zazdrosna przyjaciolka

W dodatku bardzo zaborcza. No fakt, mniej dla niej mam teraz czasu, bo znalazlam w koncu prace, poza tym od niedawna jestem z kims zwiazana. Ale staram sie dzielic ten czas miedzy rodzine, faceta, innych znajomych i obowiazki. Ale ile razy wspomne jej, ze nie moge sie z nia zobaczyc to obraza sie. Ostatnio rzucila sluchawka, bo jej powiedziaalam, ze w sylwestra jestem umowiona z facetem, ze my sie mozemy zobaczyc w weekend po sylwestrze. To wielki bulwers, bo Sylwester to jedyny taki dzien, a weekend to jak ochlap :( :O

Kolezanka zapewne samotna jak sie domyslam... Nie przejmuj sie,to normalne ze jak czlowiek sie zakocha to wiecej czasu poswieca partnerowi.Ludziom ktorzy nikogo nie maja czesto ciezko to zrozumiec :o A Twoja kolezanka troche przegina,chyba nie myslala ze Ty faceta w sylwestra zostawisz i polecisz do niej :o To normalne ze jak jestescie od niedawna razem to chcecie sie soba nacieszyc i spedzic wspolnie ten dzien.Nie rob sobie wyrzutow,jesli faktycznie jest jak mowisz ze starasz sie jak mozesz znalezc czas dla kazdego i widujesz sie z nia,rzadziej bo rzadziej ale jednak to Twojej winy w ogole sie tu nie doszukuj.To kolezanka ma z tym problem i musi to zrozumiec ze przychodzi taki moment ze czlowiek uklada sobie zycie i ma mniej czasu niz kiedy byl w liceum ...

Staram sie nie przejmowac ale z trudem mi to przychodzi. Bo to naprawde moja przyjaciolka jest, wiec jak jej zle to mi tez. Wcale sie dobrze nie czuje z tym, ze sprawilam jej przykrosc. wcale juz nie mam ochoty na zadnego Sylwestra, co nie znaczy, ze teraz zostawie faceta i pojde do niej. I tak jest obrazona :O

tylko egoistyczna szuja! Widzisz, juz Ci spaprala Sylwka. Pewnie nie pierwszy i ostatni raz...