Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klamliwabestia

ciągle oszukuje,niby dla dobra ,ale...

Polecane posty

Gość klamliwabestia

nie mam juz na to sily. jestem w zwiazku z osobą,która naprawde kocham ale jest tak zazdrosny,że na nic nie moge sobie pozwolic,nawet na miasto wyjsc. a komputerze tez po kryjomu siedze a rozstać się z nim nie zamierzam. co zrobic,zeby to zmienic? mysle,ze ta jego chora zazdrosc nie minie,a jak mu zagroze rozstaniem to na chwile sie uspokoi a pozniej o wszystko znow będzie zly. niedlugo to stracę wszystkie kolezanki dlatego,ze nawet o nie jest zazdrosny. czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamliwabestia
nikt nie ma podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
nie, nie ma tu więcej masochistek i nawet jesli ktorejs trafil sie taki egzemplarz to czym prędzej się z nim rozstała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamliwabestia
nie nazywaj mnie masochistką jeżeli nie wiesz jaka jestem...a rozstanie to nie jest jedyne wyjscie. po chuj mam sie rozstawac z kims kogo kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak
ja jestem w identycznej sytuacji..kolezanek prawie nie mam...w tym roku zaczelam studia...nowe znajomosci a ja nie mam takich kolezanek o ktore bylabym pewna ze mnie nie zostawia np teraz...jade na oboz bo musze zaliczyc go zeby miec zaliczony przedmiot...i nie wiem z kim bede w pokoju...ze juz nie powiem ze oczywiscie jest wieklkie obrazenie ze nie powinnam nigdzie jechac...swoich dawnych kolezanek tez nie mam...bo nei utrzymuje kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam podobnie ale u mojego to sie zaczyna gdy wypije - tak jak np w sylwestra: siedziałam i rozmawialam z kolezanka a on twierdzi ze calowalam sie z jakims kolesiem oczywiscie zostawil mnie i poszedl a potem oczywiscie wrocil a ja przed nim ucieklam bo sie balam ze znowu reke na mnie podniesie no i moje noworoczne postanowienie jest takie ze juz do niego nie wroce nie widzialam go od tamtej pory siedze w domu i co chwila rycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
po ch*j mam sie rozstawac z kims kogo kocham? po to żeby być kochaną a nie szpiegowaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×