hejka kobiety pomuszcie?

co mam robic od 4lat nie moge zajsc w ciaze,ale jak u ginekologa bylam to powiedzial ze ze wszysko jest ok zemná a muj facet badania sobie robil i tez jest ok

skończyłaś choć szkołę podstawową? co to jest pomuszcie? piszę się pomóżcie... dobrze że nie masz dzieci, najpierw spraw sobie słownik a dopiero potem dziecko nieuku...

i nie daje rozmnażać się głąbom :D

muj - co to znaczy???????????

masz, co by z Ciebie miały za przykład :O

i padlinożerni. :o

Rety, ludzie- znacie pojęcie dysleksji? Wbrew pozorom cierpi na nią wielu ludzi, a poza tym nie czarujmy się, pisownia w takich wypadkach nie jest najważniejsza:/ Odpowiadając na pytanie autorki- 4 lata to naprawdę sporo! Jeśli współżyjecie regularnie, jeśli znasz swój cykl, wiesz, kiedy przypadają dni płodne i nie zabezpieczacie się, a mimo to nie wychodzi- to nie jest raczej możliwe, aby wszystko było ok. Zmień lekarza. Może inny specjalista dokładniej przyjrzy się Waszym problemom i postawi właściwą diagnozę. Często nie da się za pierwszym badaniem ustalić prawidłowej przyczyny, ale jest to ważne, bo przecież im szybciej będziecie wiedzieli, co jest nie tak, szybciej problem zostanie zażegnany i doczekacie się wreszcie dzidziusia. Powodzenia!

ale nastały dobre czasy, nawet nieuka można wytłumaczyć dysleksją,

nie jest najważniejsza pisownia, więc po jaka cholerę do szkoły się chodziło i dzieci się do tego zmusza skoro to nic złego że ktos nie umie się wysłowić? :O szkoła to przeżytek :O

Jak już to dysortografia... No ale nic. Ja też radziłabym zmienić lekarza, tak na początek...

wiecie co, takie błędy to już kompromitacja... dawno nie widziałam takcih "kwiatków" a ucze w szkole i mam mnóstwo cieżkich przypadków. Ps. ta dyslekcja to juz wytłumaczenie chyba na wszystko, w wiekszosci przypadków niezła ściema!!! czytajcie troche to sie opatrzycie z pisownia!!!!

dysleksja miało być

EGZE zgadzam się, czytanie od najmłodszych lat to jest rozwiązanie... Ja odkąd pamiętam "połykam" książki i jakoś umiem pisać, chociaż czasem zdarzy się jakaś przykra dla mnie sytuacja z błędem ort.

Hehe...nie ma to jak prowadzić dyskusje zupełnie nie na temat i nawet nie potrafić odpowiedzieć na proste pytanie, tylko rozwodzić się nad dysleksją... Drogie koleżanki- skoro jesteście obeznane w temacie, powinniście wiedzieć, że dysortografia występuje jako jeden z rodzajów dysleksji rozwojowej (obok dyskalkulii i dysgrafii). Dlatego uogólniłam definicję. Poza tym nie badając autorki nie macie prawa wystawiać jej opinii nieuka, nie wiecie, jakie ma problemy. Może ma zepsutą klawiaturę? Zresztą...sama schodzę z tematu. Jak ktoś nie ma zamiaru wypowiadać się w sprawie, o której pisze autorka, to lepiej niech się nie wypowiada:/