Mieszkam wspólnie z nowo poznanym chłopakiem

po 2 miesiącach znajomości, w akademiku. Jest znacznie ode mnie starszy i ma poważne podejście do związku, co rusz powtarza że mnie kocha. ...ze wzajemnością.

gratulacje :)

dziwka, a on coz darmowe mieszkanie darmowa dupa i jeszcze ugotuje i posprzata

Gratuluję odwagi , współczuję głupoty :)

Dzięki:). Tylko się nie znamy tak dobrze i nie czuję się do końca pewnie-on mówi ,że całe życie przed nami , wyraża się w liczbie mnogiej więc to chyba dobrze? Ps: jest po długoletnim związku i od razu jak sie poznaliśmy to stało się, wylądowaliśmy w łózku.

i pewnie mu kakalowego oczka na pirwszej randce tez popuscilas??? na twarz ci sie spuscil i wyzarlas jego spermuche?

Dlaczego głupoty? Wszyscy znajomi życzą nam dobrze. On mnie kocha!!

znajomi i nasze rodziny również są zachwycone.Czemu od razu dziwka?

kacja

im więcej gada, że cie kocha, tym prawdopodobnie mniej cie kocha. ale ja stara jestem i zgorzkniała zyciem

za akademik się płaci, mieszkamy wspólnie ale to on gotuje przeważnie lub jemy na mieście, ja się dopiero uczę gotowania.

o ludzie :D tak tak, na pewno Cie kocha :D Twoj lekarz kazał się nie sprzeczać :D

jesteście zbyt sceptyczni, naprawdę nie ma tu przykładów par które podobnie jak my zamieszkali od razu ze sobą i zyją razem szczęśliwie od wielu lat?

tak tak :) Twój lekarz prosił by się nie sprzeciwiać i zawsze przytakiwać :D

NIE MA :D

NIE MA

NIE MA

ale czemu mnie potępiacie, czy to źle zamieszkać z poważnie podchodzącym do związku mężczyzną?

ale czemu mnie potępiacie, czy to źle zamieszkać z poważnie podchodzącym do związku mężczyzną?

do myslenia panienkom co sie dziwia,ze wyjsc za maz nie moga....

fajnie masz :D:D:D

to nie jest żadna prowokacja, jestem studentką a on prawie że kończy doktorat (ja 24-on 35)

nie rozumiem skąd tyle sceptycyzmu? nawet jego mamie się podobam

Jesli nie prowo to wspolczuje Tobie i "powaznie myslacemu" intelektu. Jesli myslicie o wspolnej przyszlosci i tak sie niby kochcie, to wezcie slub zmiast konkubint uskuteczniac.

ale my się dopiero poznajemy, ślub będzie za jakiś czas ale nie po paru miesiącach a konkubinat też nie jest zły.

Jesli nie prowo to wspolczuje Tobie i "powaznie myslacemu" intelektu. Jesli myslicie o wspolnej przyszlosci i tak sie niby kochcie, to wezcie slub zmiast konkubint uskuteczniac.

Konkubinat nie jest zly - a tu sie myslisz... I na twoim miejscu nie liczylabym na slub za pare lat - jemu bedzie tak dobrzem bez zobowiazan :P

A gdzie są takie koedukacyjne akademiki? :>

a jeśli on jest we mnie tak zakochany , idzie jak w dym:) i chce ze mną być w stałym związku i mieć ze mną ślub chocby za kilka miesięcy? Plusem wspólnego mieszkania jest to ,że w razie jakichś niejasności wszystko sobie wyjaśniamy. Dla mnie to świeża sytuacja, bo dotąd byłam w niezobowiązujących związkach i zdjaę sobie sprawę z trudności ale myślę,że razem je pokonamy:)

gówno nie miłość