Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalia1234

CO MAM ROBIC...

Polecane posty

Gość natalia1234

JESTEM MŁODA MAM 23 LATA, MEZA W TYM SAMYM WIEKU (W TRAKCIE ROZWODU) I 3 LETNIEGO SYNKA. MUSZE PRZYZNAC ZE KOCHAM GO JESZCZE MIMO TEGO IZ BARDZO MNIE KRZYWDZIL... TO STRASZNY MAMINSYNEK, ZABORCZY I CHOROBLIWIE ZAZDROSNY. CIAGLE TYLKO ROZKAZYWAL JAK MAM SIE UBIERAC, O ROBIC, Z KIM SIE ZADAWAC. POZATYM SKAPY. PEWNEGO DNIA KIEDY TESCIOWA ZACZELA ZA BARDZO INGEROWAC W NASZE MALZENSTWO I NAKLANIAC MEZA DO ROZWODU MIARKA SIE PRZEBRALA I SIE WYPROWADZILAM I SYNKIEM. PRACUJE I DAJE SOBIE RADE. ZLOZYLAM POZEW O ROZWOD. Z MEZEM CZESTO SIE WIDUJE I CO MNIE MARTWI NIE DLATEGO ZE ON CHCE SIE ZOBACZYC Z SYNEM( BO O TYM NIE WSPOMINA) TYLKO PRAGNIE POWROTU DO MNIE. A JA JESTEM TAKAA KRETYNKA ZE NAWET KILKA RAZY SIE PRZESPALISMY. ... WIEM ZE GO KOCHAM ALE Z DRUGIEJ STRONY NIE CHCIALABYM Z ZNOW Z NIM BYC BO WIEM ZE ZNOW BYLOBY ZLE... CO MAM ROBIC... BARDZO CIERPIE CO RADZICIE?? NIE KRYTYKUJCIE MNIE NADMIERNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam taką samą sytuacje ... dawałam mu szanse i ciągle było to samo. skoro dajesz rade to zostaw go... ja wtedy jeszcze nie miałam nic oprócz dziecka... na szczęscie mama mi pomogła ,jakoś sie ułożyło i teraz radze sobie sama ,bez jego pomocy bo dziecko też olał ... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badylarka
Ratuj się dziewczyno. Mam podobną sytułację i 2 sprawy za sobą z matką jego nie wygrasz nigdy!!!!!!!. Dawałam szanse raz drugi i nic.... ratuj swe życie. Podczas trwającej sprawy rozwodowej przespałam się z nim i co... nic powiedział o tym m matce nie masz pojęcia jak to boli. Płaczę nocami i dniami, ale nic będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teściowe to wredne k...
Teściowa utop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaaaaaaaaaaaaa
zastanowilo mnie twoje zdanie "BO WIEM ZE ZNOW BYLOBY ZLE..." A TY WRÓŻKA JESTEŚ??????? Jeśli będzie źle, to tylko przez ciebie, bo masz takie podejscie. Cholera. daj człowkieko szansę. WAM daj szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowy miąższ
postawic twarde warunki z mamusią koniec!!! i dac raz szanse. jesli złamie jeden z warunków to ponownie złozyc pozew. Zawsze warto dac szanse jesli się kocha ;) Najklepiej spisz te warunki na kartce i każ mu je podpisać masz wtedy gwarancje że bedzie sie ich trzymał. Mozesz równiez zaproponowac terapię małżenską;) Powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co tu chodzi? Myślicie ,że każdy jest taki silny i nieuległy jak co niektóre? Opanujcie sie !! Powinniscie wspierac dziewczyne a nie jej wrzucac!! O co do cho**ery chodzi? Przeciez nie poszla sie przespac z przypadkowym facetem pierwszym z ulicy!! Wiec nie jest dziw*ą!! To po pierwsze. Po drugie kocha go więc uległa to on jest podły nie dość ,że słuchya mamusi to jeszcze wykorzystuje to ,że ona go kocha! Podła świnia z niego! Ja tez bylam w podobnej sytuacji .. ja dałam szanse i jestem w tym zwiazku juz 5 lat od kiedy mu wybaczylam. Jest szansa ze facet zmądrzeje ...mój zmądrzał.. miewał co prawda wpadki ale nie zdradzil jak wczesniej . Wiem ,ze niektórych błedów nie powinno sie wybaczac .. dlatego ja dalabym szanse ale jeden raz . A z MAMUSIA zakazałabym jakichkolwiek kontaktów .. to jakas chora kobieta która chce z synka zrobic jakiegos męczennika pozbawionego rodziny. Z tego co piszesz widze ,że i jemu zależy.. iu myślę ze to wszystko z winy Twojej teściowej.. podła szm**ta!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na chłodno
ja bym go zostawiła ale łatwo się mówi jak się nie jest w tej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia (a bez wątpienia tak jest bo nadal się bzykacie), to sprawa jest jasna: nie dostaniesz rozwodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie takie to proste
jeżeli ona powie, że nie ma bzykania, to nie jest powiedziane, że jemu uwierzą, że czasami bzyknie przecież wyprowadziła się z dzieckiem, uciekła od męża i rad "ukochanej" teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badylarka
Ktoś odpowiedzial... iść do TESCIOWEJ po co, aby wykpiła i poniżyła- tak było ze mną . Ból jest ogromny stracić osobę, którą SIĘ KOCHA, ale walki z teściową nie wygrałam przez dużo... dużo lat. Szkoda milości ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia1234 - hej Natalia, mam ten sam kłopot... Odezwij się na maila, bo tu nie ma sensu rozmawiać. Podaję maila: ilona2009@op.pl Pozdrawiam i czekam na wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×