tylko jedno dziecko

Czy ktos z was jest jedynakiem/jedynaczka. Planuje w przyszlosci jedno dziecko i zastanawialam sie jak to jest.

I jakoś nigdy nie ubolewałam nad brakiem rodzeństwa. Mam genialną matkę, ojciec, hm, to już trochę inna para kaloszy. Jak jesteś jedynym dzieckiem, czujesz na sobie całą miłość rodziców, jesteś dzieckiem bardziej pilnowanym, ale jak rodzice są kochający, jest super!

?

Ja planuje 2 maz chce 3 ale to juz moim zdaniem za duzo - nie sztuka jest narobic dzieci trzeba je jeszcze wychowac. Pol roku temu urodzilam pierwszego syna od tego czasu staramy sie z mezem o drugie ale jakos do tej pory nam nie wychodzi. Spytacie pewnie dlaczego tak szybko ??? Po prostu nie chce zeby syn byl jedynakiem , mnie mam ur jak miala 40lat moje rodzenstwo bylo juz praiw dorosle , nie mialam sie z kim bawic czulam sie samotna , do tej pory nie umiem odnalezc sie w grupie i.... lubie byc sama, jestem domatorka . Dlatego nie chce skazywac syna na takie zycie. Moim zdaniem jak sie ma miec jedno dziecko to lepiej wogole dzieci nie miec. Tak tez mowi moja mama. Nie chce tym stwierdzeniem nikogo obrazic!

osobiście chcę miec tylko jedno dziecko, nie wiecej!

jagodna a to kolegów zadnych nie mialas? ja bardziej bawilam sie z kolezankami i kolegami niż z moją siostra, do tej pory nie potrafimy dojsc z sobą do porozumienia i mało co z sobą gadamy:P

ale jak już coś to też tylko jedno - nie chcę wiecej

Ja tez mam jedno i więcej nie planuję. Jestem spełniona w macierzyństwie, nie mam ochoty po raz kolejny bawić się w pieluchach i kaszkach tylko i wyłącznie po to, aby moje dziecko miało towarzystwo, aby inne matki mnie nie wytykały i nie nazywały egoistką. Szczerze mam to gdzieś - Jestem szczęśliwa mając jedno dziecko.

Tam gdzie mieszkam bylam jednym z trojga dzieci na cala okolice! Gdzie pozostala 2 to byli chlopcy dzieki temu pierwszorzednie umiem robic tzw "kapki" i grac " w noge" Niestety mieszkali oni dosc daleko ode mnie wiec nie moglam sie z nimi bawic kiedy chcialam . Jednak dzieci sasidow to nie to samo co rodzenstwo w podobnym wieku. :(

Problemalistyczna --Ty jestes szczsliwa , ale zadaj sobie pytanie czy dziecko jest i bedzie szczesliwe???

I chciałabym mieć minimum dwójkę dzieci.

Sama wolałabym mieć rodzeństwo...mam o to nawet trochę żal do rodziców. Swojemu dziecku tego nie zrobię ;-)

ja jestem jedynaczka i nie chcialam zafundowac tego swojemu dziecku. Dlatego jak bylam w ciazy z pierwszym, to wiedzialam, ze czeka mnie kolejna ciaza :-P Teraz mam 3, bo urodzily sie blizniaki i jestesmy wszyscy razem bardzo szczesliwi. Tez uwazam, ze jak miec jedno, to lepiej nie miec... I dodam, ze mieszkam w wielkim miecie, przyjacil zawsze mialam, znajomych duuuzo, ale co rodzina, to rodzina. Do Wigilii ze znajomymi nie usiade.

jagoda369 - Więc uważasz, że mam sobie machnąć jeszcze jedno dziecko, żeby mój syn miał towarzystwo? Ludzie, to się moja z celem! Ja nie mam wewnętrznej potrzeby posiadania kolejnego potomka - Jestem szczęśliwa i spełniona.

jednemu dziecku trzeba dostarczyc koleją zabawkę w postaci drugiego dziecka by sie nie nudziło.....:O

ale myślę by mieć tylko jedno dziecko i wcale nie uwazam, że jedynakom dizeje sie krzywda

jedno dziecko i the end :) nie mam ochoty po raz drugi wylądować na sali tortur (czytaj:porodówka) a później gdybać komu bardziej potrzebna jest para butów bo będzie brakować kasy

jestem jedynaczką szczęśliwym i spełnionym człowiekiem jestem mama jedynaka i nie zamierzam "fundować" mu rodzeństwa

