Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wykończona-Pomocy

Alkoholik-ojciec

Polecane posty

Gość Wykończona-Pomocy

Witam. Tak jak w temacie. Chciałabym się was zapytać jak poradzić sobie emocjonalnie z ojcem, który nadużywa alkoholu? Mam 15 lat, rok temu mój ojciec zaczął (ponownie) pić. Zrobił sobie przerwę do kwietnia i w wakacje ponownie zaczął pić. Teraz popadł w ciąg i nie przestaje pić. kiedy jeszcze nie było mnie na świecie mój tato był alkoholikiem, znęcał się nad rodziną etc. ale kiedy przyszłam na świat przestał pić- i tak nie pił przez 14 lat, teraz znowu zaczął. Powodem, dla którego ponownie sięgną po alkohol było przyłapani (przeze mnie) go na zdradzie. Jak widać dużo przeżyłam i jakoś się trzymam, ale czuje, ze mój limit się kończy i nie wiem jak sobie poradzić. Co mam zrobić? Chciałabym z nim porozmawiać, ale nie mogę go złapać kiedy jest trzeźwy. Ale nawet kiedy chcę już z nim przeprowadzić tą rozmowę to on jakby uciekał. ucina temat i koniec. W sumie nawet teraz nie wiem co miałabym mu powiedzieć. Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona-Pomocy
a co bys powiedziala na to, gdyby twoj tatus ci sie wkradal w noc9y do pokoju, zeby wyladowac napiecie z calego dnia? Nie wyobrazasz sobie tego, ajkie to upokarzajace gdy tata kocha cie tylko w pupcie :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajdontnoł
wiem coś o tym..to trudne, on potzrebuje rozmowy, Twoi rodzice powinni z sobą rowniez pogadać, skoro dochodzi do zdrady, powinnaś pójść do szkolnego psychologa, on napewno podbuduje Cię emocjonalnie, widać że jesteś tym zmęczona, i bezczynnie czekasz na cud, albo wyjście z tego wszystkiego, ale w tym kierunku trzeba działać, być może związek Twoich rodziców się rozpadnie, tak jak moich... ale po deszczu zawsze wychodzi słońce, kochana ;* Trzymaj się ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy dobrze Ci poradze, bo wg mnie powinnas poszukac pomocy w klubie AA ale nie chodzi o branie udzialu w ich zajeciach. Raczej o indywidualne spotkanie z terapeuta, byc moze wskaze lub sam pomoze w znalezieniu najlepszego w Twojej sytuacji rozwiazania. Byc moze bedziesz potrzebowac rowniez pomocy prawnej. Nie wiem :O Przypuszczam, ze Twoj ojciec, w chcwili kiedy probujesz z nim rozmawiac - ucieka od odpowiedzialnosci i swiadomosci tego co robi. Masz 15 lat... Dorosli czesto nie potrafia sobie z tym problemem poradzic. Ale prosze, nie czekaj.. Szukaj pomocy tam gdzie mieszkasz, w okolicach. I nie wstydz sie - to on ma sie wstydzic. To nie TY pijesz. Trzymam mocno kciuki, zeby wszystko Ci sie jak najlepiej dla Ciebie ulozylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona-Pomocy
Ten kto się podszywa, jest bez serca. Jak w takim ważnym temacie można sobie stroić żarty? Moi rodzice w sumie nienawidzą siebie nawzajem. Nie rozmawiają, ani nic z tych rzeczy. To by tylko pogorszyło sytuacje. Wolałabym żeby już dawno się rozwiedli, ale oni wolą się wykańczać nawzajem i przy tym mnie. uważam, że z pijanym człowiekiem nie ma co rozmawiać bo on i tak uważa, ze wie najlepiej. Dlatego ja z siostrą chcemy go jakoś 'złapać'' kiedy będzie trzeźwy, ale to trudne. jak tylko trochę wytrzeźwieje to leci się znowu dopić. To dla mnie bardzo męczące. Do pedagoga, nie chce isc bo nie chce byc uważana za taką z rodziny alkoholika, a poza tym mamy w szkole młodego pedagogika i ona wydaje mi się taka niechętna na rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pedagoga, nie chce isc bo nie chce byc uważana za taką z rodziny alkoholika, a poza tym mamy w szkole młodego pedagogika i ona wydaje mi się taka niechętna na rozmowy. nie mozesz sie wstydzic za dorosla osobe:(Jestes wspoluzalezniona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Cullen
