CO O TYM MYSLICIE??? PORADZCIE PROSZE

poznaliśmy sie przez neta zupełnie przypadkowo, zadne z nas nie szukalo tu milosci a jednak.. mieszkamy na dwoch roznych koncach polski i kazde z nas w swoich miejscowosciach zobowiazanie.. ja musze tu wrocici bo rodzice i niepełnosprawna siostra ktorymi kiedy bede musiala sie zaopiekoawac a on tam dziecko... znamy sie juz tak 2 lata nie widzac sie wiemy o sobie praktycznie wszystko, mamy do siebie zaufanie.. chcielismy sie kilka razy spotkac (on mial przyjechac) ale cos zawsze nam przeszkadzalo.. teraz mysle ze to ja powinnam wziasc sprawy w rece i tam pojechac.. tylko niewiem czy potem dam rade wytrzymac ta tesknote... i wg jak to potem pogodzic gdyby nam sie udalo bo kazdy ma zobowiazanie.................................. co radzicie?

ludzie żałują tego czego nie zrobili. jest szansa, że w realu okaże się zupełnie nie taki... co Ci szkodzi jedno spotkanie? Umówcie się gdzieś w połowie drogi.

lepiej żałować trego co sie zrobiło niz tego czego sie nie zrobiło

Jak w temacie:) poznałm ja w necie, przypadkowo nikt z nas nie szukał szczescia na siłe tak wyszło samo z siebie. Po pewnym czasie spotkanie, luz, zero stresu, miłe relacje. Jak na poczatek znajmosci swienie. Nie ma mega szału ani wielkiej miłosci ale jest sympatia i koleżenstwo:) i co najlepsze jest szansa na coś wiecej. Musimy po prostu przejsc kilka stopni zażyłości aby dojść do wspłnego zadowolenia i fascynacji. I wahaj się spróbuj

tak myslicie? w sumei ostatnio to mysle tak ze lepiej poznac kogos i nawet sie rozstac gdyby sie nie ulozylo( cos przezyc choc krotko) niz tesknic za kims kogo sie nie znalo nawet

up

wiesz co ja też tak myśle... jesli nie poznasz i sie nie przekonasz to zawsze bedziesz zalowac ze nie zrobilas tego i mino ze bedzie ktos inny np w twoim zyciu do tematego bedziesz miec sentyment

tylko ze ja nie mam rodzeństwa :( a on uwaza ze powinien byc przy dziecku.. zna z doświadczenia brak ojca..

Kurwa baby to uwielbiaja sie wpierdalac w zwiazki z dzieciatymi facetami... żal...

jan genui -wypad

Wedle życzenia ale na koniec powiem tylko tyle: przesrasz sobie życie, zastanów się, dobrze się zastanów i pamiętaj, że jesteś warościową osobą i zasługujesz na szczęśliwe życie. I teraz zgodnie z obietnicą robię... wypad, yo:)

czemu tak mówisz?? jan genui czy dla Ciebie osoba z dzieckiem nie wazne czy facet czy kobieta jest mniej wartościowa??? przecież tez ma szanse na szczescie...

jan genui chodz tu jeszcze na chwile

up

nikt już sie nie wypowie??

Kasiaaaa nie słuchaj ludzi na kaffe kieruj się swoim sercem Jeśli czujesz że powinnaś wziąć sprawę w swoje serce to zacznij działać.

dzien jak codzien wiesz jak to trudno podjąć konkretną decyzje... z jednej strony baaaaaaaaaaaardzo chce go poznac bo on wie o mnie wszystko i ja o nim tez... i to uczucie juz długo trwa bo 2 lata a le z drugiej strony moze lepeij nie czuc swojego ciepla smaku ust itd,,, sama niewiem..

bo bedzie trudniej potem... ale znowu tesknic za czyms czego sie nie mialo to tez nienajlepszy pomysl.. trudna mam suytuacje wiesz...

Ale moze tak być, że zaiskrzy między wami i po jakimś czasie będziecie w stanie ułożyć sobie życie razem . A co na to ten chłopak i wogóle ile on ma lat?

oboje mamy po 24 lata on tez by chciał chcialby zebym z nim zamieszkala- mam tu jeszcze studia chcialby przyjechac ale ciagle cos mu przeszkadza (ja wiem ze sie stara) chciałby zebysmy sprobowali ale ta przyszłość jest niepewna.. on jest super przystojny a jednak kazdej odmawia ze wzgledu na mnie bo mogłyby miec kazda.. w sumie same sie mu pchaja do lozka.. tylko ze on nie jest facetem na jeden raz jak wszytskie o nim mysla... dzieki ze sie zainteresowałas ta sprawa :)

trzymam za Was kciuki :)

up

moze dzisaj ktos mi jeszcze cos poradzi?

ja na Twoim miejscu bym zaryzykowała poznanie faceta w realu ...wiesz życie pisze nam czasem takie scenariusze że to co dziś wydaje nam się nie możliwe z czasem okazuje się bardzo proste ....a ile masz zamiar ciągnąć tą wirtualną znajomość bez jakiś konkretnych działań ?...nie lepiej przekonać się już teraz czy facet jest wart czekania czy nie ?....a tak będziesz zwlekała czas będzie uciekał a za rok czy dwa w końcu się spotkacie i może się okazać że to nie to a Ty zmarnowałaś najlepsze lata żyjąc złudzeniami a tak na marginesie jak się czegoś bardzo chce to wszytko można i dziwi mnie że przez 2 lata facet nie znalazł 1-2 dni żeby przyjechać do Ciebie lub zaproponował by spotkanie w pół drogi Ciebie to nie zastanawia ?

Kasia, musisz sama zadecydować, niestety nikt tego nie zrobi dla Ciebie. Z własnego doświadczenia wiem, że naprawdę warto. Też poznałam swojego chłopaka, na necie, chociaż wcale go nie szukałam. Tak wyszło , najpierw luźna znajomość, dopiero później pojawiło się inne uczucie. Tęsknota, zawsze będzie wam towarzyszyć, ale wspomnienia ją zmniejszą. Dlatego warto . P.S. Trzymam kciuki za Was

no wlasnie gdy chcial to zawsze cos przeszkadzalo... dokladnie to od poł roku planowalismy spotkanie.. troche sie boje jak to przykma rodzice rodzina wiecie.. nie tylko to ze przez neta ale to ze ma dziecko bardzo sie tego boje ale z drugiej strony boje sie niezaryzykowac.. margerytka333 odezwij sie na mojego maila margerita4@gmail.com pogadalabym z Toba o tym hmm?

myslalam tez zeby isc do wrózki i sprawdzic przyszlosc..

zludzeniami a taka sytuacja to nic innego niz zycie zludzeniami wlasnie teraz jestes zawieszona w prozni, bo nie wiesz czy to ma sens nawet musisz podjac decyzje i sprawdzic - woz albo przewoz: jak sie sobie nie spodobacie to przestaniesz tymi zludzeniami zyc, jak sie spodobacie to przestaniesz tracic wiecej czasu no chyba, ze jak jest tak jak teraz ci pasuje i wystarcza a ze po takim czasie, gdy duzo o sobie wiecie jest strach, obawa to normalne przeciez, ale kiedys do konfrontacji twoich wyobrazen z rzeczywistoscia musi dojsc jesli chcesz to rozwinac, a im pozniej, tym trudniej

masz racje trudniej..