problem z chlopakiem..

na wstepie powiem że moja mama wyjeżdża za granice i tak jak zawsze wychodzi ze na cale wakacje zostawia mnie sama z ojcem z ktorym nie zyje mi sie zbyt lekko;/ dlatego chciałabym wyjechać z chlopakiem do moje siostry do Anglii... ma ona męża troche takiego cwaniaczka wiec ie bardzo moj chłopak za nim przepada i te jego humorki. bylismy w ostatnie wakacje na 2 tygodnie mi bylo cudownie bo wkoncu moglam zobaczyc jak sie znim cudownie spi do rana:] no i w tym roku tez moja siostra nas zaprasza tylko tym razem na cale wakacje poniewac urodzi jej sie córeczka i bedzie potrzebowała mojej pomocy. no i dodam że rodzina im tez sie zwalila teraz na glowe poniewac mojej siostry meza brat wraz ze swoją zona u nich zamieszkali i dwójką dzieci, brat ten pracuje ( maż moje siostry sciagnal go specjalnie bo nie zylo im sie w Polsce w dostatku) no i niby maja dostac jakiś dom jak to w Anglii jest ale wlasnie nie wiadomo czy do tego czasu do wakacji dostana.. a moj chlopak nie hcce z emna do nich jechac bo po pierwsze właśnie nie za bardzo przepada za mężem moje siostry, brata meza calkiem nie zna no i uwaza ze beda nie zadobre warunki mieszkaniowe i wogole duzo ludzi...:/ jejku ale najwazniejsze ze bym byla daleko od ojca, tylko z nim w osobnym pokoju i mi wiecej do szczęście nie brakuje... nie rozumiem go:( wiem ze moze to zabrzmi ze ysle tylko o sobie ale z ojcem na prawde nie ejst mi lekko a z siostra oboje bardzo dobrze sie dogadujemy i to chyba najwazniejsze a reszte olac..

nikt mi nie poradzi jak mam go przekonac... i czy robie zle ze naciskam aby ze mna pojechal?

To niech chłopak wynajmie sam coś w Anglii i zamieszka oddzielnie, będzie mieszkał, może będzie w Anglii pracował i będziecie blisko siebie

trzeba miec pieniadze:/

No ale to po co on by tam jechał z Tobą? Chyba wiadomo, że do pracy. No to niech trochę pomieszka z Wami, a jak znajdzie pracę niech znajdzie sobie jakieś mieszkanie w Anglii, ewentualnie, jeśli mu się nie uda, może wcześniej wrócić. Wytłumacz mu, że jest wiele możliwości, że można pojechać, można wrócić. On nie ma 18 lat, żeby wszystkiego się musiał uczyć