Prosze o rade

Mam problem. Postaram się opisać wszystko dokładnie i prosiłabym o rady. Z moim chłopakiem spotykam się nie całe 2 lata nigdy nie był wyjątkowo namiętny ale teraz to już jest tragedia. Jesteśmy młodzi on ma 24 lata ja 21, wydaje mi się że powinien wręcz dobierać sie do mnie, a niestety tak nie jest. Wydaje mi się ze niczego mi nie brakuje, podoba sie facetom. Z chlopakiem widuje sie tylko w weekendy najcześciej tylko w sobote ponieważ pracuje za granica. Czasami nie sypiamy ze soba po kilka tygodni a mu to nie przeszkadza wrecz przeciwnie powiedzial ze im rzadziej sie kochamy tym on jest bardziej wylewny w okazywaniu mi uczuć. Dla mnie to jest dziwne, probowalam juz z nim rozmawiac dawac do zrozumienia ale niestety nic to nie dało. Brakuje mi seksu, jego gra wstepna zawsze wyglada tak samo, chociaż czesto podpowiadam mu co mnie kręci. Po porostu seks z nim jest kompletnym nie wypałem, a może coś ze mną jest nie tak. Nie wiem już jak mam postępować, może on spotyka się z kimś innym. Co o tym myslicie? Dziękuję za każdą rade :)