Co poradzić na ten związek ?

Jestem z swoją dziewczyną 5 lat.To dużo czasu, razem dorastaliśmy i razem przeżyliśmy masę wspaniałych chwil jak i tych gorszych upadków.Bardzo chciałbym z nią w przyszłości założyć rodzinę ale jest takie ale że ona jest bardzo zazdrosną i wścibską osobą nastawioną pesymistycznie do życia przez co nie możemy czasem normalnie żyć bo ciągle się kłócimy.Moja dziewczyna robi mi zadymy o byle błahostki ,zabrania spotykania się z znajomymi i tak dalej.Wszystko ma być pod jej kontrolą co po tylu latach zaczęło mnie naprawdę denerwować.Przez pięć lat nie zdradziłem jej i byłem wierny a do tego zawsze mogła na mnie liczyć.Byłem przy niej w każdej trudnej chwili a mimo tego ona traktuje mnie jak niewolnika i to co ona powie ma tak być a jak nie to strzela focha i obraża się.Nie wiem już co myśleć, 5 lat to dużo ale ja nie chcę nic więcej jeśli ona się nie zmieni a wygląda na to że ona już taka jest.Wszelkie próby rozmów zawsze kończą się kłótnią, chory świat i nie wiem co już.

myślisz ze ona się zmieni..?a jak z nią rozmawiałeś to jak ona sie odnosi do Twoich zarzutów,chce się zmienic czy uważa że wszystko jest w porządku?

trzeba było od razu protestowac jak było coś nie tak ! ona strzeliła focha a ty byłeś od razu potulny . W związki trzeba dużo rozmawiac . Przez 5 lat Twoja dziewczyna przywykła do tego ,że tańczysz jak ona ci zagra :-p

Ona mówi że nie potrafi być niezazdrosna, że taka jest i nigdy mi nie zaufa...no kurwa co ja mam zrobić :(

pewnie mysli, ze ma Cie na wlasnosc.A to blad.Nikt nie jest nasza wlasnoscia.Skoro rozmowy, argumenty do niej nie trafiaja, to pewnie rozstanie jest w bliskiej perspektywie.I dobrze.Moze cos kobiete nauczy .Tak na przyszlosc.

ja jestem troszke podobna do Twojej dziewczyny, zresztą długo by tu pisać.w każdym razie staram się z tym walczyć i wygram :) bo chcę sie zmienić dla mojego faceta...a jeśli Twoja nie chce się zmienic to wybacz ale musi być straszną egoistką :(

i teraz o tym myslisz? a ona ma ze soba problem, niech idzie do psychiatry.

Ona zawsze później płacze i przez góra parę dni stara się być dobra ale po jakimś czasie wszystko zawsze wraca do "normy" czyli do tego jak jest cały czas.To jest męczące i chore bo kochasz kogoś i starasz się dla tej osoby a ona robi z Ciebie swoją własność , zachowuje się jak egoistka a do tego bezczelnie gada jak bardzo Cie kocha i nie widzi życia po za Tobą.Przegrałem swoje życie .

gdzie przegrałeś? przestań bzdury gadać! moze ona potrzebuje fachowej pomocy??? a moze nie dane wam być razem?

rozwiazanie, rzuc ja a nie uzalasz sie nad soba! A czy ty rzeczywiscie jestes w porzadku w stosunku do niej?

Twoja dziewczyna ma problem :( jeśli chcesz o nią walczyć-a raczej razem z nią-to spróbujcie ale ona musi bardzo chcieć...

chlopie,wez sie w garsc.Zostaw kobiete, nich wyciagnie wnioski na przyszlosc.Niech sobie przemysli dotychczasowa postawe i moze pojdzie gdzies po porade co z soba zrobic.A Ty znajdz sobie odpowiednia osobe, z ktora stworzysz fajny zwiazek a nie taka szarpanine.5 lat nie ma sie nijak do wielu lat malzenstwa,ktore ewentualnie zawarlibyscie.Nie mazgaj sie tylko badz facetem z jajami.

jakas himeryczna Gwiazda z niej. Niespelniona karieria:)? moze o to ma nerwa??? egoizm, zlosliwosc to cecha charakteru, niestety,

Macie rację ,już dość łez i gówna z nią miałem mimo tego co dla niej zrobiłem.

i co rozstaniesz się z nią....?