a czemu pije...moze ma problemy w pracy...moze juz tak nie licza sie z jego zdaniem....wtedy musi zmienic i prace bo z leczenia nic..jak pracuje z robotnikami to pic bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykończona-ja miałem ojca alkoholika odkąd pamiętam :o Jakieś 1,5 roku temu zapisał się do AA i tam naprawdę mu pomogli. Teraz wypić wypije,ale bardzo żadko i nie do upadłego. Porozmawiaj ze swoją mamą(albo mamą Twojego taty) o tym i spróbujcie coś działać w tym temacie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łukasz alkoholik nie powinien pic do konca swoich dni:( nawet tortow na alko czy kukulek nie powinnien jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula30-masz rację,ale to,że sięga alkohol o wiele wiele żadziej jest dla mnie również olbrzymim sukcesem. Dla niego zreszta również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak dobrze,ze zmniejszyl te ilosci ale moze wogole przestanie pic Wiesz to jak bomba z opoznionym zaplonem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim porozmawiacie
przemyślcie dokładnie, co chcecie mu powiedzieć. To dorosły człowiek, który doskonale zdaje sobie sprawę, że poniósł porażkę w walce z nałogiem (skoro już raz się leczył na pewno ma świadomość swojej choroby), jest mu zwyczajnie wstyd, stąd może reagować agresją, dowcipkowaniem, ucinaniem tematu. Podobnie jak kobiety, które mają problem z nietrzymaniem moczu, a tylko nikła część z nich zgłasza się po pomoc - po prostu to wstydliwa choroba i alkoholizm też do takich należy. Kary, strofowanie, to nie ma sensu, najlepiej powiedzieć, że tego nie akceptujecie (i pokazywać ten brak akceptacji na każdym kroku: nie pić z nim, nie pomagać się podnieść, choćby spał w progu całą noc). To oczywiście też niewiele pomoże, ale niestety to wszystko co możecie zrobić. Prawdopodobnie tata za jakiś czas wyjdzie z ciągu (alkoholicy co jakiś czas muszą odpoczywać od picia) na jak długo bóg raczy wiedzieć, ale to będzie najlepszy moment na próbę podjęcia leczenia. Oczywiście popieram udanie się do klubu AA lub innego miejsca w Waszym mieście zajmującego się uzależnieniami po poradę. Pedagog szkolny to moim zdaniem nietrafiony pomysł (jeszcze narobi afery, zechce odbierać Waszemu ojcu prawa rodzicielskie, a same na pewno uważacie, że to ostateczność).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przede wszystkim tata musi zrozumiec,ze ma problem z piciem alkoholu.Wasze checi leczenia go to niestety za malo:( Chyba,ze odwyk przymusowy ale do tego dluga droga w naszym kraju:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykończona-Pomocy
jak już pisałam moja mama nawet nie chcę rozmawiać z ojcem, a ojciec z nią. Żyją razem bo muszą. Do AA już mu setki tysięcy razy mówiłam (już w kwietniu), zeby się zapisał, ale nie chciał. Zawziął się i pije. Mój tato ma własną firmę budowlaną (tzn. układa kostki, chodniki), jest głownym żywicielem domu, bo moja mama przez cieżką chorobę nie mogła dalej pracować. Nie możemy go wyrzucić z domu, ani nic z tych rzeczy. Moja babcia, ze strony taty nie żyje , a rodzina tamta tylko się interesuje pieniędzmi taty, a on im wysyła co miesiąc jakieś sumy (oczywiście wypiera się tego). Gdzieś mają czy jest pijany czy trzeźwy, ale ja się bardzo boje, ze przez iż pije straci pracę, a z tym idzie ze my stracimy dom. Wstydzę się strasznie za mojego ojca, jak wychodzę na dwór to modlę się, żeby go nie spotkać, boje się, że jak moi znajomi dowiedzą się, że ojciec pije zaczną mnie unikać. Bo tak jest na tym świecie. bardzo chcę nie wstydzić się za niego, ale ja tak nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykonczona-ukrywasz picie ojca przed wstydem,Typowe dla wspouzaleznionych:( Moze znajdz poradnie AA w swoim miescie.Umow sie na spotkanie z terapeuta Niestety taty sila nie zaciagniesz .Rozumiem Cie doskonale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×