Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mama pojedynczego

tylko jedno dziecko

Polecane posty

Gość gthtrht
U moich znajomych majacych 7 dzieci, zginęło jedno, zostało 6,,, i już planują dorobić nastepnę w ramach zasady "im więcej dzieci tym więcej osób które może się nami zaaopiekują"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filawoman --chociaz Ty , dzieki :) Podejrzewam ze wiecej jest takich kobiet tylko nie wie dlaczego sie nie wypowiadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ktos dziecko wychowa
na chama, prostaka i samoluba to i nawet tuzin rodzeństwa mu nie pomoże i będzie samotny bo nawt kijem nie bedzie nikt go chcial dotkbnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inusaaa
najgorzej jak ktoś nie wychowany, jak jagoda, która uważa, ze należy rodzić... rodzić...., wyjedź babo do afryki, tam nie ma jedynaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga z gdańska
jagoda farmazony opowiadasz. nie wiedziałam ze w XXI wieku sa jeszcze ludzie o takich poglądach...jesteś nieżyciowa. jesli myślisz, ze większa liczba dzieci cos Ci zagwarantuje (spokój, wsparcie i nie wiem na co tam jeszcze liczysz) to życia nie znasz. Pisałam to ja - 55 latka, matka trójki dzieci i babcia pięciorga wnucząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadwigo z gdanska -- ja na nic takiego nie licze. Po prostu chce miec 2 dzieci a jak nam finanse pozwola to nawet 3. Gdybym byla bogata to mialabym conajmniej 5 dzieci ale niestety finanse nas nie puszczaja. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga z gdańska
ależ liczysz droga jagodo bo dorabiasz ideologie do faktu posiadania rodzeństwa. To bzdura, ze jedynak zawsze będzie czuł się samotny a rodzeństwo coś gwarantuje. wyraźnie napisałaś, ze chcesz miec drugie dziecko żeby pierwsze miało się z kim bawić, zeby nie było samo kiedy rodziców zabraknie. Mało jeszcze widocznie życie znasz skoro stosujesz takie skróty myślowe. Uwierz mi, ze wiele w życiu widziałam i rodzeństwo (nawet duże) niczego nie gwarantuje. można być potwornie samotnym z rodzeństwem i bardzo szczęśliwym jedynakiem. a zdanie, zę jak ma sie mieć jedno dziecko to lepieje nie miec żadnego (mam nadzieję ze nic nie pokręciłam) pozostawię bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szosteczka-- zazdroszcze Ci, tez bym tak chciala. Chociaz pewnie zaraz Cie zjada ze jestes matka polka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gdybym byla bogata to mialabym conajmniej 5 dzieci ale niestety finanse nas nie puszczaja. " Każdy w życiu ma inne priorytety. Jedne kobiety spełniają się jako matki, rodząc kolejne dzieci. A inne kobiety chcą od życia czegoś więcej niz pieluchy, kaszki i kupki. I jak już ktoś wczesniej napisał - Nie liczy się ilość, a jakość. Napłodzić dzieci, to nie sztuka. Sztuką jest wychować je na dobrych ludzi, a i tak nigdy nie mamy gwarancji czy się od nas nie odwrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolnie to wesolo ale bywa czasami nie do opanowania, wiem i przestalam sie przejmowac najwazniejsze ze kocham dzieci, maja wszytsko do zdrowe rozwoju i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga z gdańska
otóż to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze caly czas sie przewija zdanie ktore napisalam na samym poczatku, ze jak sie ma miec tylko jedno dziecko to lepiej nie miec wogole. Otoz cos Wam opowiem , mam znajomego ktory mial jedynaka . Chlopak dorosl i w wieku 23 lat zachorowal na raka i zmarl . Drugi przypadek - syn znajomych -jedynak- w wieku 21 lat bedac w dyskotece zemdlal , stracil przytomnosc i po 2 dniach zmarl. Co wtedy zostanie rodzicom??? Dla kogo zyc , pacowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga z gdańska
no własnie jagodo, uważasz że ludzie którzy nie mają dzieci przegrali zycie, są obywatelami drugiej kategorii? pamiętam pożar z przed lat-spłonęło troje dzieci-rodzeństwo. Ci rodzice byli w takiej samej sytuacji jak rodzice tego jedynaka. co komu pisane tak się stanie. nie ma co dorabiac ideologii. jak ktoś ma żyć to będzie żył, a jak zapisany jest mu inny los to cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty jagoda to naprawde kreytnka
jak to dla kogo zyc? a mąż? zona? po cholere ty w takim razie marnujesz komus zycie, bierzesz z kims slub skoro ta osobe masz w dupie, nie zalezy ci na niej i nie jest warta by dla niej zyc? no po co?ty jestes aby normalna? jak dla ciebie maz to dno, nie warto dla niego zyc, dlaniego starac sie, pracowac aby miec wspolna przyszlosc to zrob cos dobrego dla tego czlowieka i go zostaw.bo to ze ejstes z kims tylko dla jego kasy i spermy a dzieci robisz z obowizaku to raczej nie swiadczy dobrze o tobie cwaniaczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadwigo z gdanka -- nie uwazam ze jka ktos nie ma dzieci to przegral zycie, tylko o to co musza teraz czuc ci rodzice jedynakow zostali ak naprawde z pustymi rekami i sercami. Zdajesz sobie sprawde co znaczy stracic dziecko i to jeszcze jedyna jakie sie mialo??? Ja nie wiem ale podejrzewam bo sama mam dziecko i chyba bym umarla z bolu gdyby mu sie cos stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga z gdańska
