Jak powiedzieć rodzicom że będe miał dziecko

Otóż mam duży probem... wpadłem z moja dziewczyną. mam 17 lat ona 16. kocham ją i juz planowaliśmy wziąć cywilny gdy ona ukończy 18 lat. teraz jednak prawdopodobnie będziemy mieć dziecko ale jego nie mieliśmy w planach. Ona chce powiedzieć rodzicom że to nie moje dziecko by chronic mi dupe. Ja tak nie chce bo wiem że to moje maleństwo i ze chce być z ta kobietą na zawsze. tylko nie wiem jak powiedzieć rodzicom o tym. boje się że mnie wyrzucą z domu... albo coś. ze tego nie zaakceptują. prosze o pomoc!

czemu nie usuniecie?

Ale dojrzali jesteście... I niby jak Ci tym dupę uratuje? Będziecie utrzymywani przez rodziców, o ile dziecko zaakceptują ... Życie to będziecie mieć przejebane:)

dopóki się uczysz i jeseś zameldowany to nikt nie ma prawa wyrzucić cię z domu, mają psi obowiazek płacić na ciebie tak długo jak będzaiesz się uczył, takie masz prawo, i dobrze bądź z dziewczyną w kóncu ty też sie przysłużyłeś do tego

Po prostu powiedz im, będą w szoku ale to normalne, w końcu to przetrawią.Przecież się kochacie i to owoc Waszej miłości, Wasze dziecko.;)W żadnym wypadku nie usówajcie

dopóki się uczy - to ma prawo do alimentów od rodziców, nic więcej tak swoją drogą, mówisz o 16-letniej dziewczynie - kobieta jak dla mnie, to dzieci jesteście, obydwoje i fakty tylko to potwierdzają - jak sie czegoś nie umie robić, to albo się uczy, albo się tego nie robi ale gdzie tam, miłość, plany, kwiatki na łace i bęc - ciąża z nieletnią możesz wziąć ślub tylko za pozwoleniem sądu, trzeba założyć w tym celu sprawę, w sądzie - wydział rodzinny i dla nieletnich

chlopak jalko jeden z nielicznych na tym forum nie zadaje pytan typu gdzie usunąć i jak a Ty Ewa 33 odrazu musisz go zjechac. dziewczyna co ma 16 lat moze miec wiecej oleju w glowie niz niejedna 30latka. denne komentarze zostaw dla siebie. a za was trzymam kciuki, bedzie dobrze z czasem:)

:O:O nie umiecie czytac ? Chlopak pytal się jak powiedziec o tym rodzicom , a nie prosil o slowa krytyki :O Wpadli i juz, nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem . Popros Twoją dziewczynę , aby do ciebie przyszla , poproscie rodziców do siebie i grzecznie na spokojnie im to powiedzcie. Na poczatku moze byc szok, nie dziwcie się im . Moze byc male spiecie, ale starajcie się byc spokojni i przyjmijcie wszelkie uwagi ze spokojem. dajcie im trochę czasu az sie z tym oswoją, Myślę ze po jakims czasie zaakceptują ta sytucaję i Wam pomoga :)

Zadne usunięcie nie wchodzi w grę. dziecko nie jest nieczemu winne tylko my z dziewczyną. to my zawiniliśmy więc razem wychowiemy dziecko, najbardziej się jednak obawiam rodziców. mam stałą rentę (mama mi zmarła) a wnajblizszym czasie ide do pracy na stałe. już podjeliśmy decyzję że jakby nas wyrzucili z domu to zamieszkamy u jej babci. sam zaś zrezygnuje z piłki noznej i będe codziennie pracować by utrzymać rodzinę zapewnić jej spokojne życie. kocham dziewczynę i planowaliśmy ślub cywilny zaraz gdy ona skończy 18 lat. chcemy spędzić z sobą całe życie i myślelismy nad dzieckiem tak rok po skonczeniu szkoły... jednak juz teraz nam wyskoczyło i jakoś sobie z tym bedziemy musieli poradzić. swoją drągą mam nadzieje że jej rodzice to dobrze zniosą. podejrzewam że porozmowie z moimi stracę ojca ( ma stan przed zawałowy i dla niego ta informacja moze się okazać zbyt dużym szokiem). Dlatego poprosiłem Was o pomoc by jak najłagodniej załatwić sprawę

nic tylko pogratulować dzieci do książek a nie do seksu ! mam nadzieję, że to prowokacja jeśli nie to widać jacy jesteście dojrzali ;)

dla twoich rodzicow napewno bedzie to szok...ale napewno wam pomoga...:-)...ochlona i pomoga!!!:-) nic sie nie martw.... powiedz im to prosto z mostu bo i tak inaczej nie bedziesz mial jak zalagiodzic ich szoku. poza tym jesli chcesz wziac slub to musisz miec 18 a ona 16 lat... pytasz jak powiedziec....zwyczajnie...jakis monolog na poczatku...pytanie co by zrobili a potem z grubej rury... trzymam kciuki!!!!bedzie dobrze!!!

to nie jest prowokacja! po prostu w śluzie znalazł sie taki jeden co juz się zmienia w maleństwo ale mam nadzieje że rodzice po kilku tygodniach sobie uświadomią że bedą dziadkami... zręszta uwazam że najpierw się powściekają a potem jak zobaczą to dzieciątko to juz się dla nich nic nie będzie liczyło. ja się jednak najbardziej boje o ojca... zbyt duzo przeszedł w zyciu i boje się że tego nie wytrzyma...;/

Jak się zakończyła ta historia ? Co z tatą - zniósł bez szkód na zdrowiu to info ? Co z Wami - jesteście ze sobą ? Gdzie mieszkanie - u którychś rodziców, czy u owej babci ?

w takiej sytuacji tylko prawda, nie ma co krecic i tak kazdy bedzie wiedzial za chwile :) powodzenia, dziecko to skarb! dacie rade :)

o a to juz bylo wieeki temu :D nie dopatrzylam, w kazdym razie trzymam kciuki!!