23.12 zaręczyny..a tutaj już cała rodzina organizuje ślub..

Jestem z moim narzeczonym .. niedlugo.. mieszkamy ze soba od Pazdziernika.A On mi sie oswiadczył dzien przed wigilia...Zgodziłam sie,bo i tak zyjemy jak małżenstwo...*tylko tyle ze nie nosze jego nazwiska)Poza tym nie wyibrazałam sobie innej odpowiedzi, bo przeciez go Kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego.. w Wigilie powiedziałam to rodzinie...a Oni juz zaczeli wszystko planować Matka wspominała jaki termin byłby najlepszy,Ojciec mowił ile byłby wstanie wyłożyć pieniędzy..Sa wstanie odstąpić nam ich działke żebysmy zaoszczędzili do Wesela...a ja sie boję,ze to miałoby sie stać tak szybko..Moj narzeczony.. mowi ze dla niego najwieksza przeszkoda sa teraz pieniadze.. Ale moi rodzice ..nie widzą w tym problemu.Powiedzieli,ze jak tylko będziemy chcieli to pieniądze beda..

Kochasz go, zgodziłaś się, żyjecie jak małżeństwo, rodzice z własnej nieprzymuszonej woli chcą pomóc, to gdzie jest problem? Jeśli teraz zaczniecie organizować wesele to wcześniej niż za 1.5 roku ono nie będzie, więc zdążysz nacieszyć się narzeczeństwem. ;)

ze nie mozna zorganizowac slubu szybciej niz przez poltora roku. A w ogole, milo sie rodzice zachowali i logicznie - bo po co sie zareczac skoro nie chce sie slubu?

Nie no, ja oczywiście wiem, że można. Ale w tej sytuacji jak widać autorka się nie chce spieszyć, więc jak zacznie tak pomału teraz organizować to 1.5 roku będzie idealne.

tak rodzice chca pomoc...ale czuje sie troche naciskana..Oni juz nawet miesiac slubu zaoferowali..a dokladnie na sierpien..wiec dlugo panna bym juz nie pobyla..

no tak a sama mojemu mowilam,ze jak sie zareczyc .. to nie chodzic zareczonym 3 lata tylko odrazu slub organizowac.. i teraz mam ..juz chyba zaczynam panikowac

jak moja siostra zamieszkała z facetem po roku czasu to zaraz zaczęli ich o ślub się wypytywać przy każdej okazji, a ja chodziłam z chłopakiem dłużej i starsza byłam tylko nie mieszkaliśmy i wielkim zaskoczeniem były zaręczyny po 2,5 roku a jak oni się zaręczyli po 3 latach to było tylko że wreszcie i zaraz planowanie ślubu przez wszystkich w koło. Trochę własnie o to chodzi że skoro żyjecie jak małżeństwo to teraz będziecie pchani do tego małżeństwa, nie dziw sie temu takie jest nasze społeczeństwo, pozostaje przywyknąć do tego.

Ale na sierpień tego roku? To w takim razie ja proponuje(choć to zależy z jakiej miejscowości jesteś) poprosić rodziców o podzwonienie i popytanie się o sale, zespoły itd. od razu odechce im się organizowania, bo większość rzeczy będzie już pozajmowana.

oswiadczył/ale zaskoczenie

U nas były zaręczyny 11.11 (po 9 miesiącach wspólnego mieszkania). I też już mowa o ślubnych konkretach. I też jestem przerażona. o co loto --> to jest chyba typowa panika...

ooo jak mi zal takich pustych lasek jak autorka :O slub dla Ciebie to tylko przejecie nazwiska po mężu :O ??????????? MASAKRA!! samo to ze mieszkasz z facetem i UDAJESZ MALZENSTWO,gorszac wkolo wszystkich to juz wola o pomste do nieba,domyslam sie ,ze wierzaca nie jestes,wiec slub to ty;lp biala sukienka i pokazanie sie przed rodzina :O,nie zycze Ci zle,ale ludzie ktorzy maja takie podejscie szybko koncza rozwodem.Ja bym nie chciala takiej zony na miejscu Twojego faceta :O

ooo jak mi zal takich pustych lasek jak autorka :O slub dla Ciebie to tylko przejecie nazwiska po mężu :O ??????????? MASAKRA!! samo to ze mieszkasz z facetem i UDAJESZ MALZENSTWO,gorszac wkolo wszystkich to juz wola o pomste do nieba,domyslam sie ,ze wierzaca nie jestes,wiec slub to ty;lp biala sukienka i pokazanie sie przed rodzina :O,nie zycze Ci zle,ale ludzie ktorzy maja takie podejscie szybko koncza rozwodem.Ja bym nie chciala takiej zony na miejscu Twojego faceta :O

ooo jak mi zal takich pustych lasek jak autorka :O slub dla Ciebie to tylko przejecie nazwiska po mężu :O ??????????? MASAKRA!! samo to ze mieszkasz z facetem i UDAJESZ MALZENSTWO,gorszac wkolo wszystkich to juz wola o pomste do nieba,domyslam sie ,ze wierzaca nie jestes,wiec slub to ty;lp biala sukienka i pokazanie sie przed rodzina :O,nie zycze Ci zle,ale ludzie ktorzy maja takie podejscie szybko koncza rozwodem.Ja bym nie chciala takiej zony na miejscu Twojego faceta :O

ooo jak mi zal takich pustych lasek jak autorka :O slub dla Ciebie to tylko przejecie nazwiska po mężu :O ??????????? MASAKRA!! samo to ze mieszkasz z facetem i UDAJESZ MALZENSTWO,gorszac wkolo wszystkich to juz wola o pomste do nieba,domyslam sie ,ze wierzaca nie jestes,wiec slub to ty;lp biala sukienka i pokazanie sie przed rodzina :O,nie zycze Ci zle,ale ludzie ktorzy maja takie podejscie szybko koncza rozwodem.Ja bym nie chciala takiej zony na miejscu Twojego faceta :O

ooo jak mi zal takich pustych lasek jak autorka :O slub dla Ciebie to tylko przejecie nazwiska po mężu :O ??????????? MASAKRA!! samo to ze mieszkasz z facetem i UDAJESZ MALZENSTWO,gorszac wkolo wszystkich to juz wola o pomste do nieba,domyslam sie ,ze wierzaca nie jestes,wiec slub to ty;lp biala sukienka i pokazanie sie przed rodzina :O,nie zycze Ci zle,ale ludzie ktorzy maja takie podejscie szybko koncza rozwodem.Ja bym nie chciala takiej zony na miejscu Twojego faceta :O

zal ci dziewczyno ze autorka sie zareczyla i mieszka z facetem? ja tez mieszkam z moim bez slubu juz drugi rok i jest wspaniale. Ale oczywiscie rodzinka mojego M. zaczela konspirowac jak tylko wreczyl mi pierscionek..tez mi sie to baaardzo nie podobalo.. teraz juz sami planujemy na maj, ja mam dosc pieprzenia o slubie, slusze to juz tyle czasu ile mieszkamy razem.. nikt sie tak nie narzuca jak tesciowa.. wlasciwie to ja bardziej biore ten slub dla swietego spokoju.. A mojemu facetowi zapowiedzialam ze jak po slubie jego mamuska bedzie nas namawiac na dziecko to nie bede sie pokazywac u niego w domu.

na maj 2011 od razu sprostuje

do tej trojga nicków --> ani autorka, ani ja nie udajemy małżeństwa - obie jak dotychczas żyłyśmy w KONKUBINACIE. A co do nazwiska, to u nas np. każde zostanie przy swoim.