Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mama pojedynczego

tylko jedno dziecko

Polecane posty

Nie rozumiem tylko jednego , mianowicie dlaczego krytykuja mnie tylko poaranczki - nie macie odwagi zeby sie ujawnic ??? Napisze tylk ze po sposobie pisania rozpoznaje jedna osobe ktora ogolnie uwaza sie za moja kolezanke , tez mnie krytykuje na pomaranczowo:O Wiec ma odwage zeby mi ublizac ale nie ma odwagi zeby sie ujawnic??? Ale to chyba tak jak wszyscy tutaj na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam do końca wątek i dochodzę do wniosku, że nie ma co się sprzeczać,,, ilość dzieci uzależniona jest od tego jak potencjalni rodzice wchodzą w swoją rolę, z jakim zapałem i chęcią chcą oddać się obowiązkom i podjąć rolę wychowawców dla swoich/swojego dziecka,,są pasjonaci i mają dzieci, są tacy jak ja i mają jedynaka, o którego dbają i starają się wychować jak najlepiej,,, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam do końca wątek i dochodzę do wniosku, że nie ma co się sprzeczać,,, ilość dzieci uzależniona jest od tego jak potencjalni rodzice wchodzą w swoją rolę, z jakim zapałem i chęcią chcą oddać się obowiązkom i podjąć rolę wychowawców dla swoich/swojego dziecka,,są pasjonaci i mają dzieci, są tacy jak ja i mają jedynaka, o którego dbają i starają się wychować jak najlepiej,,, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam do końca wątek i dochodzę do wniosku, że nie ma co się sprzeczać,,, ilość dzieci uzależniona jest od tego jak potencjalni rodzice wchodzą w swoją rolę, z jakim zapałem i chęcią chcą oddać się obowiązkom i podjąć rolę wychowawców dla swoich/swojego dziecka,,są pasjonaci i mają dzieci, są tacy jak ja i mają jedynaka, o którego dbają i starają się wychować jak najlepiej,,, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt5
Nie rozumiem tylko jednego , mianowicie dlaczego krytykuja mnie tylko poaranczki - nie macie odwagi zeby sie ujawnic ??? wiele osób napisałona czarno - nie widzisz tego czy nie chcesz widziec ze cie nie popieraja w twojej posychozie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kaludii
ja mam 3 braci młodszych zawsze świetnie się dogadywaliśmy i dogadujemy u nas w rodzinie nie było faworyzowania czy podobnych rzeczy .... i mimo że teraz z bratem mieszkamy w innym kraju razem wynajmujemy mieszkanie i jest ok. ale znam rodzeństwa które dosłownie pozabijałyby się bo ten ma coś lepiej a tamten jeszcze tego nie ma :( i to jest przykre nie rozumiem posiadania dziecko by pierwsze miało sie z kim bawić - ja zawsze chciałam miec 2 i jak pozwoli nam sytuacja finansowa to sie zdecydujemy na drugie dziecko ale dlatego że go pragniemy a nie aby starsze miało kogoś bo za x lat bedzie miec juz własną rodzinę... a z drógiej strony jagoda podziwiam cie ,że tak szybko zdecydowałaś sie na kolejne bo moja klaudia jest miesiac starsza od twojego bartka ale mnie paraliżowałby strach na mysl o kolejnej ciazy w tym momęcie ... moze dlatego ze wiem że nie moge liczyc na żadna babcie z pomoca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam tyle na ile mnie stac
bo jagoda uwielbia seks i wpadła a teraz twierdzi, że planowała drugie, to jest typowe podejście rodzin wielodzietnych, mają wpadkę za wpadką a później głupio się tłumaczą, że planowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam tyle na ile mnie stac-- kobieto wyluzuj , ja nie jestem jeszcze w ciazy chociaz bardzo chcialabym byc. I nie rozumiem co do wielodzietnosci ma do tego apetyt na sex. No ale coz kazdy sadzi po sobie :P :D :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jxcnruyfngf
zgadzam się to sprawa bardzo indywidualna, ale naprawdę nie wyobrażam sobie mieć jednego dziecka, gdyby zdarzył sie jakiś wypadek i straciłabym to nie byłoby juz dla kogo zyć. Znam takie przypadki, strata każdego dziecka boli ale gdy ma się więcej dzieci trzeba sie otrzasnac i zyc dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem aktualnie w ciąży ... w 17 tygodniu ... urodzilam juz też córkę .. 20 miesięcy temu ... w ciąże zaszliśmy znowu między innymi dlatego,że jak nas z meżem zabraknie to mała będzie miała jeszcze kogoś na tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grand prix
