Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Micheljj

Jak rozkochać przyjaciółkę-oryginalny przypadek?

Polecane posty

Gość Micheljj

Witam serdecznie! Piszę na tym forum po raz pierwszy, ale widzę, że mogę znaleźć tutaj odpowiedź na mój problem. Jak w tytule jestem zakochany w mojej przyjaciółce. Oboje mamy po 30 lat i oboje jesteśmy po długim wieloletnim nieudanym związku z innym partnerem. Ja już się z tego otrząsnąłem, ona chyba nadal kocha byłego mimo, że nie widzi z nim przyszłości. Znamy się pół roku i spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu, nawet 3x w tygodniu. Chodzimy razem na imprezy (nawet tylko we 2-ke), na sylwestra też byliśmy razem, jedziemy we dwoje na urlop, mamy plany już nawet na lipiec czy sierpień. Mamy podobne podejście do życia, spojrzenie na świat, po części zainteresowania i uwielbiamy spędzać ze sobą czas (oboje tak twierdzimy). Bardzo dużo rozmawiamy niestety też dużo o problemach i przejściach. Ona twierdzi, że czuje się przy mnie dobrze i bezpiecznie. Staram się zawsze przy niej być jeżeli jest jakiś problem i wie o tym, że zawsze może na mnie liczyć. Zawsze rozmawiamy szczerze i bez ściemniania więc dobrze wie jakim uczuciem ją darzę. aha jeszcze jedno, zwróćcie uwagę, że oboje mamy 30 lat i w sumie nie mamy za dużo czasu, żeby marnować sobie życie czekając na siebie kilka lat. Oboje dobrze wiemy, że samotność jest kiepska i szkoda życia. Moje pytanie kieruję głównie do Pań, co zrobić, żeby rozkochać w sobie moją przyjaciółkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze
uczucie juz jest; moze ona boi sie podjac ryzyko czy cos.... czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za poprzednie odpowiedzi. To jest bardzo uczuciowa kobieta, któa jak twierdzi bardzo angażuje się w związek. Rozstała się z byłym 7 m-cy temu i twierdzi, że nadal go kocha, chociaż przypadkowe spotkania nie wywołują już w niej uczuć/depresji po rozstaniu. Niestety on czasem do niej dzwoni:( a przez to nie daje o sobie zapomnieć:( za to ja zaczynam się bardzo stresować tym naszym przyjacielskim układem, ścisk w żołądku, nieprzespane noce, nie mogę opanować swoich uczuć i mam wrażenie, że zaczynam wykonywać niekontrolowane ruchy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkfkdfjfjds
i pytasz o to kobiety, hahahahahahahaha:) koleś ogarnij sie i zastanow sie chwile, moze cie najdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panPan
spales z nią juz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ysysmru
"oboje mamy 30 lat i w sumie nie mamy za dużo czasu, żeby marnować sobie życie czekając na siebie kilka lat." Tym bardziej nie macie chyba czasu zeby zmarnowac zycie na nieprzemyslane zwiazki. "Oboje dobrze wiemy, że samotność jest kiepska i szkoda życia. spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu, nawet 3x w tygodniu. " "Chodzimy razem na imprezy (nawet tylko we 2-ke), na sylwestra też byliśmy razem, jedziemy we dwoje na urlop, mamy plany już nawet na lipiec czy sierpień." To chyba jedno drugiemu przeczy, prawda? Nie jestescie samotni. Tylko nie uprawiacie sexu i nie nazywacie sie "Misiem" i "Pszczolka" :P "0 ona chyba nadal kocha byłego mimo, że nie widzi z nim przyszłości. Znamy się pół roku " " żeby rozkochać w sobie moją przyjaciółkę?" Mam wrazenie, ze za wczesnie aby nazywac przyjacielem kogosc, kogo zna sie pol roku. Ponadto, skoro ona jeszcze kocha bylego (jak sam piszesz), to NIE MA MOZLIWOSCI zeby byla w stanie stworzyc z Toba wartosciowy zwiazek. Na razie mozesz liczyc jedynie na porownywanie do bylego i porzucenie. Sa sytuacje w ktorych nie nalezy sie spieszyc. Jesli faktycznie jestes po 30, sam juz powinienes dojrzec emocjonalnie na tyle, by to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micheljj.
Jestem prawiczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo sie zachowujesz jak prawik
stary kon , a taki glupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol roku i nic
co z ciebie za chlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie po to tutaj pisze, zeby ktos mi powiedzial co robic i jak;) nie wiem jak wyjsv ze strefy przyjacielskiej jezeli ona tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×