czego brakuje facetowi aby miec kobiete

jak myslicie

brakuje mu do stowy zeby miec na godzine kobiete w agenturze.ale moze ma 5 dych to bedzie mial na 15 minut

wyksztalcenia zaradnosci poczucia humoru spontanicznosci pomyslowosci porządengo penisa umiejetnosci w sexie pokory zadbania czystych skarpet zapachu ogolenia czystych butów zadbanych paznokci wygladu innego niz "idz stad i nie strasz"

faceci często są: - zaniedbani - niezaradni życiowo - mieszkają w wieku 30 lat z rodzicami i nie chcą inaczej - piją za dużo alkoholu - nie radzą sobie w łóżku - są cwaniakami i krytkują wszystko i wzsystkich dookoła - nie ma z nimi o czym porozmawiać to rzeczy które przeszkadzają mi u facetów :)

to tylko kwestia akceptacji i gustu....ten sam facet dla jednej będzie bogiem , dla innej nikim...a że kobiety wymyślają co raz to nowe problemy i mają różne pomysły na faceta to już inna sprawa...:)

Drugiego człowieka można traktować podmiotowo (jako osobę i wartość samą w sobie)) lub przedmiotowo (jako rzecz do używania). Autorze, ty swoje pytanie sformułowałeś w sposób , który świadczy o tym że kobiety traktujesz przedmiotowo, i to jest ten twój wielki BRAK , co to za określenie..."mieć kobietę"...jak przedmiot? rzecz? używać? O to ci chodzi? Jesteś taki jak większość facetów-samców? I jeszcze pewnie ograniczasz swoje zainteresowania do poziomu reprezentowanego przez lalki Barbi? A na rzeczywiste kobiety nie pasujące do wizerunku ułożonego w głowie ....nawet spojrzenia nie rzucisz? Zapewniam cię , że ci mężczyźni którzy w kobiecie widzą osobę, wyjątkową i niepowtarzalną konkretna osobę (uroda to miły dodatek), którzy nie traktują drugiego człowieka przedmiotowo...ci mężczyźni nigdy nie są samotni .....ale ja ich nie nazywam facetami tylko są to mężczyźni, i takich życzę wszystkim dziewczynom. Inne wartościowe walory mężczyzny są mile widziane oczywiście, ale najpierw musi się stać ....właśnie mężczyzną...a nie facetem.