Idealny podów do zajścia w ciążę: aby dziecko nie zostało same. LUDZIE ZACZNIJMY ROZMNAZAC SIE JAK KROLIKI CO BYSMY SAMI NIE ZOSTALI :o Jestescie tak zalosne, ze czlowiekowi braluje slow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sory ... ja nie neguję indywidualnych wyborów rodziców :) każdy ma tyle dzieci ile chce .... ja do niedawna sama mowilam ze poprzestane na jednym, ale zmienilam zdanie :) W międzyczasie byłam jeszcze w jednej ciąży ... zresztą nieplanowanej ... oj ile ja łez wylałam z tego powodu ... nie była mi na rękę i wcale sie z niej nie cieszyłam .... ale poroniłam ją ... dopiero jak ją traciłam to poczulam jej wartość.... Wtedy zdecydowaliśmy z mężem że chcemy zastąpić tą stratę ... Owszem... rodzeństwo dla córki było jednym z powodów takiej decyzji, ale we mnie rownież obudziło się "coś' co powiedzialo mi jak bardzo chcę kolejnego dziecka... tak sie sklada ze obecna ciąża to od początku komplikacje, ale walczę o nią jak tylko sie da ....... tak jak napisalam na początyku ... nikt nie jest gorszy bo chce tylko jedno dziecko, czy piecioro czy nie chce go wcale ... to indywidualny wybór, ktorego potępiać nie woilno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbgDFgvb
Bardzo rzadko ludzie maja tyle dzieci ile chca :-) wiekszosć ludzi majaca wiecej nicz 2 po prostu nie chciała,ale ma:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbgDFgvb
jxcnruyfngf--smieszą mnie takei osoby jak Ty ktore tak uwazaja.Czy nie słyszałas ,ze bardzo czesto gina wszystkie dzie w rodznie.Np.w pozarze,w wypadku.Przeciez wiele takich zdarzen było w Polsce ,ze zgineły wszystkei dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak..masz rację.. są rożne sytuacje ;) ja mówie o takich modelach ktore są pożadane i rzeczywiście tak zostaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorazmora
Dla mnie najgorsze jest to, że osoby, które doskonale wiedzą, że zamierzam pozostać przy jednym dziecku zachowują się, jakby były głuche albo niedorozwinięte. Koleżanka, z którą się zdążyłam już o to pokłócić, miesiąc po moim porodzie wpada z pytaniem "to kiedy rodzeństwo" i czy przypadkiem ciężki poród nie zniechęcił mnie do kolejnych dzieci. No i w towarzystwie trzeba uważać z wyrażeniem swojego zdania, bo zawsze się znajdzie jakaś życzliwa, która Cię zabije słynnym tekstem "jeżeli jedno, to lepiej w ogóle", usłyszałam nawet, że "trzeba być idiotą"... Nie oczekuję ciepłego wsparcia w swojej decyzji, po prostu niech się matki polki odpitolą, bo ja wielodzietnych nie krytykuję i oczekuję jedynie wzajemnej tolerancji, o którą jak widać niełatwo. Na marginesie, mam dwójkę rodzeństwa i jestem egoistką :) A a propos syna jedynaka, to jeżeli w wieku 40 lat nie będzie potrafił sobie przyrządzić posiłku, to dostanie kopa w d***, a nie kanapki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie ...mając jedno
dziecko nie zamierzam na niego chuchac i dmuchać a uczyc samodzielnosci i tak wychowac by był wartosciowym człowiekiem. Zreszta znam kilku jedynaków i ostatnią rzeczą jaką można by o nich powiedziec to to, że są egoistami! Wiec darujcie sobie te gadki bo wnet z jedynaków zrobicie jakies bezuczuciowe potwory byle postawic na swoim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jxcnruyfngf
a nie brałaś pod uwagę, ze ty możesz wcześniej umrzeć i zostawisz małe dzieci półsierotami i to kilkoro a nie jedno. Moj mąz zostal sierotą jako 3 letnie dziecko, do tego z siostra i bratem. Także wolę aby jedno dziecko cierpiało i męczylo się na tym świecie a nie aż kilkoro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to wam chodziii
http://forum.gazeta.pl/forum/f,615,Pomocne_emamy.html tu mają więcej niż po jednym dziecku i co, bieda aż piszczy, nie mają pieniędzy na podstawowe życie, nie ma to jak narodzić, najwyżej niech dzieci klepią biedę,oto matki polki, i to niby myślące ale chyba tylko o sobie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiuhifff
to jest przykre co tu jest napisane... bo z tego wynika że matka posiadająca 7 dzieci i tracąca dziecko cierpi mniej (a może i w ogóle nie zauważa straty jednego ze swoich dzieci?) niż ktoś kto traci jedyne dziecko. jakim prawem i na jakiej postawie ktoś może wymyślać takie rzeczy? i jak bardzo trzeba być wypaczonym i bez żadnych morali aby komuś powiedzieć ->jak mieć jedno dziecko to lepiej nie mieć wcale? to nadaję się do jakiegoś leczenia. ja jako matka która straciła swoje dziecko nie uważam że inne mi je zastąpiły, nie uważam że mój ból i smutek był mniejszy ani że ja miałam łatwiej bo "coś mi zostało na zapas". nigdy mi przez myśl także nie przeszło "zrobienie" sobie dziecka na poczet przyszłych możliwych strat. matko boska, my jesteśmy ludźmi! gatunkiem ponoć najmądrzejszym i to ma być tego dowód? pusta i nieczuła kalkulacja? gdy wczoraj przeczytałam ten temat miałam ochotę wylać z siebie cały żal i złość za to że ktoś kto jest kompletnie pozbawiony ludzkich