Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cdcvf

zwiazalybyscie sie z dzieciatym?

Polecane posty

Gość cdcvf

bo ja jestem w kropce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że tak chyba że
miałby inne wady, których bym nie akceptowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevlarowa głowa
związałam się 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyk
ja tez bo ona ma dwoje dzieci. Jest mega ładna i bardzo dobrze się z nia rozumiem ale te dzieci . . . Aha mąż ją olał dla innej więc nie piszcie że zrobiła sobie te dzieci w dyskotece, chyba sie nie przełamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdcvf
kevlarowa głowa i jak jest? byla nie robi problemow? nie jestes zazdrosna o czas spedzany z dzieckiem? wiem wiem jestem egoistka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdcvf
kurcze chyba nie potrafie...ta mmysl ze moje dzieci nie beda jego pierwszymi, ze nie bede najwaziejsza osoba w jego zyciu i ciagle spotkania z byla do ktorej zawsze bedzie czul taki sentyment ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hannaha
Z jednym to juz teraz, gdyby tylko chcial. :) Jego "dziecko" ma ok 20 lat, wiec spoko. :) Z drugim takim za nic w swiecie. Dziecko ma ok 6 lat a on desperacko szuka partnerki. Odpowiedz na twoje pytanie brzmi wiec: Zalezy od tego, kto jest dzieciaty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevlarowa głowa
wiesz, ja mam ten plus, że matka dziecka mieszka w Niemczech, także kontakt z nią jest minimalny. rozstanie było raczej tragicznie, więc mój luby omija ją jak tylko może, także nie muszę sobie nią głowy zawracać. zazdrosna nie jestem, wiedziałam na co się decyduję i z czym to się łączy, a nie po to walczyłam o sympatię małego, żeby teraz wszystko psuć babską zazdrością czy jakimiś egoistycznymi frustracjami. jestem trzecia w kolejce najważniejszych rzeczy/osób w życiu mojego faceta, bo najpierw jest córka, potem praca, a zaraz później ja, pogodziłam się z tym i odpowiada mi taki układ, bo sama mam podobne priorytety i chyba to tak naprawdę nas do siebie dopasowuje. ale jeśli nie masz pewności, że stać Cię na to, to nie zaczynaj i nie mieszaj w głowie dziecku, ono i tak jest w najgorszym położeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevlarowa głowa
nie po to walczyłam o sympatię małej*, myślę o stu rzeczach na raz i piszę głupoty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdcvf
no raczej nie doroslam do takiej sytuacji...a boje sie zaczynac bo facet jest bardzo uczuciowy..a matka jego dziecka go zostawila dla innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
jeśli byłby wart mojej miłości to tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
to zalezy od ciebie czy chcesz czy nie..bo faceci sa rozni..ich sytuacje życiowe tez..podejście do dzieci takze..wiec sama ocen sytuacje i jak faceta kochasz to dziecko nie jest przeszkoda bo poochasz i dzieci ..ale jak nie jestes pewna nie rób nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy w życiu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Miłość miłością, a całe życie będziesz pracować na nie swoje dziecko. A i bachor w momencie buntu powie Ci coś "miłego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdcvf
mieszacie mi w glowie:P tak prawie jestem pewna ze kochal by mnie bardzoo, bo mowil ze juz kocha:( ale co to ma byc za zwiazek jesli na dodatek dzieli nas odleglosc przynajmniej przez najblizsze 2 lata..jego byla praktycznie nie pozwala mu na widywanie sie z dzieckiem, a jak widze jak on przez to wszystko cierpi to normalnie mam ochote jej cos zrobic:O wiec moge byc pewna ze utrudniala by nam zycie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
czemu tak mowicie..pracowac na cudze dziecko a jakbys ty miala dziecko i facet by sie toba i dzieckiem zajął i on by na nie pracowal to wtedy dobrze ? jak sie kocha to to nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdcvf
wogole nie mial slubu...byl tylko zareczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×