Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienormalna z byłej milośći

czy miłośc może stać się nienawiścią??

Polecane posty

Gość nienormalna z byłej milośći

Kochałam go całym sercem, wszystko bym oddała dla NIego, poszłaby za nim w ogień, on też mnie kochał, poczym wypalił się chyba i bardzo skrzywdził, krzywdził bardzo długo..cierpiałam jak mnie zostawił, mocno.. i długo, oplakiwałam, a teraz nienawidzę GO bardziej niż nikogo innego.. i zycze mu z calego serca śmierci.. (wiem nie powinnam, staram się tak nie myśleć..) Czy to jest normalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo ten stan przejdzie
w obojetnosc i bedziesz wolna od przeszlosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna z byłej milośći
to dobrze.. bo pamietam te chwile.. kiedy wylewalam może łez w poduszkę.. bo On mnie tak cholernie ranil.. bo obiecywał nie wiadomo co.. bo robil ze mnie idiotkę.. jak mialam wręcz nerwicę przez niego..wszystko mnie denerwowało, nie wspomnę o tym co mi zrobił..(i jeszcze potem znęcał się na demną swoją obecnością-udawaniem miłości.. bawil się..) jak mnie paskudnie potraktował.. jak.. nawet nie umiał ze mną zerwac po 5 latach.. tylko zawiesił zwyczajnie kontakt.. jak mnie olał na wszystkich frontach.. jak plakałam jak bóbr za nim, a On w tym czasie siedział z kumplami zadowolony.. (jeszcze bylismy razem niby)... Nienawidzę drania.. tak bardzo Go nienawidzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyry
miłość nie przemija a jak przemija to to nie była miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej idiotki zyry
durna jestes i gówno wiesz od milosci do nienawiści tylko jeden krok ambiwalentne uczucia podyktowane stopniowa zmianą sytuacji to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna z byłej milośći
nie prawda.. niby kochał mnie prawdziwie.. przez 4 lata.. byłismy polowkami jablka.. poczym zaczął olewac i ranić.. rok katuszy przeżyłam.. rozstanie.. półtora roku kolejnych katusz.. marzeń że wróci, że sie odezwie.. i nawet się odezwał.. i zabawił się jak lalką.. wmawiając mi kolejny raz jak bardzo mnie kocha.. itp.poczym zostawił w ten sam sposób jak poprzednio.. czyli raz po 5 latach zostawil przez brak kontaktu, poczym jak mu się przypomniało.. i ja cala w skowronkach byłam.. pospotykal się ze mną i znów zostawił przez brak kontaktu.. mineło pól roku od tego drugiego razu... Nienawidzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×