Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mama pojedynczego

tylko jedno dziecko

Polecane posty

Gość ale masz problem z chrzestnymi
przecież mąż ma 3 rodzeństwa więc masz kogo brać na chrzestnych,,, poza tym rodzeństwo też nie daje gwarancji że się ich weźmie na chrzestnych bo np moja siostra ma już 3 chrześniaków z mężem razem i mówią, że więcej nie chcą, bo kasy nie mają itp. Brat natomiast nie nadaje się na chrzestnego, jest niewierzący, ma odmienny styl życia i też swojego rodzeństwa na chrzestnych nie wezmę a będzie kuzynka lub moja bardzo dobra koleżanka i brat męża. Mam 1 dziecko, ma 2 miesiące, więcej dzieci nie planujemy z wygody, z braku finansów, większego mieszkania. Chcemy życ na jakimś poziomie, a z 2 dzieci i dochodem ok 3500 (z 2 pensji licząc) o wakacjach i przyjemnościach można zapomnieć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię zapytam
"mnie mam ur jak miala 40lat " "mnie mam ur"??? Aż oczy bolą jak się na takie znęcanie nad językiem polskim patrzy. Bełkot i niechlujstwo językowe... Chciało się dziewczę pochwalić, że trochę angielszczyzny liznęło, czy co? Stąd ta "mam"? Na temat "ur" już nawet się nie wypowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jedynaczak
jak dobrze zaplacisz to mam dla ciebie chrzestnych, własnie jestem z wielodzietnej biednej rodziny i musimy dorabiać bo rodzice umieli tylko nas zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 2 rodzeństwa
czyli jest nas 3. kontakty mamy dobre, bez wylewności, ot po prostu czasem się spotkamy pogadać. ale by razem spędzać święta to nie bardzo, bo nikt nie chce sam wszystkich gościć, szykować na swój koszt, takie czasy... Więc tylko Wigilia wspólna, potem każdy u siebie siedzi. z reguły co sobota się spotykamy na kawę u którejś z nas. wszystkie mamy po 1 dziecku, pamiętamy biedę z domu, brak pieniędzy na ubrania, ładne tornistry, zabawki (wtedy z Pewexu). Zero wczasów, wycieczek szkolnych... Chcemy by nasze dzieci miały lepszą przyszłość, start życiowy. Nie wychowujemy ich samolubnie, spotykają się też, mają w sobie jakieś oparcie (róznica wieku 2-3 lata między moim dzieckiem,a dziećmi sióstr), poza tym grono znajomych ze szkoły, sąsiadów. nie zdecydujemy się na kolejne ciąże, z wygody, a także juz z powodu wieku - ja mam 39 lat, siostry 41 i 37 lat. nie chodzi o sam wiek, bo i w takim wieku rodzą dzieci, ale po prostu nam wygodnie mieć po 1 dziecku, już odchowane, spokój w domu, nie martwimy się o pieniądze, stać nas na jedzenie, opłaty, wyjazdy, dla dzieci kolonie, zimowiska itp. jakbyśmy same w dzieciństwie więcej miały niż tylko siebie i miłość rodzicó to może byśmyn chciały więcej niż jedno dziecko, ale nie chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aklll
ja też ma jedno i dziwię sie ogromnie tym kobietom co żyją skromnie a mają kilkoro dzieci. To w poprzednim pokoleniu kobiety nie były tak uświadomione co do zabezpieczania się, ale teraz,żyć biednie i mieć kilkoro dzieci. Dla mnie takie matki to są chore, one świadomie krzywdzą swoje dzieci. Dla mnie to nie są matki, bo matka myśli o swoich dzieciach, nie rodzi świadomie nie mając możliwości dania im normalnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×