Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość help.........

Dziecko, nie facet.

Polecane posty

Gość help.........

Jestem z nim ok. 14 miesięcy. Od jakiegoś czasu zaczęło się psuć. Wczoraj urządziłam sobie z nim szczerą rozmowę, w której powiedział mi, że uczucie się powoli wypala, ale boi się samotności, jest mu w takim związku wygodnie i martwi się o mnie, a to wystarczy mu by ze mną był. Poza tym powiedział mi, że to raczej nie ma sensu, po czym ja stwierdziłam, że dla mnie ma, ale jeśli dla niego nie ma to oczywiście nie będę się narzucała itp. następnie powiedział, że skoro dla mnie ma to spróbujmy, i że chciałby, żeby było tak jak na początku. I takie ogólne sranie w banie. Następnie stwierdził, że nie chce się rozstać i chciałby, żebym ja coś zrobiła, żeby znów było dobrze. Trudno mi być z osobą, która nie czuje do mnie już prawie niczego i to mnie cholernie boli. Jestem wściekła na siebie i na niego... dlatego, że mnie okłamuje, robi nadzieję. Przede wszystkim nie rozumiem tego, co mi powiedział. Zaprzeczył sam sobie... i co ja mam terasz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cebulkaaa
Co masz robić? Zostawić go i żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
skoro nie ma uczucia to po co to ciągnąć? ślubu nie braliście, dzieci nie macie - uciekaj dziewczyno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help.........
Teraz mi napisał w smsie, że mam zapomnieć o wczoraj..... Ale jestem zła. Jak nigdy. Racja, powinnam go w dupę za to kopnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet wylozyl ci
czarno na białym, że game over, ale się przyzwyczaił i nie chce cię rzucić jak byle kogo. zastanów się co lepsze: być z kimś z przyzwyczajenia czy być sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cebulkaaa
Poza tym nie znamy szczegółów waszej relacji. Może napisz więcej co i dlaczego zaczęło się psuć. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help.........
No więc tak. Zaczęło psuć się z dnia na dzień. Gdzieś tak od listopada, a może i wcześniej. Zero zainteresowania z jego strony, brak czasu. Następnie powiedział mi, że jestem niedojrzała i że często go wkurzam, przeszkadzam, że za często piszę smsy itd. A przecież nie mieszkamy blisko siebie i widzimy się tylko w weekendy, czasami co dwa tygodnie. Nie zobaczymy się w tygodniu, bo on nie chce. Nie wiem czy jemu pasowałoby zero kontaktu ze mną, ale jest to bardzo prawdopodobne. Jestem cholernie zła teraz. Nie wiem za kogo on mnie ma. Jestem dla niego odskocznią od życia codziennego. Spotyka się ze mną kiedy mu pasuje, kiedy się nudzi. Zero inicjatywy z jego strony. Zero zaangażowania. NIC. A ja daję sobą tak pomiatać. Płaszczę się przed nim jak idiotka, staram się naprawić wszystko, zmienić się, żeby jemu pasowało. Żenada. Zachowuję się jak skończona kretynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help.........
Kocham go. Otóż to... ech. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhahan
Nie rozumiem dlaczego w kierunku tego faceta są wysyłane obelgi. Facet przestał kochać, co wyraźnie powiedział, ale nie chce ranić kobiety i dlatego jest niedojrzałym gnojkiem? Przecież nie można zmusić się do miłości, albo się kocha albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help.........
Ale nie rozumiesz. On mnie nie kocha, ale nie chce mnie zostawić. Wolał trzymać mnie w niepewności. Gdybym wczoraj go nie przycisnęła, to nie powiedziałby mi tego. Dziś napisał mi, że mam zapomnieć o tym, co powiedział wczoraj. O to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cebulkaaa
Po tym co napisałaś to faktycznie nie wygląda to dobrze. Z moim facetem miałam kiedyś kryzys, myślałam że to już koniec, no ale z jego strony było przynajmniej staranie się o mnie. Potem się nam jakoś ułożyło i jest super. A u was to pewnie już faktycznie będzie koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entrelka
filetowy widelec mam pytanie mieszkasz w uk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help.........
Właśnie on się nie stara.... U Ciebie było pewnie tak, że wciąż było uczucie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entrelka
jakos tak mi sie skojarzylo po tym sajonara :) Po prostu znam kogos kto tak mowi :) ale pewnie nie jest jedyna osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entrelka
ja Ci powiem co zrobic. ZACZNIJ GO PO PRSTU OLEWAC. TO ZAWSZE ZAWSZE ZAWSZE DZIALA. Nie pisz smsow, odpisuj zdawkowo po paru godzinach, nie miej czasu sie spotkac itp itd. Sam dal Ci do zrozumienia ze masz to TY masz cos z tym zrobic. Zobaczysz nie mina 2 tyg a zacznie za toba latac jak pies. Taka konstrukcja samcow niestety. Gwarantuje ze sie zakocha na nowo:) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entrelka
oki doki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cebulkaaa
Z tym olewaniem to może i dobry pomysł, ale trzeba uważać, żeby nie przesadzić w drugą stronę, bo wtedy facet pomyśli sobie, że skoro już zamilkłaś, to faktycznie chcesz zakończyć związek. Poza tym takie gierki mają szansę zadziałać tylko wtedy gdy facetowi jeszcze chociaż trochę zależy. Bo jeśli nie zależy, to już nic nie pomoże. Ale spróbować można ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×