ile książek przeczytaliście w grudniu? i jakie?

sami ja niedawno czytałam "oto jest kasia" z prawdziwą przyjemnością :) i " korzeniaków" :P moje dwie ulubione książki z dzieciństwa :P przyznaję się bez bicia a niech MI padnie trupem:P przynajmniej będzie z głowy:)

lubie wracac do lektur szkolnych:D najlepsze jest to, że jak musialam je przeczytac w szkole to tego zazwyczaj nie robiłam a teraz z wlasnej nieprzymuszonej woli jak najbardziej.

teraz chyba odświeżę "Pana Samochodzika"

w koncu nie jest szarą masa...ona jest intelektualnym kwiatem tego narodu

mi pomyliłaś fora:) tu siedzi masa - nie krytycy:) swoja drogą nie wydaje ci się to dziwne, że krytycy sobie a ludzie sobie ??? nie ma problemu- ty możesz słuchać krytyków skoro nie stać cię na własne gusta i własny rozum:)

Mi ty chyba jesteś strasznie w swoim realnym życiu niedoceniana i niezadowolona z siebie:) skoro tak usilnie tu na kafe chcesz nadrabiać :) i przypomnę że ja wpisałam się tu pierwsza ty jak zwykle przylazłaś za mną :) i oczywiście zauważam i gratuluje pracy w wydawnictwie- cieszę się, że miałaś szansę się pochwalić :)

http://www.tinyurl.pl?fvwacsD1

"tu siedzi masa - nie krytycy" jak to szło? Krytyk i impotent z jednej są parafii, obaj wiedzą jak żaden nie potrafi

Przeczytałam "Zmierzch" i "Księżyc w nowiu", ale stwierdzam że wolę magicznego Pottera i nie wstydzę się do tego przyznać ;) aha i jeszcze "Doktorów" Segala

Rio Anaconda....i Gringo wsród dzikich plemion (juz drugi raz) ksiazki sa Cejrowskiego jakby któs nie wiedział:)

ja tutaj popre Mi ze Paulo C. jest kiepski :) i popieram teze, że ludzie lubia to co lekkie i strawne..ale z drugiej strony o gustach i guscikach sie nie dyslkutuje....ktos lubi poezje, a ktos inny horrory....

a ja przeczytałam "Gra w Klasy", "Gomorra", "Pachnidło" i czytam słownik obrazkowy :P:P

'W głębi lasu' - Harlan Coben 'Kryształowy Anioł' -Grochola (dostalam pod choinke) i 'Cień wietru' Zafona, ktory meczylam od paru miesiecy, bo strasznie mnie czytanie tej ksiazki meczylo i nie bylam w stanie przeczytac wiecej niz kilkanascie stron na raz

Ja ,,Cień wiatru przeczytałam w dwa dni. Cudowna książka

pain au chocolat--3 ksiązki jego autorstwa bardzo mi się podobały,ale np Veronika postanawia umrzeć wolałam ogladnąć niż przeczytać. Kiedyś czytałąm tylko Kinga Lema teraz lekkie i przyjemne książki. dobijam sie poradnikami :D;) czytamy dla siebie -nie dla innych

17...

bo kazdy powinien czytac dla siebie...nawet jeśli to są zwykłe harlequiny...

''Weronika postanawia umrzeć'' to jedyna książka P. Coelho która przeczytałam. Inne nie byłam w stanie. Ten język jakim pisze autor był/ jest dla mnie nie do strawienia ;) Sami - Film ''Weronika postanawia umrzeć'' niedawno oglądałam. Rozczarowałam się, książka była lepsza. W filmie zabrakło mi chociażby historii Edwarda ( to dlaczego znalazł się tam, takiego szczegółowego wyjaśnienia jak w książce) i wielu innych rzeczy.

A mnie się podobał,być moze dlatego ze nie mam porównania.Książkę zakonczyłam na 30 stronie.! natomiast Pachnidło --książka o wiele lepsza niż film

dla mnie film jest w ogóle do dupy można się pospać przerost formy nad treścią kontrowersja dla samej kontrowersji po książkę nie sięgnę

Tylko jedną :< Ale za to w ciągu trzech dni ;) Pan Lodowego Ogrodu III. Ile ja się naczekałam na tą książkę... I zaczęłam po raz kolejny Wszystko jest iluminacją ;)

ale jA kocham samotność w sieci taka żenująca historia ale ......podobało mi się !:P:D

mi mała aż tak cię ukuła moja wypowiedź, że mi tu eseje tworzysz? w dupie mam co czytasz i gdzie pracujesz przyjemność ci chciałam zrobić :) doceń to :) a żeby już tak zupełnie się przyznać bez bicia to była drobna ironia:P:) jak ty czytasz te ambitne książki, mi? skoro masz problem ze zrozumieniem podstawowych przesłanek?:)

oglądam :o

Ja w grudniu przeczytałam jeszcze raz wszystkie tomy o Mordimerze Madderinie Piekary ;). I jeszcze Grzędowicz: Księga jesiennych demonów i Wypychacz zwierząt.

Czytałam Mi Mała ==podobało mi się ,ale samotność w sieci nadal zajmuje u mnie 1 msc!:P

''dla mnie film jest w ogóle do d**y można się pospać'' Dokładnie. ''po książkę nie sięgnę'' Książka jest lepsza, także nie zrażaj się. Poza tym ja oglądając film momentami zastanawiałam się czy oby on na pewno jest na podstawie książki, którą czytałam. Za dużo pozmieniano, za dużo pominięto itp.

nie mialam czasu czytac -przygotowania swiąteczne ale teraz nadrobilam przeczytalam W. Whartona - spóźnieni kochankowie

wspolczuje zatem nędznego losu, jaki musisz wieść i jeszcze jedno- lala ty naprawdę nie masz mi czego współczuć:) mam wrażenie , że jestem o wiele szczęśliwszą osobą od ciebie- taką jaka jestem:) a ty skoro już kreujesz się na wyższe sfery to zacznij trzymać jako taką klasę :) bo twoja teoria w parze z praktyką razi po oczach:)

dla mnie możesz czytać i w dziesięciu:) Mi nie wiem tylko na cholerę mi o tym mówisz??:D