Opieka nad ciezarna w Angli to jakas makabra i zacofanie

Paulinka nie wiem jak w Irl ale w Anglii mozesz isc na maciezynski 11 tygodni przed data porodu

Ty też tak możesz ale ja nie chciałam marnować płatnego macierzyńskiego. Tutaj jest 26 tygodni płatnych i 16 bezpłatnych. 2 tygodnie trzeba koniecznie wziąć przed porodem. Można więcej... ale to takie trochę marnotrastwo bo wolę pobyc więcej z dzieckiem. Więc zaciskam zęby i pracuję:-) Jeszcze tylko tydzień.

aaaaa no widzisz tu mamy 39 platnego i 13 bezplatnego

Miało być 'tu też tak możesz' - przejęzyczyłam się.

No wy to w ogóle macie tam lepiej i z macierzyńskim i z benefitami... U nas dostaje się 150 euro miesięcznie na każde dziecko do 18 roku życia - niezależnie od zarobków. Wszyscy dostają. Nie ma natomiast żadnego becikowego.

Ja jestem w 8tyg i ciagle czekam na telefon od poloznej. To mnie w uk denerwuje ze pierwsze USG jest po10- 12 tyg , ale jak piszecie tutaj do tego czasu poronienia są uznawane za rzecz"naturalna". Trzymam kciuki żeby wszystko było ok. A tak poza tym zgadzam się ze opieka w uk lepsZa. Jeden lobuz już jest i poród wspominam mile;)

Znajoma dostala plamien w 5 tyg ciazy i oczywiscie zostala zlekcewazona jej prosba o badanie usg.Lekarz rodzinny odmowil skierowania na usg powiedzial ze takie plamienia to norma i kazal sie polozyc i brac paracetamol.dziewczyna byla zrozpaczona bo plamienia nie ustawaly kupila bilet i przyleciala do polski.W polsce gin zrobil usg na na szczescie ciaza byla zywa,ale odrazu dostala duphaston na podtrzymanie a lekarz byl zbulwersowany reakcja angielskiej sluzby zdrowia

wolalbym rodzic w polsce niz w uk

moja siostra tez by poronila wlasnie dzieki angielskiej sluzbie zdrowia.Dostala plamien w 8 tyg oczywiscie nie chcieli jej przyjac w szpitalu bo mowili ze nie ma potrzeby robienia usg!!!!!!!szczescie ze na drugi dzien leciala do polski.W polsce odrazu poszla do gin i na usg wyszlo ze kosmowka sie zaczela odrywac wiec do tragedii nie wiele brakowalo.Dostala duphaston i musiala lezec do ustapienia plamien .Dzidzia ma teraz pol roku jest cala i zdrowa.Takze uk i podejscie do ciezarnych to jakies jedno wielkie nieporozumienie!!!!!!!

na calym swiecie maja takie same podejscie jak w UK. Poprostu polki sa przyzwyczajone ze obchodzi sie z nimi jak z jajkiem. I stad ta bulwera

A co w Polsce to taki raj???? Ha ha ha... nie rośmieszajcie mnie... W Polsce masz tylko właściwą opiekę jak masz znajomości lub jak sobie zapłacisz. W UK i Irlandii dostajesz całkiem przyzwoity standard całkowicie za darmo!!!! I o nic się nie musisz prosić. Zreszta jest to standard ogólnoświatowy. Wszędzie na świecie do ciąży i porodu podchodzi się jak najbardziej naturalnie. A u nas w Polsce jak ci nie zronbią całej listy badań, nie wepchną reki w tyłek 15 razy, nie zrobią lewatywy, nie rozetną i nie pokażą twojej gołej pupy 20 osobom to nie ma ciąży i porodu. Ale widocznie Polki to uwielbiają. I tak jak ktoś napisał wczęsniej - nie należy mieszać w to poronień wczesnych. Mają one wiele przyczyn i bardzo sporadycznie da im się zapobiec. Właściwie tylko i wyłącznie można próbowac w przypadku zaburzeń hormonalnych. Co prawda ja też brałam Duphaston w ciąży ale na całym świecie uważa się że powinno się go podawać kobietom w ciąży tylko w ostateczności, po przebytym wcześniejszym poronieniu. U nas w Polsce podaje się progesteron jak landrynki.

a ja jestem nie zadowolona z opieki nad ciezarna. niby mam swoja polozna ale tylko na papierze bo tak naparwde widzialam sie z nia przez 34 ty ciazy raz w 16 tyg. a i przez chwilke za pierwszym razem bo caly wywiad mialam z stazystka( co mi nie przekadzalo), ale teraz gdy nie dlugo bede robic mam problem zeby sie z nia spotkac, wszyscy zastepcy mnie splawiaja gdy mam jakies pytania, kaza gadac z moja polozna a ona caly czas jest nie dostepna. masakra jakas.szpial nie wybrany,plan porodu nie wybrany, wynikow badan nie mam od ponad miesiaca.

Popros o umowienie Cie z inna polozna i uzasadnij dlaczego chcesz to zrobic,troche terezba nasciemniac powiedz w przychodni ze bardzo zle sie czujesz a z polozna swoja nie masz kontaktu.Ja mimo zlych opini jestem zadowolona z tutejszej opieki,rodzilam tu dwa razy a raz w Polsce i wierzcie mi o sto razy lepiej jest w Anglii rodzic,a opieka no coz jesli z ciaza wszystko ok to po co czestrze badania itd.A jesli chodzi i ta naturalna selekcje to nie ejst tak zupelnie do konca jak dziewczyny pisza owszem jesli jest pierwsze i drugie poronienie to lekarze zabardo sie tym nie przejmuja,ale jesli za ktoryms juz razem dochodzi do ponownego poronienia sa wykonywane badania i szukanie przyczyn,wiem bo sama tak mialam.Pozdrawiam i zycze bezstresowych ciaz w Anglii :)