Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taratata

spotkanie z facetem z netu i sex

Polecane posty

Gość mdncfbjwhbf
Nie robi,bo po 1 najgłowniejsze czesto upraiwamy sesk ,a po 2 nie ma czasu na przesiadywanie przed kompem i pisanie o byle czym.Facet zaradny jest i kase zarabia a nie trzepie kutasa przed monitorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem to... hehhe dobre to z wrzodami:D:D:D:D:D ale ja nie uprawiałam z nim cybersexu,,owszem rozmawialismy czesto o sexie itd... ale to było zupełnie normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdncfbjwhbf
Dla ciebie normlan rozmowa o seksie moze byc normlna,ale dla niego podniecajaca i raczka idzie w ruch :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra jak byłam bardzo podniecona to tez czesto sobie potem robiłam dobrze ale jemu o tym nie mówiłam;) hehe przeciez to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moim zdaniem to...
mdncfbjwhbf a skąd Ty tak dobrze to wiesz??? :D:D:D te zachowania samców są Ci za dobrze znane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdncfbjwhbf
znae sa mi z tego,ze czasami poklikuje z tami gawedziarzami erotomaniami ktorzy kutase\m sie bawia :-) lubi sie nabijac z takich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moim zdaniem to...
i uważasz że z Tobą wszystko w porządku? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdncfbjwhbf
No pewnie,ze w porzadku :-) trzeba sie czaqsami z takich ponabijac :-) potem opowiadam swojemu jacy sa faceci durni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moim zdaniem to...
chyba jednak nie do końca to w porządku..... no ale nie mnie oceniać! uciekam powodzenia wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj dobrej rady. Umawiałem się wielkorotnie z osobami poznanymi a necie. Bardzo i to bardzo często mimo długich kontaktów mailowych, rozmów telefonnicznych na spotkanie przychodziły osoby wygladające inaczej, i wogóle inne niż te z jakimi się rozmawiało. Czasami trudno było wytrzymać nawet to jedno, pierwsze spotkanie. ZAWSZE robie tak. Jeżeli umawiam się z taką osobą pierwszy raz np na godz 17.00 to uzgadniam z kolegą że on do mnie zadzwoni np o 17.30. Kolega dzwoni i mówi że jest bardzo pilna sprawa i muszę natychmiast przyjechać np do biura. Jeżeli kobieta z którą sie spotkałem jest OK i zapowiada się miła znajomość to mowie koledzę że nie przyjadę itd. Gdy spotkana kobieta jest nudna i nie daje nadzieji na miłąznajomość to mowie jej że sorry ale musze przerwać to spotkanie i muszę jechać. Na odchodnym mowie bedziemy w kontakcie. Mówie wam to działa a czasami szkoda czasu i zdrowia na byle jaką znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no super z ciebie dziewczyna nakrecasz kolesi zeby walili sobei konia i opowiadasz o tym chłopakowi;) rewelacja!!!! puknij sie w łeb oni pewnei tez maja polewke z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ale jak wpadnei do mnei i przejdze 300km to po 30 minutach nie powiem mu narazie... tylko przeczykam do kocna pogadam jak zawsze oprowadze po miescie;) jak z kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felek od szelek
taratata-----Na razie,a nie narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem:P ale dziekuje za poprawienie szybko pisze i niechlujne na kompie:P a błedów nie cierpie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak z kims piszesz nie wiem np: 10 razy i sie spotykacie to mzona napwiac po krótkim czasie jak gadasz 10 mcy to było by to chamstwo i prostactwo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felek od szelek
Dlaczego osoby które robią te same błedy wszędzie zawsze sie tłumaczą z tego,ze szybko piszą. Blędy ort.nie są związane z szybkościa pisania,tylko z umiejętnością napisania danego słowa w sposób poprawny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to raczej brak spacji anie np kóra zamaits kura...bo ludzie czesto mówia ze im sie spieszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybila
ja np od jakiegoś czasu piszę z takim jednym chłopakiem, który ma 30 lat a ja mam 23, znaliśmy się wcześniej, bo łaczyła nas praca a teraz zaczęła się t5aka noralna znajomość. i on też mieszka prawie 300 km ode mnie i mamy się spotkać i będzie stres nie sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam spotkałam się z facetem, z którym klikałam koło 4 miesięcy (poznaliśmy się na randkach o2 :) ). przez tel. gadaliśmy coś koło miesiąca (wcześniej mu numeru dać nie chciałam :) ) jechał do mnie prawie 500 km. jak się spotkaliśmy, to odkleić od siebie się nie mogliśmy... spędziliśmy noc w hotelu, był sex (a właściwie to nieudane próby, bo oboje byliśmy tak zestresowani, że nic z tego nie wychodziło... :D ) przegadaliśmy więc całą noc. nim dojechałam do domu, dostałam esa, jak to on za mną tęskni... i propozycja