecko wczeniej wybralo smierc(przed narodzeniem) rezygnujac z urokow zycia..." - nie,to choroba wybrala dziecko.Zycie jest po to,aby sie nim cieszyc bo Bog je nam dal,wiec po co ktos mialby rezygnowac-mozna to interpretowac jako nieposluszenstwo wzgledem rozkazu Bozego (odrzucenie jego daru) i co wtedy??Rak,bialaczka...Naukowcy kombinujcie z genetyka i nanotechnologia byle szybko...Bo az plakac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;/
Tak apropo nanotechnologii...Jezli daloby sie uzyskac niesmiertelnosc byloby OK.Wtedy kazdy nowotwor bylby jak przeziebienie ,moglbys chorowac na niego co miesiac i leczyc jak zwykly katarek...Fajnie by bylo...Dzieki genetyce zatrzymac proces starzenia(jednoczesnie obnizajac ryzyko nowotworu) cieszysz sie zycem,grac w pilke,uprawiac akrobatyke bez konca :D.Ale co z tego niektorzy twierdza ze by bylo przeludnienie skoro kazdy by byl niesmiertelny,przeciez do tego czasu technika by sie tak rozwinela ze chyba bylyby mozliwe podroze miedzyplanetarne i zakaldanie tam kolonii.Planety by mialy jakies surowce,zasoby.Nastepna rzecz,ze ziemia by niewykarmila.Ok,ale skoro sklonowali owce,to sklonowanie jakiegos owocu badz warzywa nie powinno byc problemem zakladali by konwoje na zywnosc klonowana.A diety bogate w owoce i warzywa sa zdrowe,czyz nie? A na terazniejszosc...Niewiem niech wykombinuja jakies CHIPY,ktore beda wszczepiac ludziom.CHIPY beda dawaly charakterystyczne objawy,gdy zostana wykryte perwsze komorki nowotworowe i bedzie latwiej.Albo niech tez zawieraja jakies substancje niszczace komorki rakowe-jeszcze lepiej.Albo niewiem niech robia przymusowe badania comiesieczne wszystkich rodzajow(ale te podstawowe).Albo przymusowy test genetyczny konczac niewiem 15 rok zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;/
I jeszcze jedno :D przeciez moga wylaczac geny-wylaczenie genu starzenia sie = ?? na testy w inzynierii takiej bralo by sie najgorszych skazancow z wiezien i patologie i by sie na nich probowalo jakby wyszlo to zabijaja go i na normalnych ludziach robia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To was musze rozczarowac bylem swiadkiem razem z dziewczyna ja b.bliska osoba nam umarla ktora opiekowalismy sie obydwoje,ona byla w szpitalu obudzilismy sie jak nigdy o 1:20w nocy i jak nigdy zaczelismy rozmawiac w pewnym momecie patrzac obydwoje w okno usluszelismy straszny huk w ta szybe nawet niedrgnela normalnie by przy takim uderzeniu rozsypalaby sie w drobny mak, mi normalnie ciarki po plecach przelecialy a dziewczyna sie mocno prztulila,a ja niemoglem wto uwierzyc co slyszalem odrazu mowimy ze Anna umarla dzwonimy do szpitala do znajomego ktory byl przyniej a on mowi ze wtym momecie odeszla. Szok szok niewiem co otym myslec ale powiem tak ze sie wystraszylem wtedy, dala znac o sobie! chcecie wierzcie niechcecie to niewierzcie dlanas to byl cud niestej ziemi jak i to nasz znajomy powiedzial. Kochani nie jestesmy sami dzieki Bogu! A kosciol stym ma coraz mniej wspolnego! Wiecie co mam namysli?! pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsdfasdfsdf
Niestety ale po smierci prawdopodobnie nic nie ma religia to wymysl ludzi zeby nie oszaleli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk_oo_ddd
Niestety, ale po smierci cos jest, co mozna wytlumaczyc prawami fizyki. W naturze energia nie ginie. Sama bym chciala, zeby nic nie bylo, bo nienawidze zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darker- a to dobre:) z cpaniem to masz ty problem czytajac twoja odpowiedz na mojego posta:) Ale nieprzejmuj sie moze uda ci sie stego wyjsc a jak nie to przynajmnie glowa cie niebedzie bolec od myslenia bo ubywa ci wten sposob szarych komorek wiec bedziesz Luzakiem albo Dreresiarzem:) . ty byku ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka89
Do gościa co tu sę wcześniej udzielał: To jest straszne co wy tu wypisujecie o papieżu, on był święty a ty jesteś strasznym człowiekiem po co się tu udzielasz skoro sam jestes zakłamanym hamem!ty nie przyciągasz do siebie ludzi jak ojciec świety a dlaczego????????????bo jesteś tym złym człowiekiem wiec zamknij tą zakichaną gębe!!!!!!!!!!!!!!!Po śmierci spotka was kara bo jesteście świadomi całkowicie że Bóg istnieje.Się tak wymandrzacie już nie musicie wierzyć..bo lepiej jest byc nie wierzacym i dobrym a ty jesteś okropnym człowiekiem do szpiku kości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietaj ze nawet w sytuacji kiedy wydaje sie ze juz nie ma wyjscia, nagle okazuje sie ze wszystko moze sie zmienic... Pamietaj,ze nic nie trwa wiecznie. Mi pomogło oczyszczenie aury, które zamówiłam na stronie http://energiaduchowa.pl od tego czasu stałam się w końcu bardziej pewna siebie i zapomniałam o negatywnych wydarzeniach z przeszłości. Wam też się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się boję nieistnienia, tego że mogę np. jechać autem i nagle wszystko się kończy - nawet nie będę wiedziała, że istniałam, że byłam. Taka nic nieznacząca chwila w dziajach wszechświata. I co z Synem, Mężem - nie będę wiedziała co u nich, nie będzie mnie i nie będę wiedziała że oni byli. Muszę iść na psychoterapię, bo chyba sobie z tym nie poradzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×