Dokładnie.. Dziwi mnie podejście niektórych mam - mam unieszczęśliwić siebie - robiąc sobie kolejne dziecko, którego wcale nie chcę, aby zapewnić mojemu dzi9ecku towarzystwo. Ja nie neguję mam, które mają 2 i więcej dzieci - To ich życie, ich dzieci, one je wychowują i mnie nic do tego. Ale jak ktoś napisze, że chce jedno dzieci, to od razu zlatuje stado mam wielodzietnych i Cię zadziobią, że jak tak można :o

też jestem mamą jedynaka i więcej dzieci mieć nie będę,,syn pozwala mi na bycie mamą i tyle,, nie wyobrażam sobie, że mogłabym znowu utonąć w pieluchach, rozstępach, bezsennych nocach,,,przeszłam to raz i wystarczy:) mój tato jest jedynakiem i niczego mu nie brakuje, czyli można być zadowolonym z życia nie mając rodzeństwa

też jestem mamą jedynaka i więcej dzieci mieć nie będę,,syn pozwala mi na bycie mamą i tyle,, nie wyobrażam sobie, że mogłabym znowu utonąć w pieluchach, rozstępach, bezsennych nocach,,,przeszłam to raz i wystarczy:) mój tato jest jedynakiem i niczego mu nie brakuje, czyli można być zadowolonym z życia nie mając rodzeństwa

Michelle Obama -> Sądząc po wpisach kafeteryjnych mam, to nie można - koniecznie trzeba mieć rodzeństwo, bo tylko ono jest wyznacznikiem szczęśliwego życia.

nie jest wielka sama rowniez nie chce miec duzej:P jedno dizecko mi wystarczy - czułabym sie przytłoczona gdyby w domu panował gwar i rwetes:P

chyba na jakies forum dla wielodzietnych :P

zrobic koniecznie co najmniej 2 dzieci i co? starsze ma sie zajmowac mlodszym aby mamusia mogla sie opierdalac?

"wychodzi na to ze jednemu dziecku trzeba dostarczyc koleją zabawkę w postaci drugiego dziecka by sie nie nudziło..... " Zgadzam sie.To jest jakas paranoja.Ja tez mam tylko jedno dziecko i narazie nie chce wiecej.Tzn nawet nie mam z kim hehe..Ale to juz inny temat ;) W kazdym razie nie uwazam ze jedynakowi dzieje sie krzywda. Trzeba umiec wychowac dziecko na pożądnego człowieka i wpoic wartosci naprawde wazne.Bo jak ktos tutaj powiedział "nie jest sztuką narobic dzieci,sztuka jest je wychowac"... Kazdy ma wlasne potrzeby i czy chce miec jedno dziecko czy 5cioro,to jest jego indywidualna sprawa tzn ich,bo do tego trzeba dwojga ;)

Problemalistyczna -- tak , jak to napisalas powinnas sobie "machnac " jeszcze jedno dziecko zeby Twoje dziecko mialo towarzystwo czyt. zeby w przyszlosci kiedy Ty i Twoj maz zejdziecie z tego swiata nie bylo SAMOTNE o to chodzi wlasnie.

dzieci ile chce i ile jest w stanie dobrze wychowac a nie nachalnie innych nagabuje, że ma miec tyle i tyle dzieci bo inaczej robi im krzywdę, jest egoistą itp. Ludize zadowoleni z wlasnego zycia nie probują urządzać zycia innym wedlug wlasnego scenariusza bo to swiadczy tylko o tym, ze im samym czegos brakuje!

problemalistyczna:) ale w tej kwestii dotyczącej liczby dzieci ważne też jest szczęście kobiety i ja tak na to patrzę, pewnie to mało popularny pogląd ale cóż, wszystkich się nie zadowoli.... nie jestem kurą domową i matką polką, szczęście oprócz dziecka daje mi tysiąc innych spraw ,,,dziecko urodziłam mając 20 lat i wtedy podjęłam decyzję, że syn będzie jedynakiem