Brak gaworzenia- skonczone 5 miesiecy

Martwi mnie, że moja córeczka bardzo mało gaworzy. Ma skończone 5 miesięcy, dużo się uśmiecha, lubi się bawić, próbuje sama siadać, a aczkolwiek bardzo mało gaworzy. Mam wrażenie, że stanęła w jednym miejscu i jedynie co robi to sie usmiechai glosno smieje i od czasu do czasu powie griii, greee, yhyyy, (ale naprawde nie robi tego codziennie)órka na dźwięk słyszany reaguje, odwracając główkę, a na swoje imię reaguje uśmiechem.. pragnę dodać, że córcia jest nadal karmiona piersią.czy powinnam się martwić, czy po prostu czekać aż mała sama zacznie próbować mówić..?

i tydzieb, od 3 tyg, mówi juz sylaby -mama -tata -baba -dada -lala zawsze byl rozgadany od 2miesiecy juz bylo"agu" itp i caly dzien by siedzial i mowil tata, tata, tata albo dada,dada,dada ale mysle,ze to indywidualne i nie masz sie czym martwi,moze pozniej mowic zacznie

są inteligentniejsze :D

a badalas mu sluch?? polecam wizyte u pediatry

Autorko nie martw sie. Podobno dzieci ok. 5 miesieczne gaworza mniej, poniewaz jest to okres, kiedy ucza sie wielu innych rzeczy i "mowa" chwilowo zostaje odsunieta, ze tak to okresle "na bok". Poszukaj w necie, a znajdziesz wiele artykulow na ten temat. Takze nie martw sie. Na pewno wszystko jest dobrze i za kilka tygodni malutka znow zacznie gadac ze zdwojona sila :)

dzieki Mala sluchu ma dobry. Miala badania przesiewowoe w szpitalu. A faktycznie ostatnio nauczyla sie sporo innych nowych rzeczy- ,np. ssanie palcow u nozek

a jak to jest u inncyh mamusiek i dzieciaczkow?

mój mały też zaczął gaworzyc jak skończył 2 miesiące,teraz ma skończone 4 miesiące i więcej gaworzy,sam próbuje siadac,ale jak ktoś tu napisał to indywidualna sprawa każdego rozwijającego się dziecka. Mam na przykładzie dziecko mojej szwagierki skończyło 1 kwietnia rok i mówi wszystko,dosłownie wszystko,tak ślicznie zdaniami,a mojej siostry ciotecznej mała skończyła rok 3 kwietnia i ledwie mówi mama,więcej praktycznie nic tylko krzyczy i pokazuje paluszkami wszystko rozumie ale z mową ma problemy..

moja córcia zaczęła gdy nie miała jeszcze skończonych 2 miesięcy. Tylko to ponoć głużenie, a ie gaworzenie. Teraz skończyła 4 i drze się jak szalona - piszczy, krzyczy, gaworzy. Gada całymi godzinami. Uwielbia gugać razem z nami. ;) No i chce siadać, ale nie dajemy. Z kolei syn siostry - tydzień młodszy - tylko cichutko gii, gee. I też rzadko. Sprawa indywidualna. A z tym gaworzeniem "glupoty piszecie i tyle powiem" - ma rację. Dzieci koncentrują się w pewnym momencie na nauce innych rzeczy - też czytałam ostatnio :)

Między 5. a 9. miesiącem życia dziecka możesz usłyszeć nowe dźwięki, którymi bawi się twoja pociecha. Przeczytaj to http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/rozwoj/rozwoj-mowy/gaworzenie-zobacz-co-mowi-do-ciebie-twoje-dziecko-tlumacz-mowy-dzieciecej,246_4845.htm

mój synek miał 8 miesięcy skończone jak zaczął gaworzyć, mówić "mama", "baba", "dada" i "tata", wcześniej głużył, może Cię pocieszyłam :)

niektóre mamy ewidentnie mylą gaworzenie z głużeniem i piszą, że ich dzieci gaworzą już jak skończą miesiąc, gaworzenie to mówienie pełnych twardych sylab typu gaga, a głużenie to mówienie samogłosek: aaaa, ooooo, eeee. !!!!!!

Jej synek zapewne juz ladnie mowi calymi zdaniami:) pocieszenia juz raczej nie potrzebuje :P

Mów dużo do dziecka o czym kolwiek to może zacznie więcej mówić

A moja córka wcale nie gaworzyła, pierwsze słowo powiedziała w wieku 2 lat, a jej rówieśnik, syn koleżanki, zaczynał wtedy mówienie pełnymi zdaniami :P każde dziecko jest inne, jeżeli się niepokoisz, możesz sie przejść do logopedy albo gdzie tam chcesz, ale na pewno nie w wieku 5 miesięcy bo tylko zubożejesz o cenę wizyty a dziecka do mówienia i tak nie zmusisz :P

moj synek ma skonczone 8 miesiecy i w ogole nie gaworzy...bardzo sie martwie:(