Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bvbvbvbvbvbv

Potrzebuję czyjejś rady

Polecane posty

Gość bvbvbvbvbvbv

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraina śniegu
rada pierwsza i najwazniejsza-nie na tym forum 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Wierzę, że ktoś się znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara czyni cuda
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszosc
obrzuci Cie najgorszymi jak juz zapytasz na konkretny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawał kanalii
powiem wprost, zechcij zostać moją kochanką, gdy dojdziesz do wagi 61 kg. i bez stresu żadnego będę mógł przenieść Ciebie na rękach przez próg izby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
To może napiszę w czym rzecz: mam 19 lat, wyglądam na mniej (mam "młodą" buzię). Słyszałam, że jestem ładna (od kilku osób). Nieznajomi, którzy widzą mnie tylko na zdjęciach, piszą, że jestem śliczna, piękna. Ma się to nijak do rzeczywistości - mimo mojego wieku nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nawet się nie całowałam. Nie wiem, z czego to wynika - wyglądam inaczej na zdjęciach? A może moje kompleksy i brak pewności siebie działają "odpychająco"? Moje kompleksy to: jestem zbyt szczupła (chociaż podobno przesadzam, ale jednak), od pewnego czasu pogorszyła mi się cera (nie ładnie to wygląda), dziecinny wygląd. Dawno temu dodałam na pewnym portalu społecznościowym chłopaka (rok starszy) do list znajomych. Teraz, po kilku latach on się odezwał zapraszając mnie na Sylwestra. Odmówiłam, chociaż chciałabym go poznać. Bałabym się jego reakcji kiedy zobaczyłby mnie w realu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze sie boisz
to normalne Zaopatrzona w usmiech i optymizm powinnas dac rade wszelkim ewentualnym przeszkodom. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w czym problem? po pierwsze nie ma co ulegac jakiejś dziwnej mani ze "wszyscy w koło się już z kimś przespali" a ja nie więc jestem dziwa,niefajna i beznadziejna po drugie-dziwne jest zachowanie tego kolesia -po kilku latach zaprasza cie na sylwestra?? a po trzecie dziewczyno !! nie wygląd się liczy ale wnętrze :) i uwierz mi na słowo ze ludzie odbierają nas samych o niebo lepiej niż nam się to zwyczajowo wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Dzięki za odp... ;) Mam zrytą psychę i tyle. Ciągle się do kogoś porównuje, każdy jest lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Właśnie szukam jakiś poradników psychologicznych (tak, wiem, to głupie :/) Przez pewien czas chodziłam do psychologa/psychoterapeuty (w związku z czym innym - miałam bóle brzucha, ale ostatecznie zdiagnozowano chorobę), jednak z Panią Psycholog poruszałyśmy inne kwestie, bo ona sama stwierdziła, ze ten brzuch w moim przypadku to mały problem. Niestety musiałam zaprzestać wizyt (kwestie finansowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Rano podniosę, może więcej osób się wypowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra indianka forume
daj se siana dziewczyno :* na wszystko jest czas i nie ma się czym schizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Tzn mi nie chodzi o to całowanie czy seks, tylko po prostu chłopak mi się podoba i z jednej strony nie chcę "marnować szansy", z drugiej boję się odrzucenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste serce i kiesznie ...
Ciągle się do kogoś porównuje, każdy jest lepszy... To dobra cecha byle nie była dominująca , zawsze znajdzie się ktoś mąrdzęjszy ładniejszy , szybszy ,większy , sprytniejszy , smaczniejszy etc. Dobrze motywuje do pracy nad sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra indianka forume
bez ryzyka nie ma zabawy, zreszta nic nie tracisz a mozesz sporo zyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Niby tak, ale... spojrze w lustro i myślę sobie "Jest fajnie, jestem zgrabna" itd A potem zobaczę koleżanką (nie koniecznie urodziwą), ale ma: tyłek, duże piersi - jest kobieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
mądra indianka - masz rację... ;) Generalnie napisałam mu, że idę ze znajomymi, ale może ogarniemy coś po nowym roku. A on mi odpisał: "hmm... Znaczy, jeśli...miałabyś ochotę się spotkać :) to byłoby miło :)" Nie wiem, czy to wahanie, czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra indianka forume
a serio idziesz ze znajomymi? czy tylko tak kitowałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertetee
Ludzie odbierają nas tak, jak sami siebie odbieramy. Jak uwazasz siebie za atrakcyjna, tak bedziesz sie podswiadomie zachowywac i tak bedziesz odbeirana. Masz chyba bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra indianka forume
o umów się z nim na kawę i spacer na nowy rok ;) nic nie tracisz a jak pisała Wii -ludzie odbierają nas lepiej niż się spodziewamy :) uszka do góry i skoro widzisz ze i on chce i ty chcesz to nie uciekaj tylko spotkaj się z nim :) moze akurat to będzię najlepszy kumpel jakiego mogłabyś sobie wymarzyć ? niekoniecznie chłopak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
"Ludzie odbierają nas tak, jak sami siebie odbieramy. Jak uwazasz siebie za atrakcyjna, tak bedziesz sie podswiadomie zachowywac i tak bedziesz odbeirana." Wiem :( "Masz chyba bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci?" Niestety tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertetee
Takie porównywanie, wcale nie wplywa pozytywnie :o Zawsze jest tak ze jedni są w czyms lepsi, a w czyms gorsi. Kazdy ma w urodzie cos "lepszego" i kazdy coś "gorszego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertetee
jakiego rodzaju poradników psychologicznych szukasz? wiesz czemu masz takie niskie poczucie wlasnej wartosci? na zdjeciach sie raczej wychodzi "mniej" korzystnie niż w rzeczywistosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Poradniki dotyczące asertywności, relacji międzyludzkich, poczucia własnej wartości... Zmiany sposobu myślenia, coś w tym stylu. "wiesz czemu masz takie niskie poczucie wlasnej wartosci?" Nie mam pojęcia... Zaczęło się od gimnazjum, wcześniej byłam takim "hej do przodu" dzieckiem, wszędzie się pchałam (chciałam wwystępować itd), wszystkich ustawiałam pod siebie: byłam silną jednostką grupie. Nie wiem co się stało w gimnazjum, w każdym razie byłam jakby odrzucona przez klasę (pamiętam jeden moment z początku gimnazjum, kiedy to pokłóciłam się o jakąś głupotę z pewną dziewczyną z silnym charakterem - miałam na to "odwagę", a już niedługo potem w życiu bym się na to nie zdobyła) i od tamtej pory się zmieniłam. Zaczęły się kompleksy (jak to w tym wieku), najgorszym były krzywe zęby (obecnie noszę aparat, niedługo zdejmuję). W każdym razie ciężko powiedzieć, co jest tego rpzyczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertetee
a jacy rodzice byli w tym okresie (gimnazjum) wiedzieli o tym co sie stało? sądze ze zauwazyli jakas zmiane w zachowaniu? jak na to się zaopatrywali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbvbvbv
Mieszkam z mamą (od ok 2 roku życia), wiedziała mniej więcej co się dzieje w gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertetee
jak na to reagowala? co mowila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×