Pomozcie laski i faceci! Jaki nastepny krok?

Otóz poznałam faceta, spodobał mi sie, ale po wczesniejszych doswiadczeniach, kiedy to sie za szybko otwierałam, postanowiłam stosowac zasade "krok do przodu, dwa do tyłu" i ze swojej strony nie zabiegac. Pierwszy miesiac widywalismy sie tylko na imprezach, przez znajomych. Byłam ładna usmiechnieta miła. Ale nic nie robiłam. W drugim miesiacu napisał do mnie na gg. Potem po dwóch tygodniach, potem raz na tydzien, potem co dwa dni... Byłam zawsze miła, ale normalna, urywałam czasem rozmowe zeby nie było... :) Teraz zaczal pisac codziennie. kiedys zwróciłam mu uwage na pewna wade w nim tzn papierosy, napisał niedawno ze nad tym popracował, i juz nie pali tak duzo. i pytanie: co dalej? postepowałam jak wyzej, pisze do mnie codziennie, co teraz, jak zaproponuje jakies spotkanie, bo widze ze juz przygotowuje grunt, to odmowic delikatnie? moze by tak z raz nie odpisac wcale? zniknac na 2 dni? wiecie o co chodzi :) zalezy mi, i na razie moja strategia sie sprawdza :) niech panie sie wypowiedza, a panowie napisza moze co by ich bardzie podkreciło w tej sytuacji :)

jakby zaproponował spotkanie to ja na twoim miejscu odmówiłabym ale powiedziała ze innym razem bo np teraz nie możesz, wtedy za jakiś czas jeżeli jemu zależy to znowu sie o to zapyta.

no tez tak mysle własnie :) a co z odpisywaniem? mozna odpisywac bezkarnie zawsze? o ile sie jest tylko poprostu normalnym i nieprzesadnie wylewnym? :) nie mam najmniejszej ochoty go olewac, musze zaciskac zeby, ale nie chce sie podac na tacy :P

zniechecisz go w końcu i pojdzie szukac innej...chyba że lubisz nachalne typy:(

popieram wyżej. odpisuj normalnie bo facet sie zniecheci i znajdzie sobie inna. A ty chyba tego nie chcesz:-)

ok, malo wypowiedzi, ale macie racje chyba :) dziekuje :) aczkolwiek... jeszcze nic nie zaproponował, kilka razy na gg... jesliby sie zniechecił jednym nieodpisaniem to ja go nie chce :P

chociaz nie wnioskujcie z tego ze mam zamiar go przeczołgac :P nie mam :)

jak ci zaproponuje spotkanie nie odmawiaj..przykro mu bedzie... Tymbardziej, ze sie stara..I ma fajny tok rozumowania P chyba ze masz powod...choroba, samopoczucie, ale tak dla samej zasady nie odmawiaj

Gdybym mial miec taka dziewczyne jak Ty ... to bym chyba zrezygnowal ... po co ta gra? Czy w zwiazku nie chodzi o szczerosc, zaufanie? - a Ty sie nim bawisz.