Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

straszny_kocur

problem z powrotem do pracy po macierzyńskim

Polecane posty

czy pracodawca ma prawo podczas mojego urlopu macierzyńskiego zatrudnić na moje miejsce osobę na umowę o pracę (zamiast na umowę na zastępstwo), a mnie po macierzyńskim przenieść do innego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tissues
Myślę, ze nie bardzo. Miejsce pracy musi być zapewnione, jeżeli inne stanowisko, to na nie gorszych warunkach, a co do przeniesienia do innego miasta, to matek dzieci do lat 4 nie mozna delegować poza m-sce zamieszkania. Chyba, że ma gdzieś Kodeks Pracy i znajdzie jakiś myk, że to nie jest oddelegowanie. Ale wtedy możesz podać do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tez czytałam o tym, że jak karmię piersią to nie mogą mnie wysłać do innego miasta. Byłam u prawnika - powiedział, że to jest niezgodne z prawem, ale kazał jeszcze przyjść na drugi dzień. No i na drugi dzień okazało się, że jednak wszystko jest ok i jak mam zagwarantowane to samo stanowisko i zarobki to nawet na drugi koniec Polski mogą mnie wysłać. Prawa młodych matek to jakaś fikcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawo bywa tez naduzywane przez mlode matki a poza tym - prcodawca patzry na Ciebie jak na pracownika a twoje zycie osobiste stoi na drugim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety w przypadku kiedy karmię dziecko piersią powinno to zostać uwzględnione przez pracodawcę - i to nie chodzi o jego dobrą wolę tylko o przestrzeganie prawa (kodeks pracy reguluje to kilkoma paragrafami, niestety jest to w rzeczywistości nieprzestrzegane). Nadal uważam, że to jednak pracodawca jest nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kodeks pracy chyba gwarantuje Ci godzine w ciagu dnia pracy na karmienie - z reguly laski karmioce w mojej poprzedniej pracy wychodzily godzine wczesniej - zostawiajac w ten sposob robote rozgrzebana albo przerzucajac ja na innych ;-) nie mowie ze Twoj przypadek jest taki sam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o prace poza miastem - to ja w jednej umowie mialam klauzule, ze pracodawca zastzega sobie prawo do mozliwosci przeniesienia mojego stanowiska pracy w dowolna lokalizacje na terenie tego samego miasta (byla to jedna z najwiekszych firm w polsce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak przysługuje mi godzina na karmienie-tzn w moim przypaku 30 minut, bo złożyłam wniosek o przejście na pół etatu (nie mam z kim dziecka zostawić). W sytuacji kiedy będę dojeżdżać do pracy do innego miasta (a nie mam prawa jazdy) zamiast pracować 5.5 godziny będę poza domem około 10 godzin. W sytuacji gdy w domu jest niemowlę karmione piersią jest to ciężkie do pogodzenia. Przypominam, że dostałam przeniesienie, bo dziewczyna, która miała mnie tylko zastępować na czas macierzyńskiego dostała umowę na stałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przypominam, że dostałam przeniesienie, bo dziewczyna, która miała mnie tylko zastępować na czas macierzyńskiego dostała umowę na stałe..." - nie wiem jak to wyglada od strony prawnej, rozumiem Twoja sytuacje - jednak to Twoj problem, a to ze dziweczyna dostala umowe na stale - to sluszne z pkt widzenia pracodawcy - ta dziewczyna pracowala kiedy Ty nie pracowalas i zostalo to docenione, pewnie z pkt widzenia pracodawcy tak jest korzystniej - zatrudniac ja a ty zeszlas na drugi plan ja rozumiem ze opieka nad niemowleciem jest wymagjaca - ale to Ty dokonalas wyboru i Ty dbasz o swoj interes/dziecka a pracodawca o swoj. logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - parcodawca ma zawsze parwo zatrudnic kogos na caly etat/ na stale - niestety czesciej sie zdarza odwrotnie ze osoby pracujace na zastepstwo sa pokrzywdzone wlasnie kosztem osob na urlopach. Moim zdaniem pracodawca powinien placic za wykonywana prace - a jakichs powodow jej nie wykonujesz - spadasz w kolejce i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie autorko
pracodawca pewnie juz szuka furtki by cie wywalic wiec moze niedlugo nie bedziesz musiala wcale nidzie dojezdzac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co napisala autorka na innym watku to juz tak sie stalo - dostala wypowiedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie autorko
o prosze, wiec pewnie teraz narzekac juz nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×