kolejnego spotkania wieczorem. po tygodniu odwiedziłam go w jego domu (tak tak tak, wiem, jaka ja naiwna, mógł mnie zgwałcić i ukatrupić - jak nie w hotelu, to u siebie). ale nie ukatrupił. od tego czasu minęło 3 lata, a my jesteśmy razem. różnie to bywa. przez net poznałam sporo ludzi. i tych fajnych i tych mniej fajnych. do łóżka poszłam tylko z jednym. tym opisanym powyżej. chyba mam dobrą intuicję :) tak więc życzę Ci udanego spotkania :) i pomyślnego rozwoju znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddr. ring-ding a z tymi z którymi wczesniej sie spotkałas to długo pisałąs czy krócej? bo np dla mnie to pierwszy facet zktórym pisałam tak długo i pierwszy z którym sie spotkam, ja dla niego bede tez swiezynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnie z tym pisaniem było. Z jednymi dłużej, z innymi krócej. Często, ale nie zawsze, zależało to od tego, czy mieszkaliśmy od siebie daleko, czy blisko. Czasami rozmowy kończyły się tylko na pisaniu - po pewnym czasie panowie ukazywali swoje prawdziwe oblicze - zakompleksione zmięte siurki, co to próbują dowartościować się kosztem kobiety :) wtedy znajomość kończyła się natychmiast. wyobraź sobie, że kiedyś jeden pan, a którym pisałam już parę tygodni, zwyzywał mnie za to, że nie gotują dwudaniowych obiadków, na dodatek codziennie innych (jak ja robię obiad, to tak na 2-3 dni, np. gar zupy, paręnaście kotlecików... etc. pracuję i nie mam czasu ani ochoty spędzać całego popołudnia przy garach). no i na tym znajomość się skończyła, mimo że wcześniej mieliśmy tyle do przedyskutowania :) w każdym razie byli kolesie, z którymi wcale nie miałam ochoty się się spotkać, mimo że mieszkamy w jednym mieście. są tacy (kilku), z którym się spotkałam na stopie koleżeńskiej, znajomość albo się skończyła, albo trwa do dziś. z jednym panem spotkałam się w połowie drogi, bo mieszkał nie dość, że na drugim końcu Polski, to na dodatek po przekątnej :) spotkanie było jednodniowe, wypiliśmy po piwku bezalko, coś zjedliśmy, pogadaliśmy, a na wieczór każdy ruszył w swoją stronę. potem nieoczekiwanie odwiedziłam go w czasie wakacji (miałam małą stłuczkę, a on mieszkał niedaleko :P). potem pojechaliśmy nawet razem na wakacje :D do tej pory piszemy do siebie, czasem się zdzwonimy. znajomość trwa już parę lat. sexu nie było :P wracając do mojego ukochanego. oboje czuliśmy, że to jest to. po tych rozmowach, mailach, telefonach, tak byliśmy wytęsknieni siebie, że szkoda nam było czasu, żeby czekać, bo jakiś tam pruderyk wymyślił jakieś ramy, kiedy to można pokazać cycka, kiedy dać się dotknąć, a kiedy można już się pobzykać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student seksuologii
lepiej na dysce wyrwij se mena . . . na internecie to pełno zboków . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, dobre :D men z dyski, buahahaha :) ja wolę mojego "zboka" z netu, co na dysce w życiu nie był :P ----------------------------------------------- "ska is my bussiness"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dr.ring..a ztym facetem od wakacji? to po przyjacielku było ttylko czy jednak cos wiecej..buzi buzi:P sami byliscie? i czemu nie chciałas kontynuowac...znajmosci, po tym spotkaniu jak i po wakacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)! to może i ja się wypowiem 6 lat temu poznałam na czacie 2 facetów A. i B. :) zaczełam z nimi klikać mniej więcej w tym samym czasie na poziomie kumpelskim. po kilku tygodniach znajomość z A. zaczeła nabierać rumieńców, a z B. nadal tylko po kumpelsku sobie pisaliśmy. w 2,5 miesiącach A. przyjechał do mnie na kilka dni....i własciwie od progu rzucił się na mnie i skończyło się gorącycm seksem na dywanie, potem powtórka na stole i całą noc w łóżku...:P ogólnie kilka dni wypełnionych seksem, w przerwach zwiedzanie okolicy itp. Zauroczyliśmy się sobą i kontynuowaliśmy tą znajomośc przez neta i tel po jego wyjeździe, niestety wtącił się mój były narzeczony, stary zazdrośnik i tak namotał, że znajomośc się skończyła z hukiem... :( w miedzy czasie klikałam z B. żaliłam się mu, radziłam co robić... on wiedział o całej sytuacji, ze wszystkimi smaczkami itp. po ok 2 miesiącach od rozstania z A. wyczułam że B. coś więcej do mnie czuje niz przyjaźń, u mnie w sumie też zaczeło serducho szybciej bić... spotkaliśmy się kilka tygodni później w połowie drogi. Nasz 1 pocałunek był taki jak z filmów :) do dziś gdy o nim myslę, nogi się podemną uginają... nasza pierwsza noc była... niewypałem, bo obydwoje byliśmy za bardzo zestresowani, by dobrze wypaść, ale 2 następne już były ok :) w niecałe 2 miesiące od pierwszego spotkania wyjechaliśmy razem zagranicę. do teraz mieszkamy razem, jesteśmy zaręczeni... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYBILA
KIEDY MACIE SIĘ SPOTKAĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×