odruchów. nie jedna łza mi spłynęła po przeczytaniu tego teatu o tym jak ja, matka która pochowała swoje dziecko, powinna kombinować, ile powinna rodzić i jak powinna wychowywać. i na koniec powiem jedno, że taka kobieta nie zrozumie innych matek.a gdy ją to spotka to zrozumie że nawet i cały zagonek dzieci nie będzie w stanie zastąpić tego jednego jedynego które odeszło. pozdrawiam i z okazji nowego roku życzę poznania uczuć, tych ludzkich a nie zwierzęcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy caly czas jedno i to samo... eh... szkoda slow Niedawno odkrylam ze ktoras z z Was doniosla na mnie do moderatorow zeby zablokowac mi nick. Nieladnie . Widocznie mamy was nie nauczyly ze nie wolno donosic. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 1 dziecko, przyznam szczerze, że czasem nachodzą mnie myśli o drugim, bo byłyby takie plusy: + nie byłoby samo jak nas zabraknie (ale są kuzyni, czy będzie małżonek, jego rodzina) +czy jak tak jak ktoś pisał jednemu by się coś stało to zostałoby drugie (ale dwójce też coś stać się może). +Czasem (ale tylko czasem) odczuwam chęć by mieć maluszka, ale jak pomyślę o trudach jego wychowania to już mi się „odechciewa. Więcej za tym by mieć drugie dziecko w mojej sytuacji nic nie przemawia. Natomiast minusów decyzji o drugim dziecku jest znacznie więcej: - brak stabilnej pracy (co za tym idzie brak dobrej sytuacji finansowej) - brak dodatkowego pokoju (musiałyby dzieci być w 1 co w przypadku odmiennej płci wesołe nie byłoby w zwłaszcza ok. 12 metrowym pokoju) - brak pomocy mamy czy teściowej -od nowa wstawanie do dziecka, całodobowa opieka, proszenie się kogoś by został nawet na chwilę -też prowadzanie starszego do przedszkola czy szkoły w towarzystwie maluszka (co na dłuższą metę jest uciążliwe, wybudzać, szykować, iść niezależnie od pogody) - od nowa chodzenie po lekarzach (sprawdzać stan zdrowia np. bioderka, czy szczepienia) - brak czasu dla siebie, wieczne umęczenie (a siły trzeba mieć też do starszego dziecka, które byłoby już uczniem, jemu poświęcić czas na dopilnowanie w edukacji) - wieksze wydatki (pampersy nawet te zwykle czy mleko, kaszki, potem podwójne ubrania, zabawki, wyprawki do szkoły) - strach czy ciąża, poród byłaby prawidłowa, czy dziecko zdrowe - starsze już odchowane, względny spokój i po co od nowa pakować się w pieluchy - z 1 na więcej nas stać jeśli chodzi o życie, wyjazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy jesteście przekonane
na 100% że na pewno nie chcecie drugiego dziecka? ja też mam 1 synka i nie wiem czy miec drugie dziecko, z róznych powodów o których inne osoby też pisały, więc nie będę się powtarzała, ale czy Wy jesteście pewne że za jakiś czas zdania nie zmienicie? nie zastanawaicie się co by było jakbyście za parę lat chciały jednak mieć dziecko a nie mogłybyście czy byłybyście już wiekowo za stare? moja koleżanka mówi,że jak ktoś ma tylko 1 to znaczy że nie moze mieć drugiego, ale ja się z tym nie zgadzam, bo sporo jest jedynaków i po prostu nie każdy chce drugie dziecko. nie można generalizować, że jak się nie ma to niby nie można zajść, mieć, bo równie dobrze my możemy im wmawiać, że mają drugie bo wpadły to mają a teraz zachwalają, bo co mają mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujacy pracyyyy
i bardzo dobrze, przynajmniej będziemy mieli mniejsze bezrobocie, a, że napieprzą tych dzieci a później człowiek nie może pracy znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xylinka
ja mam 1 córkę, 6 letnią i nie planuję więcej dzieci. nie wiadomo co dalej z pracą, finansami to główny powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wole luzikkkk
też mam jedno i bardzo dobrze mi z tym, przynajmniej mam czas dla siebie, nie muszę robić wszystkiego biegiem, praca, szkoła, przedszkole itp. Mam czas usiąść i spokojnie wypić kawę, herbatę, spotkać się z koleżankami. Uważam, że zycie jest tak krótkie i należy je przeżyć przyjemnie a nie tylko biegiem, bo wiadomo czym więcej dzieci tym więcej wnuków i tak aż do śmierci biegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczak
ja jestem jedynaczką, generalnie nie jest źle, największy problem mam teraz ,w życiu dorosłym; maż ma 3 rodzeństwa a ja nikogo - nawet na chrzestnych swojego dziecka nie ma ze swojej strony kogo poprosić, tak samo jak sa Świeta, urodziny, imieniny - czujęsiejakbym z domu dziecka była/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętni sie znajdą
możesz mnie zapraszać, chętnie poszłabym pobalować na czyjść koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×