Kto z Was był samotny w te święta ?

Ja byłam samotna... Facet mnie zostawił kilka miesiecy temu nawet nie podając powodu...męczę się z Nim do dzisiaj bo zamiast zakonczyc to ,to On ciagle wydzwania i nie wiem czego chce :/ Dobrze ,ze mam przjaciółkę ktora zawsze przy mnie jest :)) dzięki niej czuje ze jeszcze jestem komuś potrzebna na tym świecie :))

ale problem ,nadaje sie do opublikowania w "przekroju"

Kochana lepiej zerwac kontakt, tak dla własnego dobra. Nie ważne co on pomysli!.A jak ma cos byc, w przyszlosci to Cie znajdzie! Nie daj sie! Ja tez przez to przeszlam.... no przechodze wciaż:( Moje świeta tez byly "puste " mimo ze przyjaciólmi. Po co nam faceci ktorzy nie kochaja:(

Może dla Cibie to nie problem... Ale dla innych moze być...

uwiez mi to błachostka

moja sąsiadka spędziła swoje ostatnie święta z mężem i dwójką synków w wieku przedszkolnym - ma nieoperowalne przerzuty raka:(

Dziwny zbieg okoliczności bo moja przyjaciółka ma na imię zuzia :)) Faceci już tak maja...są dzieciakami - znajdzie sobie zabawakę , pobawi sie a potem rzuci w kąt i szuka następnej... Najgorsze jest to ze oszukiwał mnie, kłamał, zdradzał...i mimo dowodów zaprzeczał uparcie wszystkiemu ! Wysyła życzenia na święta na ktore nie odpisuje...nie chce go znać, a on pisze ze to głupio jest sie nie odzywać :/ co za palant !!