Niedawno poznalam chlopaka i...

Na pierwszej randce rozmawialo sie swietnie. Mowil ze szuka na powaznie (ja szukam na powaznie kogos z kim moglabym ulozcy sobie pomalu zycie). Na drugim spotkaniu poznalam jego kolegow... Dowiedzialam sie ze czesto sobie razem pija i to w duzych ilosciach, imprezuja itd. co drugie slowo u nich to "k...". Ja piernicze, ale sie wkurzylam. I po co pieprzyc glupoty ze sie chce powaznego zwiazku? Zauwazylam ponadto ze on do wszystkiego podchodzi "na luzie", wszystko obraca w zart, nawet jak go kiedys laska zdradzila to ja wysmial. To nie jest normalne. I dowiedzialam sie jeszcze ze on nie potrafi w pelni zaufac kobiecie... Powazny zwiazek, yhy, zesralo siej ajo :O

macie racje, nie czytajcie, napisalam takie idootyzmy ze glowa mala

Jeśli teraz już Ci coś nie odpowiada, to lepiej zerwać znajomość póki czas:) Poza tym koledzy też dużo świadczą o nim. Serio, niby to nie ejst takie ważne, ale to są ludzie, przy których on się dorbze czuje, warto ich poznać, bo dzięki temu bedziesz wiedziala jaki on jest

Mój chłopak też ma takie towarzystwo, że większość osób mi nie odpowiada, jednak on nie zachowuje się tak jak oni..przynajmniej jak jestem z nim....nie zamierzam mu też zabraniać się z nimi spotykać.. to przecież nie o to chodzi..poprostu trzeba wiedzieć gdzie jest granica :)