Brak okresu skutkiem choroby?

Zaczynam się niepokoić, ponieważ powinnam dostać wczoraj okresu, a go nie mam... dzisiaj w prawdzie pobolewają mnie co jakiś czas jajniki i jestem lekko rozdrażniona, ale nic poza tym... ogólnie biorę tabletki antykoncepcyjne, a od 26.12 mam grypę, więc jestem wciąż na lekach... ostatni raz kochałam się 25.12, kiedy to jeszcze nic nie zapowiadało choroby... przerwę mam od 30.12 i niepokoję się, ponieważ zawsze nawet jak brałam antybiotyki to okres i tak miałam regularnie (np. tak było m.in. w listopadzie).. wiem, w sumie grypa to grypa i przebiega drastyczniej niż przeziębienie.. ale.. sorry, zaczynam chyba lekko świrować już przez to wszystko, co o tym myślicie?

Stres, choroba, leki opóźniają owulację, a tym samym - opóźniają okres. Czekaj cierpliwie do miesiączki, bo nadejdzie niebawem.

tak - zmienił majtki na druga strone

grypa i leki bardzo oslabiaja organizm, napewno miesiaczka Ci sie przesunie ja mialam w druga strone ze dostalam po kilku dnia kolejna bo zachorowalam na ospe i organizm tak bardzo sie oslabil i w ogole