Najprawdopodobniej tak.

a ona zawsze taka była? jaka jest poza tym?przepraszam,jeśli niedyskretnie pytam...nie musisz odpowiadać, ale jeśli chcesz o tym porozmawiać to ja bardzo chętnie..

U nas w Polsce tez taka jest Edzia..jej maz musial znosic jej fochy..sama mowila on siedzial przy niej, ze ona nie przeprasza nigdy to D. wyciaga pierwszy reke...itp...Od razu wiedzialam, ze im na sobie nie zalezy. Moze Jemu, nie jej. a twoja to za pewna pozycje miala. I rzadzila jak krolowa. Nieladnie po kims jezdzic. no hyba ze zasluzyl..itp..ale jak w poprzednich zwiazkach nie miales tego problemu...to z ta himeryczna gwiazda cos nie tak.

a nie zastanawiales sie dlaczego jest tak bardzo zazdrosna? Skoro jest to widocznie kocha cie

zazdrosc to nie do konca milosc. zazdrosc to czesto zaborczosc. Traktowanie jak dziecko, nakazy zakazy itp.

Postaw sobie chłopcze pytanie czy tak naprawde byłeś w porzadku wobec niej. Nie sadzę, aby to jej zachowanie wynikało z powietrza. Byc może straciłeś jej zaufanie i ona nie potrafi Ci zufać, lub zrobiłeś coś co ją zraniło. Nie dziwiłbym się gdyby tak było. Dla nas facetów blahostka to ogladanie sie za fajną laską, a dla kobiet to niemalże zdrada. Pomyślałeś o takich "błahostkach"?

Miałem przed nią cztery dziewczyny ale to były związki góra rok czasu i naprawdę było bardzo fajnie.Tutaj jest tak że ja pracuję na co dzień i jeszcze jakoś to znoszę bo w pracy odetchnę od tego co jest w domu.Najgorzej jest jak się pokłócimy a ona idzie do pracy to oczywiście nie ma szans żeby dała pierwsza znać, zawsze ja muszę wyciągać pierwszy rękę.Mam 27 lat ona 25 nieco młodsza ale 25 lat to kobieta jest już przecież mądra i doświadczona no a tutaj mam totalny przykład rozkapryszonej dziewczynki która płacze i strzela fochy na lewo i prawo.Rodzice też już są nie zadowoleni z tej sytuacji,ja staram się to wszystko ukrywać ale oni dobrze widzą co się dzieje z tym że myślą że to moja wina , że to ja coś kręcę i tak dalej.To naprawdę bardzo ciężkie kiedy przed bliskimi udajesz że jest wszystko wporządku a później w praniu jest inaczej.A co do mojej dziewczyny to ona była zawsze taka zazdrosna, ja też byłem i jestem dalej zazdrosny ale wiem gdzie są granice natomiast ona już dawno o tym zapomniała i zachowuje sie jak bym był jej własnością.

To napisz jeszcze z jakich powodów ona strzela te fochy.

to rzuć ją, bedziesz miec spokoj, pisales ze wczesniej byles w zwiazkach z 4 dziewczynami i bylo fajnie, to co takiego sie wydarzylo ze nie jestescie juz razem?

jezeli byles wczesniej az z 4...przeciez to 4 rozne kobiety..i takich ceregieli nie bylo..to znak, ze ta kobieta jest nie tylko rozkapryszona, ale i niedojrzala. No i zlosliwa. Nie ma co ukrywac. i nie boi sie, ze ja wymienisz na lepszy model? Powinna byc slodka jak miod..czuje sie za pewnie. Zbyt pewnie. Nie macie czasem dzieci:D? To by wszystko tlumaczylo... Faktycznie nie zasluguje na taki zwiazek. Mysle, ze juz Kira jest dojrzalsza..jaki ten los niesprawiedliwy..