tak też niestety się zdarza, bywa ze dziecko traci rodziców...to co komu pisane nie jest w naszej mocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
jagoda, nawet trójke możesz stracic w jednej chwili i masz puste serce, więc ilośc nie ma nic do rzeczy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda, moja kuzynka jest kardiologiem. Opowiadała ostatnio o przypadku z oddziału. Nie udało uratować się kilkuletniej dziewczynki. Sekcja wykazała zaawansowaną sepsę. Jej rodzice tracili zmysły z rozpaczy. Tym bardziej, że rok wcześniej ich druga córka została śmiertelnie potrącona przez samochód, podczas swojego białego tygodnia. Twoje argumenty są tak niedorzeczne, że aż szkoda je komentować. Jeśli masz być spokojniejsza, to faktycznie pomyśl nad min. 6 dzieci. Tylko pamiętaj żeby nigdy nie znajdowały się razem, bo co gdy np. cała 6 się zaczadzi lub wjedzie w nie samochód? Wtedy nawet taka ich liczba Ci nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam wielu jedynaków i szczerze mówiąc to 95% z nich to egoiści uważający się za lepszych od reszty :o Jak dziecko ma rodzeństwo to jest świadome, że dla matki jest równie ważne jak brat/siostra. Jedynakowi mama powtarza, że jet naj naj naj i takie dziecko myśli, że dla wszystkich jest pępkiem świata. :o Możecie mówić co chcecie, ale taka jest prawda... Nie wszystkie rodzeństwa żyją ze sobą w zgodzie. Mam siostrę niecałe dwa lata młodszą i nie wyobrażam sobie życia bez niej :D Siostra to co innego niż matka ;) Do mam jedynaków: Możecie mieć jedno dziecko, bo nikt wam tego nie zabrania, ale nie wychowajcie go na egoistę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrjryj
"Znam wielu jedynaków i szczerze mówiąc to 95% z nich to egoiści uważający się za lepszych od reszty" - ja to samo mogę powiedzieć o osobach posiadających rodzeństwo. Istnieje takie zjawisko jak "faworyzowanie". Więc gdzie tu reguła? Dlaczego na siłę starcie się tworzyć własne zasady i własne założenia? A gdzie obiektywizm? Mam dwójkę dzieci choć mąż był kategorycznie przeciwny posiadaniu więcej dzieci niż jedno. Przez całe życie faworyzowany był jego brat. I jakoś majac rodzeństwo nie wyrósł na porządnego, nie samolubnego człowieka, a wręcz przeciwnie samolub i egoista jakich mało. Mojego męża a swojego brata podał do sadu, matkę wyrzucił z domu. Zrozumcie że reguł nie ma i prędzej w rodzinie wielodzietniej znajdzie się jeden egoista bo tam nie da się rozdzielić po równo ani miłości ani rzeczy materialnych. Zawsze ktoś dostanie więcej, zawsze ktoś dostanie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hrjryj: Zgodzę się z Tobą, że nie wszystkie rodzeństwa są super zgrane, bo mam w rodzinie przykład tego "złego" i "dobrego", ale to wszystko wynika z wychowania i podejścia rodziców do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z wielodzietnymi
a ja znam niejedną osobę z rodziny wielodzietnych i to są egoiści dbający tylko o sibie, ponieważ przez dzieciństwo cierpieli biede. Masz w rządzie, grą większości są to osoby wychowane w rodzinach wielodzietnych i co, dbają tylko o swój tyłek, afera goni aferę a powinni jako z rodzin wielodzietnych być nauczeni dzielenia się z biedniejszymi. Mam koleżankę w pracy, ona jest jako 5 z 6 rodzeństwa. By ją wuj zastrzelił, kapuś niesamowity, dla premii paru groszy 20-30 zl jest w stanie kłamać, oszukiwać. Także widać do czego rodzeństwo może doprowadzić, jednym słowem do walki gdzie jedynacy nie są tego nauczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ty sie wyrazasz
logicznie i madrze nawołując do płodzenia gromady dzieci aby nie musieć się nimi zajmować, stwierdzajac ze maz to dla ciebie zero i nie warto ani dla niego zyc ani umierac a przy okazji wyrazasz sie jak żul lezacy pod monopolowym po kilku jabolach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtorze raz jeszcze, ze popieram Jagode, a Wam dziwie sie, ze tak najezdzacie na nia i ze tak rzucacie stereotypami. Ja jestem jedynaczka i NIE JESTEM z tego faktu szczesliwa. Mimo wielu znajomych, przyjaciol. Jestem zdania, ze poza dobrami materialnymi, jedynactwo ma same minusy. I nawet uwaga rodzicow skupiona tylko na jednym dziecku jest meczaca na dluzsza mete. Jezeli rodzice podchodza odpowiedzialnie do swojego rodzicielstwa, to beda potrafili rowno podzielic czas, uwage, milosc pomiedzy dzieci i co najwazniejsze, naucza swoje dzieci milosci do siebie, wpoja, ze rodzina jest najwazniejsza, ze powinna byc wsparciem. Ja nigdy swiadomie nie zdecydowalabym sie na jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bylas szczesliwa bo cie
rodzice wychowac nie umieli. proste :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzasddd
nie sztuka narodzić, sztuka wychować, a z tego co widać to ta jedynaczka jest niewychowana, dobrze, że rodzice nie mieli ich więcej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×