Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz sama nie wiem co dalej

Jakie zycie byscie wybrały na moim miejscu?

Polecane posty

Gość juz sama nie wiem co dalej

Opcje sa dwie: - mieszkac w domu rodzinnym z mezem i dziecmi w domku jednorodzinnym,mama zajmuje sie dzieckiem kiedy ja jestem w pracy,oboje z mezem pracujemy,rachunki na pól z rodzicami,zyje nam sie finansowo w miarę dobrze,ale są kłotnie i wtrącanie co odbija sie na naszym związku, - wynajmujemy mieszkanko w bloku,oboje pracujemy zeby sie utrzymac,kombinujemy kto ma sie zając dziecmi,zyjemy bardzo skromnie ale na swoim ale mamy psychiczny spokój. Co mam wybrac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazynowa.
opcja 2... tylko i wylacznie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimiis
to 2 , wkońu spokój i własne życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazynowa.
... tylko zamias wynajecie mieszkanie pomyslcie o kupnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madix
uważam że niepełna rodzina negatywnie wpłynie na rozwój dzieci. Weź pod uwagę to że każdy związek miewa kryzysy. Na twoim miejscu nie wyprowadzałabym się, chyba że na parę miesięcy, aby odreagować. Spróbuj jakiejś terapii rodzinnej, pójdźcie do psychologa, nikt nie jest idealny, a ojciec dzieci nim pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co dalej
kupno odpada bo najpierw musielibysmy sie zorientowac jak finansowo sie utrzymamy czy damy rade,ale serio wolałybyscie ledwo ciągnąc koniec z koncem i byc na swoim???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madix
ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem ,albo autorka zbyt zawile napisała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co dalej
nie rozumien z ta niepełna rodzina przeciez tak czy tak to mieszkałabym z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jakiś czas opcja 1, a potem, jak zaoszczędzicie to kupcie mieszkanie i wprowadźcie w życie opcje 2:) Ekonomicznie, perspektywicznie... Bo mieszkanie wynająć czy kupić możecie jeszcze zawsze, a tak przy mieszkaniu przez jakiś czas z rodzicami zaoszczędzicie i trochę Was odciążą przy dzieciach. A jak zaczną się jakieś problemy, zawsze można wtedy wziąć nogi za pas:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm gdybyście się jakoś z rodzicami dogadali żeby tych kłótni nei było to mozna się przemęczyc jakiś czas moze uda wam sie odlozyc troche kasy + jakis maly kredyt i mozna kupic naprawde swoje mieszkanie jesli kłotnie sa czeste i juz nawet o drobiazgi a wy z mezem przez to oddalacie sie od siebie to szybko wynajmujcie te mieszkanie :) My z mezem tez mielismy takie opcje z tym, że tescie mieszkają w bloku ale mają spore mieszkanie ale wybralismy opcję pomiedzy :) wynajelismy mieszkanie w tym samym bloku dzieki czemu jestesmy sami ale oboje pracujemy a tesciowa bez problemu zajmuje się małą bywało nawet tak ze u nich nocowalam bo mąż na 2 dni musial wyjechac a ja nienawidze sama w mieszkaniu spac:P tylko niestety nic nie da rady odlozyc bo trzeba rachunki oplacic do tego odstępne i jeszcze rata w banku (musielismy wziąśc kredyt żeby kupic sobie troche rzeczy i odnowic troche mieszkanie) ale ostateczna decyzja nalezy do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jaki macie podział
czy np każda rodzina ma osobną kuchnię, łazienkę itp. Jeżeli tak to wolałabym zostać,iść troszkę na kompromis i odłożyć na wkład na własne mieszkanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliissssaaa
Opcja 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wybrala model 1
poki dzieci beda male i sie nie dorobicie ( oczywiscie wymaga to dobrych ukladow z rodzina - no, ale mozna je wypracowac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co dalej
kłótnie sa czesto i o drobiazgi,wtrącaja sie we wszystko nawet co piore w pralce...zero prywatnosci.Maz tez ma dosc,więc raczej jestesmy zdecydowani tyle ze nie mamy z kim dzieci zostawic.Tu jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madix
uważam że niepełna rodzina negatywnie wpłynie na rozwój dzieci. Weź pod uwagę to że każdy związek miewa kryzysy. Na twoim miejscu nie wyprowadzałabym się, chyba że na parę miesięcy, aby odreagować. Spróbuj jakiejś terapii rodzinnej, pójdźcie do psychologa, nikt nie jest idealny, a ojciec dzieci nim pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko 2. Ja nie mam dzieci, ale wiem z doświadczenia mojej mamy i nie tylko, że nieważne, czy będziesz mieszkać ze swoimi rodzicami, czy z teściami będzie to męczące(chodzi mi o psychikę). Ktoś napisał, żeby poczekać i się dorobić. Nigdy nie ma odpowiedniego momentu, a przy dwójce dzieci zawsze będą pilniejsze wydatki. Kupilam mieszkanie 1,5roku temu i to była najlepsza decyzja w moim życiu:) Wynajem kawalerki w moim mieście to koszt ok 120-1500zł, a rata kredytu 1600:) Jeśli mieszkasz w małym mieście mieszkania są dużo tańsze i bierzesz mniejszy kredyt. A poza tym jest ten program "rodzina na swoim" koleżanka wzięła w listopadzie i płaci połowę mojej raty ok 800zł przez bodajże 7lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobny dylemat, ale tylko "z nazwy", bo nie zastanawiałam się ani chwili... nie lubię jak mi się ktoś w życie wtrąca i nie lubie być zależna, wynajmujemy mieszkanie, pracujemy dużo, żeby się utrzymać, ale dajemy radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×