Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce to zrobic rozsadnie

Pomóżcie laski i faceci, bardzo was prosze. Jaki następny krok?

Polecane posty

Gość chce to zrobic rozsadnie

Otóz poznałam faceta, spodobał mi sie, ale po wczesniejszych doswiadczeniach, kiedy to sie za szybko otwierałam, postanowiłam stosowac zasade "krok do przodu, dwa do tyłu" i ze swojej strony nie zabiegac. Pierwszy miesiac widywalismy sie tylko na imprezach, przez znajomych. Byłam ładna usmiechnieta miła. Ale nic nie robiłam. W drugim miesiacu napisał do mnie na gg. Potem po dwóch tygodniach, potem raz na tydzien, potem co dwa dni... Byłam zawsze miła, ale normalna, urywałam czasem rozmowe zeby nie było... :) Teraz zaczal pisac codziennie. kiedys zwróciłam mu uwage na pewna wade w nim tzn papierosy, napisał niedawno ze nad tym popracował, i juz nie pali tak duzo. i pytanie: co dalej? postepowałam jak wyzej, pisze do mnie codziennie, co teraz, jak zaproponuje jakies spotkanie, bo widze ze juz przygotowuje grunt, to odmowic delikatnie? moze by tak z raz nie odpisac wcale? zniknac na 2 dni? wiecie o co chodzi :) zalezy mi, i na razie moja strategia sie sprawdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze jest
jesteś chyba za młoda na zwiazki i relacje partnerskie. Po co ta cała gra i uniki, szkoda czasu na to. Nie lepiej się cieszyć byciem razem, spedzanie każdej chwili w wspólnych objeciach niż unikanie i ukrywanie swoich emocji. Pomysl nad tym. Życie jest krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to po co po to zeby facet sie bardziej wkrecił.obecnie jak od razu pokazujesz facetowi co do niego czujesz on to wykozystuje a potem Cie zostawia mowiac ze to chyba nie jest to a Ty zostajesz sama i cierpisz przez niego ja bym raczej sie zgodziła na spotkanie ale np na nast juz nie twierdzac ze jestes zajeta.przede wszytskim to jak najdłuzej trzymac go na dystans bo to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwiekszy ksenofob na ziemi
ja lubie jak laska rozklada nogi na pierwszej randce. itylko takie sa fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Cullen
Przypomnialam sobie teraz rozmowe na gg P i wlasnie ja powiedzialam, ze podobal mi sie ten film, a on..e takie podchody..milosne..P Nasze zachowanie wynika z poprzednich doświadczeń itd. dobrze jest..ma racje..ale tylko jak facet normalny..a na takiego ciezko trafic P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też taką strategię stosowałam i udało się :] ahhhh pamiętam jak mnie ścięło z nóg jak go zobaczyłam :p musiałam zejść z koleżanką do kuchni żeby ochłonąć- byłam w ciężkim szoku. autentycznie, nigdy w życiu nikt tak na mnie nie podziałał. Teraz jesteśmy razem już 4,5 roku (mam 24 lata :) ) nie pisałam i nie dzwoniłam pierwsza, udawałam czasem, że jestem zajęta ale na spotkaniach byłam sobą ..nawet się nie stroiłam za bardzo bo zwykle jeździliśmy rowerami albo na rolkach chyba, że wychodziliśmy gdzieś wieczorem. wtedy obowiązkowo szpilki, makijaż, obcisłe ubrania ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
juz dosc dlugo robi podchody wiec pora na przychylnosc z twojej strony. gratulacje od dawna nie spotkalam sie z dziewczyną ktora tak dlugo kokietuje i jest twarda. mozesz spokojne zacząć randkowac. ale nie spiesz sie za bardzo do seksu. po szybkim zjedzeniu ciastka czasem są nudności, pomalutku smakuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka strategia owszem dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugopisa
sama tego nie lubie, ale tez nie raz dostalam po tylku, bo mi zalezalo, wiec teraz stopuje i luzuje sie w tych sprawach:) ale sama nie wiem co jest kluczem do sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugopisa
a i ja tez kiedys zgadzalam sie na wszystkie spotknia z usmiechem na ustach, bo tak mi na nm zalezalo.ale uwazalam, ze skoro on proponuje, to to,ze ja sie zgodze, nie bedzie zadnym bledem i zbytnim okaaniem ziatersowania. a jednak, okazalo sie, ze umawial sie ze mna wtedy, kiedy mu sie nudzilo. teraz juz jednak wiem, jak rozroznic, kiedy facetowi zalezy. nasze spotkania byly chyba 1-2 razy na miesiac i wlansie on proponowal-ja moze z raz-, a jelsi facet bedzie Ci proponowal czestsze spotkania, to mysle, ze nie dlatego, z emu sie nudzi. ale na to 1 zgodz sie, dlugo sie stara:) najlepsze jets to, ze nie lece na kazdego i raczej ciezko, jak ktos mi nie odpowiada, zebym sie z nim spotykala. najgorzje, jelsi cos poczuje, robie sie druga osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie bawią zabawy w podchody.. nigdy tego nie potrzebowałam żeby związać się z facetem który mi się podobał. Więc nie bardzo mam pomysł na następny "krok" w Twojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×